PALUCH 7-GPK Mrau.Chore koty potrzebują weterynaryjnych karm

serce się kraje

ja jestem całkowicie zaklopsowana

Never pisze:
Revontulet pisze:
MalgosiaZ pisze:Podziękowania dla ludzi dobrej woli z Łodzi
Bo Warszawa to małe miasteczko i ludzi tu brakuje .

Mam kilka dni wolnego i jutro, jak mi się wyklarują plany na najbliższy tydzień, zadeklaruję się na jakiś dzień i chętnie pomogę na Paluchu.
W tygodniu to tylko w środy ktoś tam bywa? Czy też w jakiś inny dzień?
Jeśli nie dam rady w tygodniu to stanę na głowie, żeby w weeekend znaleźć czas

Edit: uzupełniłam post

Będę w tygodniu, może jutro nawet

Jutro rano mam pogrzeb więc mogłabym być dopiero po południu. Natomiast w środę czy czwartek jestem do dyspozycji Paluszków. Jak juz będziesz znala termin to daj mi znać, to sie umówimy- ale to już na PW :ok:

A ja mam pytanie z innej beczki: mój Maurycy (paluszkowy Krubens) dzisiaj był konsultowany u dr Niziołka i w końcu po długim czasie mamy diagnozę- niestety ma astmę

Czy powinnam to zgłaszać w schronisku? W umowie jest punkt mówiący o konieczności zgłaszania chorób, ale w sumie sama nie wiem czy coś mówić...

W pracy zasypano mnie ścinkami z niszczarki, ale niestety nie mam chwilowo możliwości przywiezienia ich do schronu i nie mam już miejsca gdzie mogłabym je przechować :roll:

Czy ktoś mógłby je ode mnie odebrać? Mieszkam na Górnym Mokotowie.

jezuuuu ile kociaków

Przypominam się z Łapką

jamkasica pisze:Mała kotka ma DT u Małgosi, ale w schronie pozstała ŁAPKA z bardzo podobną przypadłością.
Jest leczona na katar koci (na chwilę obecną nie jest jeszcze w koszmarnym stanie), ale nawet jeśli wyzdrowieje i pójdzie do pokoju adopcyjnego obawiam się o jej przyszłość w aspekcie nieświadomej adocji. Oczywiście i w schronie zdarzają się perełki czyli bardzo fajni, odpowiedzialni, gotowi dołożyć wszelkich starań i kontynuować leczenie w razie potrzeb, ludzie, ale w przypadku takich urazów diagnoza to podstawa. W schronie nie ma na nią szans, a może można byłoby ją rehabilitować jak Notkę jeśli uraz nie jest stary?

ŁAPKA:

Poza tym to Łapka jest strasznie kochana, miziasta i cały czas szuka kontaktu z człowiekiem. Jeśli jest się w zasięgu jej możliwości- od razu łąduje się na kolana. Inne koty jej nie przeszkadzają, ale nie pcha się do miski jeśli na drodze stoi ktoś większy. Bardzo fajna koteczka Na filmie widać jak chodzi i jak...mizia się do pieńka
http://www.youtube.com/watch?v=TmQgYUbyOdw

Wczoraj pod mój próg przybyła paka ponad 15kg pysznego mokrego jedzonka dla Paluszków.
Sprawcami tego zajścia są:
MANIEK (niegdyś Paluszek) :mrgreen:

i jego Duża czyli MOHA :mrgreen:

.
I małe i duże kotki mają zapewniony pyszny obiad w ten weekend

.
PALUSZKI DZIĘKUJĄ !!!!!!!!!

Na zdrowie, kochane kotki! Żeby tak można było domki dla was kupić...

Dziewczyny wydzwania do mnie jakaś pani która zna osoby zainteresowane tymczasowaniem dorosłych kotów. Chce się spotkać jutro. Kto może ze mną pójść na to spotkanie? ja sama nie czuję się na siłach.

Przelałam wczoraj pieniądze z bazarku witrażowego, dużo tego nie ma, ale jak się trochę ogarnę z proacą będę działać dalej.... Proszę o potwierdzenie na wątku:
viewtopic.php?f=20&t=145685

Never pisze:Dziewczyny wydzwania do mnie jakaś pani która zna osoby zainteresowane tymczasowaniem dorosłych kotów. Chce się spotkać jutro. Kto może ze mną pójść na to spotkanie? ja sama nie czuję się na siłach.

O której godzinie?
Poszłabym z Tobą.

Czy koty na Paluchu nie mają zapewnionej karmy, leków itp? Ile tam w tej chwili jest dorosłych kotów?

ariel pisze:
Never pisze:Dziewczyny wydzwania do mnie jakaś pani która zna osoby zainteresowane tymczasowaniem dorosłych kotów. Chce się spotkać jutro. Kto może ze mną pójść na to spotkanie? ja sama nie czuję się na siłach.

O której godzinie?
Poszłabym z Tobą.

Ariel, chodzi o koty ze schroniska. Nie znam dokładnej godziny, powiedziałam że będe dzis wolna po 20.30 spotkanie ma byc w Arkadii. Próbowałam się wczoraj skontaktować z alareipan, nie odbierała. Jamkasica, Ozymandis, zoyabeya - czy któraś z Was może? nie mogą dzwonić, mogę tylko puścić sygnał

Między 18.30 a 20.30 nie odbieram tel.

Never pisze:
ariel pisze:
Never pisze:Dziewczyny wydzwania do mnie jakaś pani która zna osoby zainteresowane tymczasowaniem dorosłych kotów. Chce się spotkać jutro. Kto może ze mną pójść na to spotkanie? ja sama nie czuję się na siłach.

O której godzinie?
Poszłabym z Tobą.

Ariel, chodzi o koty ze schroniska. Nie znam dokładnej godziny, powiedziałam że będe dzis wolna po 20.30 spotkanie ma byc w Arkadii. Próbowałam się wczoraj skontaktować z alareipan, nie odbierała. Jamkasica, Ozymandis, zoyabeya - czy któraś z Was może? nie mogą dzwonić, mogę tylko puścić sygnał Między 18.30 a 20.30 nie odbieram tel.

Rozumiem, że chodzi o koty z Palucha. Ale widzę, że wolałabyś iść z którąś z wolontariuszek.
Myślałam, że chodzi o porozmawianie z babką i sprawdzenie, czy wie, na co się decyduje.

lkm.itd Dzięki!!

Puchacz około osiemdziesiątki, razem z maluchami koło 130, ale to się zmienia właściwie z dnia na dzień. Mają zapewnione leczenie w ramach możliwości diagnostycznych schronu i profilaktykę od odrobaczenia po szczepienia przez chipowanie. Zakupy- w tym karmy- w takich placówkach odbywają się na zasadzie przetargów, na które jest określony budżet i jasnym jest, że schronisko karmę kupuje. Napisz czym podyktowane jest Twoje pytanie to doprecyzuję bo wydaje mi się, że nie chodziło Ci o "oczywiste oczywistości"

Never, ja niestety dziś nie pomogę

Ariel, chodziło mi o dziewczyny z Mrau, bo one najlepiej wiedza które koty potrzebują pilnie dt i czy mogą wspomóc jeśli trzeba będzie je leczyć. jamkasica, a alareipan lub zoyabeya mogą? nie mam jak dzwonic juz. Ewentualnie moze podajcie mi termin ktory Wam pasuje?

PALUCH 7-GPK Mrau.Chore koty potrzebują weterynaryjnych karm

Kto przegląda forum