Broszka & Company cz.4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 19, 2012 8:28 Re: Broszka & Company

Acha, bo może tak zrozumiałyście z mojej pisaniny że wszystkie nasze koty naraz kaszlały robaczo co 3 tyg przez 2-3 dni :|
Nie, koty kaszlały pojedynczo i nie wszystkie na raz. Przez kilka miesięcy zapisywałam w kalendarzu każdy zaobserwowany tego typu kaszel i wychodzi mniej więcej taka regularność w naszym stadzie, ale pojedynczy kot pokasłuje rzadziej - najczęściej oczywiście Broszka a najrzadziej Inusia.
W tych samych okresach odnotowuję spory spadek apetytu - też przez 2-3 dni, ale nie zawsze jest duży u wszystkich kotów.

Myślę że mając jednego czy dwa koty na pewno trudniej byłoby taką regularność zauważyć - tym bardziej że cechy osobnicze też mają znaczenie, jedne są wrażliwsze a inne mniej, zresztą nie są pod obserwacją całą dobę i poza tym koty doskonale maskują złe samopoczucie :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro wrz 19, 2012 8:37 Re: Broszka & Company

rozmawiałam z kilkoma wetami - naprawdę często myli się zarobaczenie z inną chorobą. UWAGA - nawet u dzieci - leczone sa na astmę / alergie a wystarczy przebadać pod kątem pasożytów.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro wrz 19, 2012 11:54 Re: Broszka & Company

no właśnie wiem, że często astma jest mylona z zarobaczeniem. Dlatego tak długo trwało postawienie diagnozy...
Eh, prawidłowa diagnoza jest na wagę złota.
Jeszcze jedno zdanie: Maurycy nigdy nie wymiotował robakami, nigdy nie miał biegunki i nigdy nie miał spadku apetytu (a to ostatnie akurat by się przydało :twisted: ). Ale to jak wiemy nie musi o niczym świadczyć.

Osoby zainteresowane zapraszam do naszego wątku:
viewtopic.php?f=1&t=146250
Tu juz nie śmiecę. Za to chętnie poczytam o Broszce, Ince i gotowaniu :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 19, 2012 17:42 Re: Broszka & Company

Revontulet pisze:Jeszcze jedno zdanie: Maurycy nigdy nie wymiotował robakami, nigdy nie miał biegunki i nigdy nie miał spadku apetytu (a to ostatnie akurat by się przydało :twisted: ). Ale to jak wiemy nie musi o niczym świadczyć.

Moje koty też nie miały biegunek a wymiotowała robalami z pięciu kotów tylko Broszka ale to właśnie ona miała potężną robaczycę. Otyła seniorka też nigdy nie miewa spadków apetytu ;)

Oby udało się wetowi postawić prawidłową diagnozę :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw wrz 20, 2012 8:06 Re: Broszka & Company

Jest już tak zimno że chyba przepalę w piecu centralnego bo w nocy budziłam się z zimna :roll:
Albo wrzucę pod prześcieradło koc elektryczny...
Pod płytą kuchni kaflowej już rozpaliłam i upichciłam sobie na śniadanie omleta :mrgreen:
A zaraz wrzucę do piekarnika parę jabłek żeby dodać pieczone do konfitury - fajnie podkreślą smak :wink: I potem blachę z plackiem z ostatnimi świeżymi śliwkmi, takie pożegnanie lata...

A seniorki stoczyły pierwszą od wiosny bitwę o najlepszą kuchenną miejscówkę pod sufitem gdzie jest bardzo ciepło kiedy pali się pod kuchnią :twisted:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw wrz 20, 2012 9:13 Re: Broszka & Company

No, to już można chyba podciągnąć pod znęcanie się :wink:
... ogień pod płytą, pieczone jabłka, placek ze śliwkami... Litości Broszka nie masz... :1luvu:
miłego dnia życzę :D
U mnie wilgotno jak nie ma słońca :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25515
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 20, 2012 9:17 Re: Broszka & Company

Broszka, doprowodziłaś do tego, że pichcę powidła śliwkowe...
Pierwszy raz od lat... :mrgreen:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 20, 2012 10:01 Re: Broszka & Company

hanelka pisze:Broszka, doprowodziłaś do tego, że pichcę powidła śliwkowe...
Pierwszy raz od lat... :mrgreen:

Bardzo się cieszę :mrgreen: :ok:

morelowa pisze:No, to już można chyba podciągnąć pod znęcanie się :wink:
... ogień pod płytą, pieczone jabłka, placek ze śliwkami... Litości Broszka nie masz... :1luvu:
miłego dnia życzę :D
U mnie wilgotno jak nie ma słońca :twisted:

No to jeszcze poznęcam się troszkę ;) placek to będzie tzw pleśniak, na pożegnanie lata musi być special :mrgreen:
wygląda tak:
Obrazek cały przepis tu: http://www.poezja-smaku.pl/plesniak-ze-sliwkami


U nas dzisiaj słonecznie, ale bardzo zimno - teraz jest tylko 10 stopni, brrrr :evil:

Też życzę miłego dnia i mykam do roboty :P
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw wrz 20, 2012 10:39 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Obrazek

Prawie ugryzłam monitor :?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw wrz 20, 2012 10:42 Re: Broszka & Company

Witam po mini urlopie. Tu byłam.
http://wstaw.org/m/2012/09/20/P9150547_1.JPG
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw wrz 20, 2012 11:38 Re: Broszka & Company

Beasiu nie gryź monitora :mrgreen:
Nigdy mi nie wyszedł pleśniak tak piękny jak na tej fotce, ale i tak jest pyszny :P

Muszę Ci powiedzieć że zaczęłam więcej chlebka piec w automacie i mam parę uwag do przepisów które kiedyś Ci podawałam :wink:
Do automatu zdecydowanie są inne proporcje mąka/woda i o połowę mniej żywych drożdży bo chlebek się zapada albo wychodzi zakalec :lol:
Jednak pieczenie w piekarniku np na kamieniu to zupełnie inna bajka i nie da się tak po prostu przenieść przepisu do automatu, mimo że gniecenie i pierwsze wyrastanie często robiłam w automacie :wink:

jasia0245 pisze:Witam po mini urlopie. Tu byłam.
http://wstaw.org/m/2012/09/20/P9150547_1.JPG

Jasiu, jaki piękny krajobraz :) Eh, nad morzem nie byłam już jakieś 25 lat... :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw wrz 20, 2012 11:52 Re: Broszka & Company

Nawet gdyby nie było tak piękne jak na zdjęciu, to i tak chętnie był zjadła bo mam właśnie straszną "chcicę" na coś słodkiego :lol:


Metodą prób i błędów doszłam do odpowiedniej ilości wody w przepisach, z których piekę. Nawet w książeczce z przepisami dołączonej do automatu były zbyt duże ilości wody i chlebek lekko mi opadał. A jeśli chodzi o drożdże, to używam suszonych, więc wsypuję opakowanie i po kłopocie :) Zamierzam spróbować piec na świeżym zakwasie bo podobno chlebek wychodzi lepszy, a do tej pory używałam tylko suchego.
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw wrz 20, 2012 11:57 Re: Broszka & Company

A da się w automacie upiec chleb na prawdziwym zakwasie? Myślę że nie wyjdzie :wink:
Koniecznie daj znać :P
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw wrz 20, 2012 12:07 Re: Broszka & Company

Moja koleżanka z pracy piecze i wychodzi, więc mam nadzieję, że mnie też się uda :) Oczywiście nie samym zakwasie tylko z drożdżami też.
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw wrz 20, 2012 12:17 Re: Broszka & Company

Beasia pisze:Moja koleżanka z pracy piecze i wychodzi, więc mam nadzieję, że mnie też się uda :) Oczywiście nie samym zakwasie tylko z drożdżami też.

Aaaa :wink:
Bo ja na zakwasie to bez drożdży :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości