kocurzyca41 pisze:kamari pisze:Gosiu, zrób to dla siebie i kociastych i nie wpadaj w panikę. To po pierwsze primo. Po drugie, jeżeli miały sie zarazić, to już się zaraziły i izolacja nic nie da.
Musisz jednocześnie leczyć wszysktie na to samo. I zapomnij o wyrażeniu "koci katar", bo to ogólnie niewiadomoco i podpiąć pod to określenie można wszystko.
Skup się na tym, co im jest, a nie na nazwach.
Maryś...myślisz,że już by złapały?
Pewnie, że już by załapały. Od dłuższego czasu mam naście kotów i widzę jak się rozłażą wirusy. I wcale nie najsłabsze są atakowane pierwsze i najgorzej to znoszą.