ZABERSOWE POKEMONY cz. 7 - święta lub czasopisma

pogwizd pisze:...
Z bajek sfilmowanych?
Świetnie zrobiony 'Piotruś i wilk'.
Bajka rosyjska, film przygotowany głównie przez polaków. 30 min
http://www.youtube.com/watch?v=WQPfr5DzSB8

Świetny jest, fakt. Mam go na płycie.

Ale masz potfory w podpisie :lol:

Z Łasikiem jednak nie jest dobrze. Źle wyszły wyniki trzustki. Jeszcze mieli zrobić po południu dodatkowe testy, bo krwi było pobrane wystarczająco. Jutro będę miała wyniki. Do tego kreatynina lekko powyżej normy.

filo pisze:Ale masz potfory w podpisie

chodzi Ci o reklamę kalendarza z kocimi biedami?

filo pisze:Z Łasikiem jednak nie jest dobrze. Źle wyszły wyniki trzustki. Jeszcze mieli zrobić po południu dodatkowe testy, bo krwi było pobrane wystarczająco. Jutro będę miała wyniki. Do tego kreatynina lekko powyżej normy.

niestety, nie mam pojęcia o trzustce. nie wiem co to w praktyce oznacza

Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020

Trzymamy kciuki za Łasikowe wyniki. A jak czuje się jego Kociastość Glucuś I? Moś skutecznie odczyniła uroki :wink:

?

Wróciłam z Glucem od weta. Nie jest źle. Nie ma "łupieżu", ani nowych ognisk. Do połowy października smarowanie 2 x dziennie, a 9.10. - wszystko, co się da i nie da (także pod kątem Niziołka,do którego idę 16) czyli mocz z osadem, krew i RTG.

zapisałam się już na wizytę. Na zbójecką godzinę 8.15. Będzie jazda, bo z jednej strony wychodzący do pracy TZ ( który tłucze się wtedy po domu bezładnie), a równolegle łapanie siuśków, a potem kota. :lol:

O kalendarzu pisałam. Ten taki zmoknięty jest świetny.

Gluś na bohatera miesiąca :1luvu:

Że on to wszystko znosi

A właściwie nie wiadomo jak znosi, bo dawno go nie było widać :mrgreen:

U Łasika jednak nie trzustka. Ma podniesiony poziom amylazy, ale reszta testów w normie. Dzisiaj łapaliśmy kupę :roll:

bo miała być świeża do badania :lol:

zabers pisze:Wróciłam z Glucem od weta. Nie jest źle. Nie ma "łupieżu", ani nowych ognisk. Do połowy października smarowanie 2 x dziennie, a 9.10. - wszystko, co się da i nie da (także pod kątem Niziołka,do którego idę 16) czyli mocz z osadem, krew i RTG.

zapisałam się już na wizytę. Na zbójecką godzinę 8.15. Będzie jazda, bo z jednej strony wychodzący do pracy TZ ( który tłucze się wtedy po domu bezładnie), a równolegle łapanie siuśków, a potem kota.

filo pisze:O kalendarzu pisałam. Ten taki zmoknięty jest świetny.

powiem Ci, że mnie zawsze takie przemiany jakoś podnoszą na duchu.

filo pisze:Gluś na bohatera miesiąca Że on to wszystko znosi A właściwie nie wiadomo jak znosi, bo dawno go nie było widać

No, też jestem pod wrażeniem. Czuję, że on po prostu przywykł, że już tyle różnych rzeczy (i na różne sposoby) w niego ładowałam, że nic już go nie zaskakuje.

filo pisze:U Łasika jednak nie trzustka. Ma podniesiony poziom amylazy, ale reszta testów w normie. Dzisiaj łapaliśmy kupę bo miała być świeża do badania

To chyba dobrze, że nie trzustka, co? Bo sam wyraz "trzustka" jakoś tak brzmi poważnie.

Bardzo dobrze, że nie trzustka. Tylko ciągle nie wiadomo co. Dzisiaj zdaliśmy następny materiał badawczy :roll:

Ale generalnie jakoś mu teraz wieczorem lepiej. Kolację zjadł z apetytem.

Znowu mamy kolonistów z Kociego Pazura - dwie czarne kocice :twisted:

filo pisze:Bardzo dobrze, że nie trzustka. Tylko ciągle nie wiadomo co. Dzisiaj zdaliśmy następny materiał badawczy
Ale generalnie jakoś mu teraz wieczorem lepiej. Kolację zjadł z apetytem.

Może to nic takiego, tylko groźnie wygląda... Daj Boże.

filo pisze:Znowu mamy kolonistów z Kociego Pazura - dwie czarne kocice

Chyba powinnaś się zacząć powoli ubiegać o jakiś dodatek funkcyjny :lol:

zabers pisze:
filo pisze:Znowu mamy kolonistów z Kociego Pazura - dwie czarne kocice

Chyba powinnaś się zacząć powoli ubiegać o jakiś dodatek funkcyjny

Jeszcze mi się ktoś każe zarejestrować gdzieś i jakiś sanepid mi nalot zrobi :evil: