Wątek cukrzycowy VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob wrz 15, 2012 20:45 Re: Wątek cukrzycowy VII

AniaKam pisze:OK, zrobimy zatem badania moczu na początek. Dzięki Tinka.

A jeśli chodzi o korekty - potrzebowałabym pliki w wordzie, może zgadamy się jakoś na priv, wysłałabyś mi to na maila.

Pozdrowienia,
A.
Aniu, wyślę Ci wszystko w wordzie mailem. Na priv podam Ci swój adres.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob wrz 15, 2012 20:55 Re: Wątek cukrzycowy VII

mrygotka pisze:Taką mi kazała kupić vetka, więc taką kupiłam. Kociowi mam dawać tylko 1 kreseczkę.
Ja jestem w temacie cukrzycy i insulinówek całkiem jeszcze jak widzisz zielona, więc nie miałam pojęcia, że coś jest nie tak.
Przepraszam, a jak mam zasugerować vetce, że powinny być inne insulinówki? Ja przecież sama nie ustalę ile Rufi powinien dostawać insuliny.
Mrygotko, Twój nick podpowiada mi, że jesteś bystrą i mądrą osobą.Wszystkie informacje na temat insulinówek znajdziesz tu: viewtopic.php?f=36&t=140368&start=6

Pozdrawiam serdecznie
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob wrz 15, 2012 22:16 Re: Wątek cukrzycowy VII

Tinka wróciła. :)

Mrygotko, jak my wszystkie zapewne będziesz musiała się zmierzyć z wypracowaniem sobie ograniczonego zaufania do wetów. :( Zanim zaczniesz podawać insulinę, przeczytaj informacje od Tinki. Ja wiem, że człowiek chce szybko, przestraszony jest i oszołomiony ilością nowych informacji. Lepiej jednak zacząć spokojnie i sensownie. Pozdrawiam.

Tinko, podczas Twojej nieobecności udało się (z pomocą dziewczyn) pięknie opanować Tofciową cukrzycę. Cieszyłam się jak dziecko. Niestety, spadły na nas inne nieszczęścia. Toffee ma ogromny kłopot z płucami i złe wyniki nerkowe. I anemię. Nasz wet uważa, że te płuca to przez serce, ale kardiolożka twierdzi, że nie. Są, co prawda, początki kardiomiopatii restrykcyjnej, ale serce działa dobrze. Tymczasem powietrzność płuc zmniejszyła się znacznie i kicia ma duszności. Jest na amoksycylinie (bo i jakiś stan zapalny wyszedł) i na diuretyku (Furosemid).
Toffee czuje się bardzo źle, a ja mam kompletnie czarne myśli. No i poczucie, że wet działa po omacku.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Sob wrz 15, 2012 22:29 Re: Wątek cukrzycowy VII

Małgosiu, dlaczego Tofcio jest na diuretyku? Czy ma wodę w płucach? Jakie są wyniki nerkowe? Wpisz tu proszę wszystko, co zrobiono (wraz z wartościami referencyjnymi i nazwą labu). Jakie obecnie Tofcio dostaje leki oprócz insuliny?

Pa Tinka

EDIT; Jaką konkretnie postawiono diagnozę i na podstawie jakich badań. Jakie jest ciśnienie?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie wrz 16, 2012 1:04 Re: Wątek cukrzycowy VII

Tinko, wyniki badań laboratoryjnych posyłam Ci mailem. Oprócz tego było robione prześwietlenie płuc. Wykazało zmniejszoną powietrzność płuc - stan pogorszył się w porównaniu do prześwietlenia sprzed kilku miesięcy. Wg. weta na zdjęciu widać zniszczone pęcherzyki płucne. Najprawdopodobniej jest też woda w płucach. W ustnej interpretacji zdjęcia przez weta było sporo "wygląda jakby", "być może", etc. Poprzednio zarówno radiolog (USG), prowadzący wet (rtg), jak i kardiolog (echo serca i klatki piersiowej) stwierdzili niewielką ilość płynu w płucach. Nawet wet ukłuł, żeby pobrać, ale było zbyt mało, aby coś złapać. 4 czerwca kardiolożka pisała tak: "Przerost lewokomorowy i przerost objętościowy lewego przedsionka mogący wynikać z nadciśnienia lub z początkowego stadium kardiomiopatii restrykcyjnej bez zmian funkcjonalnych w mięśniu sercowym. (...) Minimalna, nieistotna ilość wolnego płynu w opłucnej." W tym samym czasie radiolog stwierdził "niewielkiego stopnia niewydolność nerek" - "mierne zapalenie przewlekle z kom przerostową" plus torbiel na jednej nerce. Obecnie podawany Furosemid (2 x dziennie po 1/4 tabletki 40 mg) ma zapobiec zalewaniu płuc wodą. Ciśnienia wet nie mierzył, ale przy badaniu było niskie (w wyniku sedacji?), bo mieli kłopoty z pobraniem krwi. To w ogóle wyglądało tak, że wet wziął kota na rtg i zniknął na dłuższy czas. Amoksycylina (jesteśmy po drugiej z 5 dawek/co drugi dzień; lek się nazywa Betamox) jest na stwierdzony w badaniu krwi stan zapalny - nie wiadomo czego.
Wet mówi, że gdyby nie cukrzyca, to by "sieknął steryd". :?:
W rozmowie ze mną nie przywiązywał wielkiej wagi do wyników nerkowych. Z kolei oglądająca wyniki kardiolożka była nimi BARDZO zaniepokojona. Jednocześnie ona uważa, że to nie serce jest przyczyną złego stanu płuc.
Toffee źle oddycha, znów wygląda drapakowato... Glikemia nieco chybotliwa, ale cały czas pod progiem nerkowym.
:(
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Nie wrz 16, 2012 10:15 Re: Wątek cukrzycowy VII

Zamawiam żarcie i kompletnie nie wiem, co mam zamówić. Wczoraj jadłyśmy tylko ludzkiego surowego i gotowanego kurczaka -dzisiaj drapanie na potęgę. Kurczak jest prawie we wszystkim, a jak nie kurczak, to tuńczyk (ryby). Po prostu nie ma karm, które składają się z innego czystego mięsa. Kaczka, indyk, wołowina, królik itd to są zwykle tylko dodatki. W antyalergicznym jest też w składzie na ogół olej z ryb... Muszę się zdecydować na jakąś dietę eliminacyjną, tylko nie wiem już naprawdę na co. Poza tym to będzie masakra i nieustający koncert pod kuchnią...
A u Prosiątka też nie za fajnie. Potrzebujemy coraz więcej insuliny. Znowu miałyśmy tak epizod, że insulina jakby nie działała.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 16, 2012 10:54 Re: Wątek cukrzycowy VII

sheridan pisze:Zamawiam żarcie i kompletnie nie wiem, co mam zamówić. Wczoraj jadłyśmy tylko ludzkiego surowego i gotowanego kurczaka -dzisiaj drapanie na potęgę. Kurczak jest prawie we wszystkim, a jak nie kurczak, to tuńczyk (ryby). Po prostu nie ma karm, które składają się z innego czystego mięsa. Kaczka, indyk, wołowina, królik itd to są zwykle tylko dodatki. W antyalergicznym jest też w składzie na ogół olej z ryb... Muszę się zdecydować na jakąś dietę eliminacyjną, tylko nie wiem już naprawdę na co. Poza tym to będzie masakra i nieustający koncert pod kuchnią...
A u Prosiątka też nie za fajnie. Potrzebujemy coraz więcej insuliny. Znowu miałyśmy tak epizod, że insulina jakby nie działała.


Sheridan, na pewno cała masę zarcia znajdziesz bez kurczaka i ryb! Miszka całe życie nie je kurczaka, śledzi i pszenicy i jakoś znajdujemy odpowiednie karmy. Alergia na kurczaka jest najczęściej bardzo silna i odstawienie kurczaka daje ładne efekty. I jeszcze z doświadczenia wiem, ze jak są śladowe ilości kurczaka, na przykład maczka, to już jest ok. Miszka na każda nieodpowiednia karmę reaguje bardzo widocznie, robi mu sie tłusta, posklejana sierść, taka niemiła w dotyku, wtedy od razu żarcie leci do kosza. On, zanim odkrylysmy ze to alergia - badania robila nam jeszcze Pani Beata Brzezny - nie drapal sie, ale zbierał mu sie płyn w brzuchu, jelito wychodziło na zewnątrz i woda sie z niego lala, masakra.
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Nie wrz 16, 2012 11:06 Re: Wątek cukrzycowy VII

Wyniki Marysi z kilku ostatnich dni:
9 września
8.00 245
20.00 235

10 września
8.00 143
20.00 204

11 września
20.00 284

12 września
8.00 314
20.00 183

13 września
8.00 145
20.00 168

14 września
8.00 163 ket 0,1
20.00 124

15 września
8.00 150
20.00 141

16 września
8.00 110

Poza tym Marysia zrobiła sie weselsza, dzisiaj nawet bawiła sie myszka :) - zabawny widok, a od dwóch dni jest strasznie upierdliwie przytulasna. Najchętniej nie schodzilaby z kolan, barankuje i ciumka (czego jej nie wolno robić...)
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki


Post » Nie wrz 16, 2012 12:52 Re: Wątek cukrzycowy VII

mrygotka pisze:Dzisiaj byłam u swojej vetki (tego dra z Gagarina nie znam).
Jednak właśnie tego weta polecam. W której Klinice masz wetkę ?
Koszmarem okazało się szukanie apteki, która posiadałaby na stanie insulinę Lantus. Insulinówki też kupiłam chyba ciut inne niż ta, którą dała mi vetka
Lantus/Levemir kupisz bez problemu w aptece na Złotej 60, lub Rakowiecka 1/3. Strzykawki Becton Dickinson U-100 o pojemności 0,5 ml w sklepie medycznym w Ursusie.http://www.sklepmedyczny.com.pl/igly-i- ... -u100.html . Możesz zamówić telefonicznie.
Podawaj proszę wyniki, wg mnie wet zaleciła podawać zbyt dużą dawkę początkową i już na starcie może dojść do kontrregulacji, a wtedy wyrównanie cukru może być skomplikowane.
Podajesz 1 kreskę insuliny U-100 strzykawką U-40 tzn, że podajesz aż 2,50 jednostki Tu na wątku zalecamy aby z dawką iść z dołu do góry, nigdy odwrotnie.
Używając strzykawek U-40 nie będziesz miała możliwości modyfikowania dawki, bo jak odmierzysz 1,5U czy 1,75U czy 2,0U

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Nie wrz 16, 2012 13:51 Re: Wątek cukrzycowy VII

Małgosiu,

te wynik są rzeczywiście niepokojące. Wyniki nerkowe są brzydkie. Dobrze chociaż, że poprawiły się parametry fosforu. Zastanawia mnie, skąd ta anemia. Wygląda to chyba na niedobór żelaza. No ale możliwe, że przyczyna jest zupełnie inna. Co mówi na to lekarz? Jaką chcą wdrożyć terapię, żeby to jakoś okiełznąć. Czy została wykluczona astma?

Pozdrawiam serdeczne
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie wrz 16, 2012 14:05 Re: Wątek cukrzycowy VII

Dziewczyny !
Na moim komputerze w Waszych podpisach zamiast zdjęć czy giftów pojawia się napis "obrazek"
Może trzeba odświeżyć zdjęcia. Upload miau już nie istnieje. Teraz jest to:
viewtopic.php?f=5&t=36202
Poza tym zauważyłam, że umieszczone zdjęcia na niektórych stronach internetowych są tylko na kilka miesięcy i jak nie odświeża się ich giną. Na pierwszych stronach z wiadomościami o cukrzycy też są takie zdjęcia widma.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Nie wrz 16, 2012 14:09 Re: Wątek cukrzycowy VII

Tinko, problem w tym, że lekarz właściwie nie ordynuje niczego poza antybiotykiem i diuretykiem. Mówi długo, właściwie wszystko jest "na dwoje babka wróżyła", nic specjalnie nie wiadomo, a ja patrzę jak kicia marnieje. Dziś podam trzecią dawkę antybiotyku, ale po dwóch pierwszych nie widzę poprawy. O astmie nie było w ogóle mowy. Kardiolożka sugerowała powtórzenie badań tarczycy (poprzednio w normie) oraz badanie moczu - stosunek białka do kreatyniny. Oczywiście powtórzenie badań to kolejna sedacja, której boję się coraz bardziej.
Nie mam pojęcia co robić, widzę, że wet nie ma pomysłu.
Czy to mogłaby być przewlekła obturacyjna choroba płuc? Na to nie ma żadnej rady... :( Czy niska hemoglobina i hematokryt mogą wynikać z niedotlenienia? Nie mam pojęcia czemu mocznik taki wysoki? Wysokobiałkowe jedzenie? Tinko, jeśli masz jakiś pomysł, podziel się, proszę... :(
To pogorszenie zdrowia nastąpiło nagle. Po uregulowaniu cukrzycy Toffee był energiczny, bawił się, wskakiwał na wysokie miejsca, był ciekawski, robił sprinty po wyjściu z kuwety. I nagle takie załamanie...
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Nie wrz 16, 2012 19:38 Re: Wątek cukrzycowy VII

Dzisiejsza noc spokojniejsza - jedna pobudka na jedzenie, jedna... na głaskanie. Jeść nie chciał, za to kazał się głaskać.
Zwariuję z tym moim białym świrem :) Ogólnie Biber dziś w ogóle spokojniejszy, zobaczymy jak minie nocka...

A.

AniaKam

 
Posty: 48
Od: Wto sie 14, 2012 23:04

Post » Nie wrz 16, 2012 19:45 Re: Wątek cukrzycowy VII

Małgorzata, wielkie dzięki. Te pierwsze karmy z zooplusa ma już wprawdzie w koszyku, ale nad tymi drugimi pomyślę; niektóre mógłby pewnie jeść też Prosik-cukrzyk, co by było dużym ułatwieniem. Nie wiem co na to Pusiasta, bo ona np wołowiny, jagnięciny się nie chwyci. No ale może akurat jej jakoś podejdzie. Suche zje wszystko.
W każdym razie po dwóch dniach zarzucamy dietę kurczakową-niskotłuszczową (czyli pomysł zaburzeniami lipidowymi), bo Pusiasta dzisiaj chciała się zadrapać na śmierć. Może to faktycznie kurczak? To by pasowało nawet, bo ostatnio kupowałam więcej filetów. Póki co zamawiać te hypoalergiczne, zobaczymy, co będzie.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości