O matko, co za jakiś żółwi przepływ informacji...
Kotka jest od piątku u mnie, jutro jedzie na sterylkę.
Dziecko ma na dniach mieć robione testy, poniewaz matka podczas wizyty u lekarza wspomniała o kocie a ten uczepił się tego jak pijany płotu i nie zlecajac badań kazał kota usunąć z domu.
Inna sprawa, ze kobieta kotów nie lubi i to pewnie będzie dla niej argument żeby kotke oddać ( w tej chwili jest jeszcze opcja powrotu, dopóki nie wyjaśni się sprawa z alergią)
Koteczka jest miła, spokojna, ogólni bardzo kontaktowa. Tylko innych kotów nie lubi.