Wątek cukrzycowy VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie wrz 16, 2012 19:57 Re: Wątek cukrzycowy VII

Małgośka,

przecież tak tego nie można tak zostawić. Trzeba znaleźć konkretną przyczynę zmniejszonej powietrzności płuc. Jak to na dwoje babka wróżyła? Co to za diagnoza? Wet kariolog nie jest pewna, czy te zmiany pochodzą od serca. Wet oglądający zdjęcie rentgena nie potrafił jednoznacznie go zinterpretować. Anemię olał, wyniki nerkowe też.

Gosiu, nie wiem, co mam Ci doradzić. Szukaj mądrego weta, który to wszystko potrafi powiązać, bo czytam, że w Waszym przypadku każdy sobie rzepkę skrobie.

- nerki: Ważne jest, żeby wiedzieć, czy można przy takim stanie podawać kroplówki i ile. Furosemid przy PNN bez kroplówek pogarsza stan nerek. Tofi ma dosyć wysoki mocznik. Wyniki kreatyniny są też brzydkie.
- anemia: Przecież lekarz powinien na ten stan jakoś zareagować i zastanowić się, co może być tego przyczyną, oraz podjąć odpowiednią terapię.

Na co oni czekają? Za co Ty w ogóle płacisz?

Zapytaj proszę swoich wetów, czy w rachubę wchodzi astma.

Antybiotyk jest Ok. Tak się postępuje, żeby pozbyć się ewentualnych stanów zapalnych, tym bardziej że u Tofiego obok objawów były lekko podwyższone leukocyty. Zobaczymy, czy ten stan ma podłoże bakteriologiczne. Jeśli tak, to objawy po antybiotyku powinny zniknąć. Jeśli nie, to trzeba szukać innych przyczyn.

Sterydy w obecnej sytuacji, kiedy nie wiadomo, co się dzieje, byłyby gwoździem do trumny. Sterydy podaje się wtedy, gdy objawy nie mają podłoża bakteriologicznego, np. przy astmie. Są wtedy jednak inne możliwości niż zastrzyk kortyzonu lub tabletki. W nowoczesnej medycynie weterynaryjnej używa się w takich przypadkach sterydów podawanych w aerozolu.

Pozdrawiam
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie wrz 16, 2012 20:09 Re: Wątek cukrzycowy VII

Hej sheridan,

moi weci z Monachium przy swędzeniu spowodowanym alergią nigdy nie zalecają sterydów lecz preparaty antyhistaminowe. Poczytaj proszę na ten temat.

Pozdrawiam ciepło
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie wrz 16, 2012 20:35 Re: Wątek cukrzycowy VII

mrygotko,

powtarzam za Kociarą, że ta dawka startowa, ustalona przez Twoją wetkę jest za wysoka. Postaraj się na insulinówkach U 40 odmierzyć 1/4 kreski. Zaopatrz się jak najszybciej w insulinówki U 100 i proszę nie odmierzaj na nich na początek więcej niż połowę kreski. Rób regularnie pomiary glukometrem, sprawdzaj ketony w moczu i podawaj proszę mokrą karmę bezzbożową. Listę karm nadających się dla kotów cukrzycowych znajdziesz tu: viewtopic.php?f=36&t=140368&start=14

Pozdrawiam ciepło
Tinka

PS: Animonda Integra jest OK.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie wrz 16, 2012 20:47 Re: Wątek cukrzycowy VII

emanko, wyniki Marysi są super :D Spróbowałabym zmiejszenia dawki o 0,25 jedn.

Pa, Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie wrz 16, 2012 20:50 Re: Wątek cukrzycowy VII

Tinko, tylko co ja mam zrobić? Idę do weta, wywalam 300 zł na dzień dobry, badania zrobione, ale - jak zwykle - nie ma jednoznacznej diagnozy. Kardiolog mówi - to nie serce, więc to dla mnie jednoznaczne. Gorzej, że wet prowadzący nie daje jasnej odpowiedzi co to jest, skoro nie serce. Znowu mam zmieniać weta? Już mi się płakać chce.
Jutro pojadę do kliniki. Boję się tego wszystkiego.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Pon wrz 17, 2012 7:48 Re: Wątek cukrzycowy VII

Trzymam kciuki Małgosiu...
U mnie też cięzko... Bodzio 13 latek jakiś czas temu zaczął słabiej jeść, postanowiłam zrobic mu badanie krwi (poprzednie 1,5 temu - wzorcowe), teraz mocznik 170 ( a norma to 70) i podwyższona kreatynina, zaczął dostawać podskórne wlewy, codziennie do weta, dodam, że pobranie krwi odbylo się niestety w sedacji... o dożylnym płukaniu raczej nie ma mowy... to długowlosy dziki kocur, wzięty jako maleństwo z ulicy, wygląda jak norweski leśny ale charakterek i narowistość typowa dla europejskiego dzikusa, ostatnio mniej ale pobranie krwi " na żywca" graniczyło z cudem... więc bęc, przez tydzień wlewy podskórne, jakieś wzmacniające zastrzyki ( morfologia była OK) apetyt nadal słaby, na własną rękę zaczęłam podawać peritol odrobinę,famidynę... apetyt w sumie niewiele wzrósł... kot zrobił się wycofany, spokojny... zrobiliśmy badanie krwi kontrolne...mocznik w normie... trudno się dowiedzieć co mu jest, został odrobaczony, teraz ma zapalenie uszu, a wczoraj wykryłam wylizaną dziurę na brzusiu...no i nie wiemy co jest. troche lepiej je ale nadal to takie niewiadomoco...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pon wrz 17, 2012 9:19 Re: Wątek cukrzycowy VII

Witaj Tinko,
miło Cię znów widzieć po urlopie :D
Mój Esiek "dorobił się" nadczynności tarczycy, wymogłam wykonanie badania T4, gdyż te skoki cukru bardzo mi się nie podobały i uznałam, po lekturze wszystkich możliwości że należy zrobić T4. Sprowadziłam z Anglii Vidaltę (carbimazol) po konsultacji z wetem oraz wcześniej po przeczytaniu wszystkich możliwie dostępnych informacji w internecie na stronach angielskich i amerykańskich, skorzystałam też z info na stronie Twoich wetów, jak leczone są koty w Niemczech.
Czy wiadomo Ci jest, po jakim okresie czasu można mniej więcej zauważyć dobroczynne działanie carbimazolu?
Z tego co zaobserwowałam u nas to po prawie tygodniu stosowania zauważam więcej niższych wyników PRE ( w granicach 220-180)
a jeszcze nie tak dawno PRE nie schodziło poniżej 400.
Będę Ci wdzięczna za info.
Pozdrawiam serdecznie.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 17, 2012 10:04 Re: Wątek cukrzycowy VII

Tinka07 pisze:emanko, wyniki Marysi są super :D Spróbowałabym zmiejszenia dawki o 0,25 jedn.

Pa, Tinka


dzięki Tinko! dzisiaj właśnie zmniejszyłam dawkę odrobinkę, o 0,25 jedn., bo wynik miałyśmy 85

i jeszcze wielkie dzięki za przewodnik :1luvu: , wydrukowałam go sobie, noszę przy sobie i ciągle poczytuję, teraz już fragmentami tylko, bo całość obczytana dokładnie 3x! Kazałam też przeczytać pozostałym domownikom, jako lekturę obowiązkową :) niech wszyscy mają świadomość z czym sie mierzymy!
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Pon wrz 17, 2012 14:46 Re: Wątek cukrzycowy VII

Emanko, Ty masz tutaj chyba najszybszą historię sukcesu. :) Gratulacje.

Tinko: u nas dzisiaj trochę lepiej. Weekend był fatalny, Toffee w ogóle nie wstawał, tylko na siusiu. Płuca pracowały tak, że bidulek aż się cały chwiał, kasłał. Chciałam już w nocy do kliniki jechać. Dzisiaj spaceruje po mieszkaniu, nie kaszle, oddech nadal przyspieszony, ale forma lepsza. Czy zadziałał antybiotyk? Z takim opóźnieniem, dopiero po trzeciej dawce? Może tam było jakieś zapalenie oskrzeli? Odoskrzelowe zapalenie płuc? Rozmawiałam z naszym wetem. Polecił podać jeszcze dwie dawki amoksycyliny. Potem zobaczymy co dalej z płucami. Raczej nie skłaniał się w kierunku astmy. Konsultował rtg z kolegą, który dojrzał na zdjęciu ogniska rozedmy, po rozmowie ze mną miał konsultować z jeszcze jednym lekarzem. W zanadrzu ma silniejszy antybiotyk. Przycisnęłam, żeby szukać pierwotnej przyczyny zmniejszonej powietrzności płuc. Wet mówi, że to sprawy krążeniowo-oddechowe i wszystko jest ze sobą powiązane i trudno stwierdzić co jest przyczyną czego.

Przycisnęłam również w sprawie nerek. I tu wet się poddał i odesłał nas do wetki, o której mówi, że jest świetna w nerkach. To ta sama, która dała nam na początku 2 x 2 jednostki Lantusa w penie, a potem fukała na mnie kiedy miałam wątpliwości. Mam więc z tą wetką na pieńku, ale jeśli ona rzeczywiście jest taka dobra w nerkach, to schowam swoje emocje w kieszeń. W końcu chodzi o Tofcia. Jutro do niej pojedziemy.

W rozmowie z naszym panem doktorem po raz kolejny się przekonałam, że on chyba nie bardzo wierzy w opiekunów pacjentów. Powiedział, że muszę być świadoma, że tym leczeniem niewydolności nerek "podnoszę sobie poprzeczkę", bo leków będzie więcej, roboty przy kocie więcej, a może i stresowania siebie i kota więcej. Przypomniałam, że z cukrzycą udało nam się doskonale. Pan doktor wyraził uznanie i powiedział, że "długo mnie będzie pamiętał". :) Niniejszym uznanie Pana doktora przekazuję mądrym, pomocnym forumowiczkom. :)

No nic. Teraz do pani wetki. Nasz wet obiecał ją 'pozytywnie nastroić". Oby udało się wylać oliwę na spienione fale.

PS Nasz wet powiedział jeszcze, że leczenie zwierząt to interakcja nie tyle lekarza z pacjentem, co lekarza z opiekunem. Jest w tym sporo prawdy, dlatego chciałabym, żeby bardziej w nas ci weci wierzyli. :wink:

Mamrot, nienawidzę tej bezradności kiedy "nie wiadomo co"...
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Pon wrz 17, 2012 16:42 Re: Wątek cukrzycowy VII

Małgosiu, ze świecą szukać takiego Opiekuna jak Ty! Gdyby Twój Wet potrzebował referencji, niech się zgłosi tu na Forum, to wszystkie wystawimy Ci jak najwyższą ocenę! ;)
Jak dobrze, że Tofcio ma się lepiej! :)
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Pon wrz 17, 2012 17:00 Re: Wątek cukrzycowy VII

Hej Feniks :D,

najlepiej sprawdzić poziom T4 po ok. 2 tyg. od rozpoczęcia terapii.
Vidalta jest wprawdzie dobrym lekiem, ale ma jeden poważny mankament. Tabletek 10 i 15 mg nie można podzielić, bo stracą efekt przedłużonego uwalniania. Jeśli ta odpowiednia dawka dla danego kota leżałaby poniżej 10 mg lub lekko powyżej, nie dochodząc do 15 mg, optymalne ustawienie parametrów tarczycy jest niemożliwe (zobacz update ze strony http://www.katzendiabetologie.de/hyperthyr.php).

Tabletki Carbimazolu z medycyny ludzkiej też mają stężenie 10 mg. Można je jednak podzielić i dopasowywać sukcesywnie dawkę. Martina pisze wcześniej na tej samiej stronie, że wyrównywanie funkcji tarczycy powinno odbywać się podobnie jak przy insulinoterapii. Zaczyna się od małych dawek, sprawdza się następnie wyniki T4 i w miarę potrzeby zwiększa się dawki leku.

Begonnen wird die Therapie mit einer kleinen Menge an Thyreostatika. Nach zwei Wochen wird der Hormonspiegel (im Normalfall nur T4) erneut überprüft, und die Dosis ggfs. korrigiert. Ähnlich wie bei der Insulintherapie tastet man sich so langsam an die ideale Dosis heran, die bei jeder Katze individuell verschieden ist.

Update: Neu auf dem deutschen Markt ist Vidalta, ein Thyreostatikum mit dem Wirkstoff Carbimazol(!) für Katzen. Es wurde es als Retard-Tablette hergestellt und zugelassen.
Vorteil: Der Tierhalter muss es nur einmal täglich (statt zweimal täglich) verabreichen. Eine Umwidmung ist für dieses Medikament nicht mehr nötig.
Nachteil: Die beiden Tablettengrößen 10 und 15 mg sind nicht teilbar, da sonst der Retardeffekt (verzögerte Freisetzung des Wirkstoffs) verlorengeht. Somit dürfte häufig keine optimale Einstellung der Hyperthyreose erreicht werden, nämlich immer dann, wenn Dosierungen unter 10 mg oder darüber (außer 15 mg) notwendig werden. Denn in der Regel ist es notwendig die Carbimazoltabletten aus der Humanmedizin zu teilen (Viertel, Hälften, Dreiviertel etc.), um eine wirklich gute Einstellung zu erreichen.
Fazit: Die Gabe von humamedizinischem Carbimazol ist aus rein medizinischer Sicht noch immer die beste Wahl - zumindest für Katzen, bei denen die Tabletteneingabe keine Schwierigkeiten bereitet. Erneut wurde - wie so oft in der Tiermedizin - um dem Tierhalter Erleichterung zu verschaffen, ein Nachteil für den Patienten in Kauf genommen.


Pozdrawiam ciepło
Tinka
Ostatnio edytowano Pon wrz 17, 2012 17:07 przez Tinka07, łącznie edytowano 1 raz
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon wrz 17, 2012 17:07 Re: Wątek cukrzycowy VII

Aniu, a jak Carreras? Wszystko u Was OK?
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Pon wrz 17, 2012 17:12 Re: Wątek cukrzycowy VII

Nie Małgosiu, znów mamy wysoki cukier... Nasze brzydkie wyniki możesz zobaczyć u Kociary, w Dzienniczku Matyldy.
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Pon wrz 17, 2012 19:00 Re: Wątek cukrzycowy VII

Tinka07 pisze:Hej Feniks :D,

najlepiej sprawdzić poziom T4 po ok. 2 tyg. od rozpoczęcia terapii.
Vidalta jest wprawdzie dobrym lekiem, ale ma jeden poważny mankament. Tabletek 10 i 15 mg nie można podzielić, bo stracą efekt przedłużonego uwalniania. Jeśli ta odpowiednia dawka dla danego kota leżałaby poniżej 10 mg lub lekko powyżej, nie dochodząc do 15 mg, optymalne ustawienie parametrów tarczycy jest niemożliwe (zobacz update ze strony http://www.katzendiabetologie.de/hyperthyr.php).

Tabletki Carbimazolu z medycyny ludzkiej też mają stężenie 10 mg. Można je jednak podzielić i dopasowywać sukcesywnie dawkę. Martina pisze wcześniej na tej samiej stronie, że wyrównywanie funkcji tarczycy powinno odbywać się podobnie jak przy insulinoterapii. Zaczyna się od małych dawek, sprawdza się następnie wyniki T4 i w miarę potrzeby zwiększa się dawki leku.

Begonnen wird die Therapie mit einer kleinen Menge an Thyreostatika. Nach zwei Wochen wird der Hormonspiegel (im Normalfall nur T4) erneut überprüft, und die Dosis ggfs. korrigiert. Ähnlich wie bei der Insulintherapie tastet man sich so langsam an die ideale Dosis heran, die bei jeder Katze individuell verschieden ist.

Update: Neu auf dem deutschen Markt ist Vidalta, ein Thyreostatikum mit dem Wirkstoff Carbimazol(!) für Katzen. Es wurde es als Retard-Tablette hergestellt und zugelassen.
Vorteil: Der Tierhalter muss es nur einmal täglich (statt zweimal täglich) verabreichen. Eine Umwidmung ist für dieses Medikament nicht mehr nötig.
Nachteil: Die beiden Tablettengrößen 10 und 15 mg sind nicht teilbar, da sonst der Retardeffekt (verzögerte Freisetzung des Wirkstoffs) verlorengeht. Somit dürfte häufig keine optimale Einstellung der Hyperthyreose erreicht werden, nämlich immer dann, wenn Dosierungen unter 10 mg oder darüber (außer 15 mg) notwendig werden. Denn in der Regel ist es notwendig die Carbimazoltabletten aus der Humanmedizin zu teilen (Viertel, Hälften, Dreiviertel etc.), um eine wirklich gute Einstellung zu erreichen.
Fazit: Die Gabe von humamedizinischem Carbimazol ist aus rein medizinischer Sicht noch immer die beste Wahl - zumindest für Katzen, bei denen die Tabletteneingabe keine Schwierigkeiten bereitet. Erneut wurde - wie so oft in der Tiermedizin - um dem Tierhalter Erleichterung zu verschaffen, ein Nachteil für den Patienten in Kauf genommen.


Pozdrawiam ciepło
Tinka


Tinko,
bardzo Ci dziękuję za jak zawsze wyczerpującą fachową informację :D
Oczywiście będziemy robić badania kontrolne niebawem i zobaczymy jak się sprawy mają.
Napewno to ,że cukier się uspokaja jest bardzo dobrym objawem i mam nadzieję, że już tak zostanie.
Dziękuję Tobie Tinko za ten wątek, bo zawarta w niej kopalna wiedzy + mój upór w końcu doprowadził do prawdziwej
przyczyny tych skoków cukru, a w fanaberie guza to tak powiem nie do końca chciało mi się wierzyć.
Pozdrawiam serdecznie :D
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 17, 2012 19:47 Re: Wątek cukrzycowy VII

Wynik wieczorny to 158, nienajlepiej, ale Marysia sie mocno przeziębila. Oko sie leje, kicha, jutro idziemy do lekarza! W środę chciałam zrobić badania krwi, ale chyba na razie nie ma to sensu.... W czwartek mamy umówioną wizytę u dentysty, ale to tez trzeba będzie przełożyć. Wcale mi sie to nie podoba :? Biedny Maniutek :(
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości