(bylo:20) jest: 9 sierotek-POMYLKA-TO NIESMIALKA NIE ZYJE..

[de_b]

ja sie strasznie spalam przy okazji takich adopcji. Widze desperacje forumowiczow, a doloze do wora jeszcze 22 koty...... forum juz peka w szwach, nikt nie chce maluchow, a co dopiero dorosle koty
W sumie zdjecia moge dac i postaram sie zachowac nalezyty dystans, choc o to bedzie najtrudniej

A ja protestuję,mam dorosłą kotę właśnie dzięki forum i nie zamieniłabym jej na najpiękniejszego malucha,zresztą od początku szukałam dorosłego.Nika trzymaj się!

Ale "statystycznie" rzecz biorąc jednak większe szanse na domek mają małe kociaki. Moim skromnym zdaniem jeśli ktoś chce przygarnąć kota a będzie to jego pierwszy w życiu kot to powinien wziąźć dorosłego, już wychowanego. A nie małego wariata z którym nie będzie umiał sobie poradzić...
Ale sedno sprawy tkwi w tym że większość ludzi którzy chcą przyjąć kotka woli małego niż dorosłego bo każdemu się wydaje że z małym jest mniej problemów. Potem dopiero się okazuje że to szatan wcielony

[Sydney]

hop dla saskie!

[saskia]

Dzięki za miłe powitanie
Namówiłam Radka na kota, więc jeśli możecie przesłać mi jakieś zdjęcia kotów z łódzkiego schroniska na maila byłoby super:) Co prawda Radkowi bardzo spodobał się Mars, ten z Azylu z Warszawy, ale z tego,co wiem to już ma swój ciepły domek razem z Groszkiem (i bardzo fajnie)

Co do schroniska w Łodzi też mam niemiłe doświadczenia. Zamierzam organizować na moim wydziale zbiórkę pieniędzy, karm i koców dla zwierzaków ze schroniska i chciałam porobić zdjęcia cyfrówką zwerzakom tam przebywającym, żeby rozsyłać maiami do znajomych, bo wiadomo,że takie zdjęcie konkretnego kociaka bardzo przemawia do ludzi. Niestety w schronisku nie wyrażono na to zgody. byłam podłamana przez parę dni, ale w końcu zadzwoniliśmy jeszcze raz i zgodę otrzymałam, więc pewnie w najbliższym czasie pojadę tam robić zdjęcia!!

Chciałabym jednak pokazać do tego czasu Radkowi zdjęcia konkretnego kota,żeby pojechał razem ze mną i od razu go zabrał. Dla mnie w sumie obojetne jakiego będzie koloru, bo i tak, gdy będzie nasz, stanie się najpiekniejszy, ale Radke marzy o czarnym lub szylkrecie. Dlatego bardzo proszę Was o zdjęcia

Pozdrawiam zimowo

[Nika Łódź]

Witaj:-)
Niestety nie mam zdjec:( Tam jest 220 kotow, wiec mozecie wybierac do woli..... Znajdziecie nie tyle ideal kolorystyczny, co nawet z odpowiednim charakterem. Wystarczy pobyc tam troche i poznac niektore koty. Te, o ktorych mowa, to koty p. Hrynkiewicz, ktora osierocila 40 istnien.
Na dodatek w kazdy piatek na TV3 o 17.10 jest program adopcyjny naszego schroniska, pokazywano tam kilka z ww kotow i cale klatki z nimi... sporo bied siedzi:(
Prosze ich o zdjecia, ale chyba jednak bede musiala sie sama tym zajac Jak ja to zniose?
Co do skladki, to najbardziej potrzebne sa koce, koldry, materace, szmatki (z naturalnych materialow), gabki.
Schronisko jest czynne wtorek-piatek do 16, sobota, niedziela do 14.
Jesli moge jeszcze w czyms pomoc, to pisz
Bardzo sie ciesze, ze chcesz adoptowac doroslego kota Ona maja bardzo marne szanse na adopcje... czasem zyja tam latami Najszybciej dom znajduja kociaki i szczeniaki... dorosly kot niestety nie Jak przeczytalas caly watek, to wiesz, co to za koty sa..... zadbane, zdrowe..... wysterylizowane...... jednak wizyta u weta obowiazkowa, chocby dla czystego sumienia

[Tika]

Witaj Saskia !!!
Ja prawie 3 miesiące temu wyadoptowałam z forum około 3-4 letnią kotkę.
Mieszka teraz ze mną i moim TŻ-tem i jest najwspanialszym, najkochańszym, najpiękniejszym (tych naj mogłabym tu mnożyć!!!) kotem na świecie. Ma na imię Soya i zakręciła sobie mojego TŻ-ta wokół palca !
Ludzie najchętniej biorą małe kociaki nie zdając sobie sprawy jak wspaniałe mogą być dorosłe zaadoptowane koty. Trzeba tylko dać im szansę, żeby mogły się pokazać ze swojej najwspanialszej kociej strony!!!
Fajnie, że chcecie wziąć dorosłego kotka !

Trzymam kciuki za szybkie zakocenie!

[saskia]

No trudno, ale i tak dzięki:)
Będę w środę w schronisku, robić zdjęcia, więc jeśli uda mi się zrobić też zdjęcia kotów, prześlę Ci je i umieścimy na forum:)
Oczywiście,jeśli schronisko nie cofnie mi zgody, a głównym ich argumentem jest właśnie powstawanie na stronie działu adopcje. Moim argumentem jest to,że mało kto zagląda na strony schroniska
Trochę szkoda,że problemy stwarza właśnie schronisko:(

Pozdrawiam

[Nika Łódź]

No trudno, ale i tak dzięki:)
Będę w środę w schronisku, robić zdjęcia, więc jeśli uda mi się zrobić też zdjęcia kotów, prześlę Ci je i umieścimy na forum:)
Oczywiście,jeśli schronisko nie cofnie mi zgody, a głównym ich argumentem jest właśnie powstawanie na stronie działu adopcje. Moim argumentem jest to,że mało kto zagląda na strony schroniska
Trochę szkoda,że problemy stwarza właśnie schronisko:(

zrobmy tak....... poniewaz ja ze schroniskiem mam dobre uklady, to zgodzilabys sie zrobic te zdjecia dla mnie, a raczej do tego forum? Ja juz je obrobie, podpytam o ich opisy, a ty tylko spisz nr kotow, ktorym robisz zdjecia, w odpowiedniej kolejnosci, bo na ich podstawie bede je identyfikowac i potem pytac o dane, charakter itp.
Zadzwonie jutro do schroniska i powiem, ze jestes ode mnie, wtedy nie cofna ci zadnego pozwolenia Podaj mi na priv swoje jakies dane, chocby nazwisko, bym powiedziala, kto przyjdzie i dlaczego.
Zostaly 22 koty p. Hrynkiewicz i tylko te mnie obecnie interesuja, bo ich dotyczy ten watek. Wszystkie trzeba obfocic, pojedynczo... Podejmiesz sie tego?
Ja sie tlumaczylam, ze ja bym chyba chora stamtad wyszla..... wiem, ze to zadne wytlumaczenie w obliczu takiego nieszczescia tych zwierzat, ale ja pomagam im jak moge, tylko nie jestem w stanie tam pojechac osobiscie Jesli trzeba bedzie, to pojade, zawezme sie w sobie i przysiegne sobie, ze zadnego kota nie wezme. Obawiam sie, ze ciezko mi bedzie zostawic je wczepione w kraty w klatkach Zrycze sie pewno jak bobr, rece przy foceniu beda mi sie trzasc, ale jak trzeba, to pojade...... no chyba, ze ty mozesz to zrobic, to juz bym byla szczesliwa jak dziecko Postaraj sie zapamietac (zapisac sobie) maksymalnie duzo informacji, swoich obserwacji, by moc potem scharakteryzowac kotiki. Chodzi o koty po pani Bozenie Hrynkiewicz

[saskia]

Nika, oczywiście,że tak zrobimy:) I znajdziemy dla nich cieplutkie domy, moje dane przesłałam Ci na pv.

[Nika Łódź]

Nika, oczywiście,że tak zrobimy:) I znajdziemy dla nich cieplutkie domy, moje dane przesłałam Ci na pv.

SUPER
Czyli w srode wieczorem slesz mi sterte zdjec (na pw mail wysle), a potem obrobie je, wkleje je tutaj i zaczynamy akcje!!!!!!!!!

[saskia]

Ja jeszcze psiakom chcę znaleźć domy, ale na psich forach jest ciężej o współpracę:( Wyślę Ci zdjęcia najpóźniej w niedzielę, ok?

[Nika Łódź]

Ja jeszcze psiakom chcę znaleźć domy, ale na psich forach jest ciężej o współpracę:( Wyślę Ci zdjęcia najpóźniej w niedzielę, ok?

czekam wiec zdjecia poslij na maila nika@incar.com.pl.
Co do psiakow, to jest tam 470 psow Ma niedlugo ruszyc www schroniska ze zdjeciami psow i opisami. Moze im pomozesz robiac fotki? Oni nie maja aparatu cyfrowego i musza korzystac z pozyczonego. Stad te opoznienia. No i nie zawsze jest czas, by w dwie osoby wyciagac zwierzaka z klatki, pstrykac, opisywac...... jest tyle spraw bytowych, codziennych, adopcje, nowe zwierzaki, interwencje, ze na takie akcje to oni zwyczajnie juz nie maja ani sil ani czasu. Rotacja zwierzat tez jest duza..... codziennie przyjmowane sa nowe, jakies ida do domu... ledwo z papierami nadazaja Nie chce ich tlumaczyc, ale przy takiej ilosci zwierzakow ciezko jednoosobowo cos zrobic, no chyba, ze upatrzysz sobie kilka biedaczkow i zajmiesz sie tylko nimi, bo przy 470 psach sie zarypiesz sama........... szukaj wiec pomocnikow

[zosia&ziemowit]

A Ja nieśmiało przypomnę o moim faworycie- burasku z programu adopcyjnego.

[Nika Łódź]

A Ja nieśmiało przypomnę o moim faworycie- burasku z programu adopcyjnego.

no kocurek byl super Mimo stresu lasil sie do pani prowadzacej, bodl ja glowka..... no miodzio Zwykly pregusek, ale bardzo kochliwy Dorosly, podpasiony, wykastrowany kocur...

[saskia]

Nika, napisz mi na pw jak się nazywasz,żebym wiedziała na kogo się powołać w schronisku, ok? Tylko boję się,że jutro nie dam rady tam pojechać, bo coś mi się przyplątało, mam gorączkę i gardło czerwone, ehh
ale do soboty to pojadę tam na 100%. Poza tym nie jestem sama, znalazłam jeszcze czwórkę ludzi z mojego wydziału, którzy chcą pomóc, mamy razem trzy aparaty cyfrowe, no i w sobotę Radek też będzie mógł pojechać, więc myślę,że damy radę. Możemy pomóc schronisku zrobić wszystkim zwierzakom zdjęcia, ale fakt,chyba będziemy musieli wybrać parę, którym będziemy starali się szczególnie znaleźć dom. I myślę tu o takich, którym ten dom znaleźć najtrudniej, bo przecież szczeniaki i małe kotki i tak znajdą swoich ludzi szybko:)
No i dobra wiadomość, namówiłam jeszcze jedną znajomą na kota, byłą kociarę, która, gdy odszedł jej ukochany Burasek powiedziała nigdy więcej. Na szczęście dała się przekonać argumentom,że dobry dom nie może się marnować:) Teraz muszę tylko podesłać jej zdjęcie jakiegoś kota P.Hrynkiewicz i dodać wzruszający opis i powinno zadziałać:)

Pozdrawiam
do tej pory Psiara, ale coraz bardziej też Kociara

[Sydney]

Nika, napisz mi na pw jak się nazywasz,żebym wiedziała na kogo się powołać w schronisku, ok? Tylko boję się,że jutro nie dam rady tam pojechać, bo coś mi się przyplątało, mam gorączkę i gardło czerwone, ehh
ale do soboty to pojadę tam na 100%. Poza tym nie jestem sama, znalazłam jeszcze czwórkę ludzi z mojego wydziału, którzy chcą pomóc, mamy razem trzy aparaty cyfrowe, no i w sobotę Radek też będzie mógł pojechać, więc myślę,że damy radę. Możemy pomóc schronisku zrobić wszystkim zwierzakom zdjęcia, ale fakt,chyba będziemy musieli wybrać parę, którym będziemy starali się szczególnie znaleźć dom. I myślę tu o takich, którym ten dom znaleźć najtrudniej, bo przecież szczeniaki i małe kotki i tak znajdą swoich ludzi szybko:)
No i dobra wiadomość, namówiłam jeszcze jedną znajomą na kota, byłą kociarę, która, gdy odszedł jej ukochany Burasek powiedziała nigdy więcej. Na szczęście dała się przekonać argumentom,że dobry dom nie może się marnować:) Teraz muszę tylko podesłać jej zdjęcie jakiegoś kota P.Hrynkiewicz i dodać wzruszający opis i powinno zadziałać:)

Pozdrawiam
do tej pory Psiara, ale coraz bardziej też Kociara

Strasznie się cieszę, że tutaj trafiłaś Każda pomoc jest bardzo potrzebna. Mam nadzieję, że się uda wszystko