
andorka pisze:Własnie dostałam informacje o rudzielcu ale 19 września skończy 4 miesiące. Jest pod Łodzią mogę ewentuanie dowieźć.

andorka pisze:Własnie dostałam informacje o rudzielcu ale 19 września skończy 4 miesiące. Jest pod Łodzią mogę ewentuanie dowieźć.


ASK@ pisze:kotke ciachasz w wieku 6 m-cy kota np w 8 miesięcy.I masz juz zgrane terminy. Jeśli oczywiscie nie dojrzeje wcześniej któreś.To nie ksiażka co wedle wpisu sie dzieje. A 2 m-ce różnicy wiekowej nie sa przeszkodą.
Masz "ciekawego" weta.

Duszek686 pisze:zjem ci chleb - przepraszam, że napiszę to, co napiszę - ale dziewczyny naprawdę starają sie pomóc i oferują Ci małe kociaki, które potrzebują ludzkiej pomocy. Potrzebujących kociąt jest mnóstwo, wiele z nich nie przeżyje bez naszej pomocy - stąd prośby dziewczyn i oferty tych potrzebujących maluchów.
To, co piszą - piszą z doświadczenia nabytego przez wiele lat opieki i pracy z kotami - różnica wieku 2 miesięcy to nie jest zadna różnica, biorąc pod uwagę również fakt, że kocurki kastruje się najczęściej później niż kotki.
Rozumiem, że chcesz maleńkiego rudego kocurka.
Pamiętaj jednak - że rude kocurki nie rodzą się na co drugiej ulicy i co tydzień i być może nie znajdziesz w Łodzi rudaska w wieku 7 tygodni w tej chwili.
W łódzkim schronisku jest ok 8 tygodniowe kocię - ale jest biało-rude i jest to dziewczynka. Ma też najprawdopodobniej grzybicę, którą trzeba leczyć.
Jeśli chcesz rudego małego kociaka - może dogadaj się z dziewczyną z Torunia - to w końcu nie jest tak bardzo daleko, a kociak jest piękny i dokładnie taki, jakiego sobie wymarzyłaś. To decyzja na następne 15 - 20 lat. Jeśli to ten wymarzony - to podróż po niego nie powinna być aż tak trudna czy niemożliwa
ASK@ pisze:Powiem tak. DT taki jaki jest u mnie nie wyda malca młodszego niż 8-10 tygodni do adopcji. Jak już taki do mnie wpadnie ,mały malec ,to nie idzie do adopcji z mety.Domy najwyżej czekają aż osiągnie wiek odpowiedni na zmiany. Takiego biedaka-kota bym oddała tylko i wyłącznie wtedy gdybym nie miała już gdzie go "upchać" .Jako ostatnią deskę ratunku tzn wprost z ulicy.Ale szczęściem nigdy tego nie musiałam robić.
Nie podważam kompetencji twego weta ale nie muszą mi się podobać jego poglady. Znam wetów co mają inne. I mogłabym twierdzić,że swoimi wpisami podważasz moich i ich wiedzę![]()
Ale to wtręt i nie zamierzam tego więcej komentować.
Nie podważam też twoich kompetencji jako dobry dom ale np ode mnie nie dostałabyś malca poniżej 8 tygodnia życia i bez pierwszego szczepienia.
Czy twoja mała jest już szczepiona? Jeśli nie to pomyśl o tym wprowadzając kolejnego dzieciaka.
Moge zpytać gwoli wiedzy przyszłych domów jaką karmę podajesz ; suchą i mokrą, jakie mleko je twój bobas ?Czy bierzesz pod uwagę zabezpieczenie okien i balkonu?
Życzę powodzenia.
zjem ci chleb pisze:Fundacja KOT pisze:mam małego rudaska, tylko, że w Toruniu
ma ok. 6-7 tygodni, czeka na adopcję w domu tymczasowym (dom tymczasowy bez innych kotów, rudasek wychowuje sie z dwiema siostrami, bez mamy)
kontakt: tel. 698 175 160
e-mail: kontakt@fundacjakot.pl
witaj![]()
bardzo dziękuje za odpowiedz , kociak jest cudownybardzo żałuję że tak strasznie daleko
(, bo znalazł by u mnie kochający go dom, trzymam kciuki za to cudo
jest bezbłędnie cudowny
pozdrawiam
[b]
becia_73 pisze:zjem ci chleb pisze:Fundacja KOT pisze:mam małego rudaska, tylko, że w Toruniu
ma ok. 6-7 tygodni, czeka na adopcję w domu tymczasowym (dom tymczasowy bez innych kotów, rudasek wychowuje sie z dwiema siostrami, bez mamy)
kontakt: tel. 698 175 160
e-mail: kontakt@fundacjakot.pl
witaj![]()
bardzo dziękuje za odpowiedz , kociak jest cudownybardzo żałuję że tak strasznie daleko
(, bo znalazł by u mnie kochający go dom, trzymam kciuki za to cudo
jest bezbłędnie cudowny
pozdrawiam
transport to nie problem.
Zawsze zawozimy nasze koty osobiście do nowych domów,ale pewnie dziewczyny Ci to opiszą w meilu.
A kocurek jest fajny.
Jego matka to długowłosa kotka a'la MC
jestem w niebo wzięta
gisha pisze:jestem troche przerazona czytajac Twój 1 post.
A co będzie, jesli mały rudasek z Torunia nie bedzie chciał pic z butelki ?
Kot zawsze będzie miał koci charakter i nie łudz się ze będzie inaczej( oczywiscie sa wyjątki,które potwierdzaja regułę).
Maluszki zawsze są urocze ale szybko wyrastaja na brojące i nie zawsze posłuszne .
Nigdy nie wiesz co z nich wyrosnie.
Twoje posty niestety "trącą " egzaltacją i brakiem doswiadczenia.
A Twójemu przyjacielowi i doradcy weterynarzowi , jeśli jest w Twoim wieku, tez pewnie doświadczenia brakuje .A nawet gdyby takowe miał, to powiem tylko tyle, że w swoim długim zyciu spotkałam wieeeeelu wetów, którym bardzo duzo wiedzy brakowało
gisha pisze:cytuję:
"poza tym kociak chowany od maleńkości przez osobe która go karmi patrzy głeboko w oczy przy butelce , mruczy i nawiązuje sie niezwykła więź zaufania i charakter kota zmienia się na nie koci"
To znaczy ze nie chcesz miec kota z kocim charakterem?
Przeciez koty sa cudowne dlatego własnie że maja KOCI CHARAKTER !!!!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 11 gości