» Wto wrz 25, 2012 14:46
Re: I ty zostaniesz...kociakobójcą -nie chcesz a masz tymcza
Pojechał na wojnę...
został mu się jeden...
Manfredzio dzięki kontaktowi podanemu przez Marzenię poszedł do adopcji.
Został ci się Manolito. Miał już zaklepany domek, który zbiesił się w ostatniej chwili, pisząc sms-em coś o kłoptach z sąsiadami...
Hmmmm... kłopoty z sąsiadem to mam ja...
Manolo to wariatuńcio poruszający się z prędkością światła a równocześnie wielka przylepa mrugająca oczkami jak guziczki...
Nie straszny mu nawet wielki "kotożerca" Żubr...
ale o tem potem...