[WAW]Kocięta z Nowolipia.POMOCY! Szukamy DS! foto s 93

Koty to rasiści :twisted:

, moje wolą czarne :twisted:

. Lepiej ją izoluj, zanim na dobre ugrzęźnie pod opieką Cioci Basi :twisted:

Tak zrobię - na razie niech pozwiedza. Czarnym mały łomot się przyda :mrgreen:

Naaaas-tęp-ny! :evil:

W dodatku ten nawet ma co najmniej jedno oczko

Do drugiego się jeszcze nie dokopałam, ale chyba też jest :roll:

W każdym razie - to oczko, co je ma, bynajmniej nie jest już niebieskie. W przeciwieństwie do reszty kotka :twisted:

Wygląda na 3-4 tygodnie, ale musi mieć więcej, chyba co najmniej 6-7. Ząbki też ma starsze raczej :roll:

W pysiu ładnie - bez nadżerek.
Pcheł - multum.
Mamusi Wam oszczędzę - czarny wqrrr... kotek w transporterku każdy wygląda tak samo :twisted:

Mamusia na cito na sterylkę.
Dzieciak mam nadzieję, że przy odrobinie farta będzie żył

Kciuki na pewno mu się przydadzą.
Płeć zaraz spróbuję określić, przy kolejnych kroplach :roll:

Zdechlaki Muranowskie Next Episode?
:ok:

jopop pisze::roll:

No co przewraca oczamy?
Skończy gadać i telefon odbierze...

alix76 pisze:Zdechlaki Muranowskie Next Episode?

Tiaaaa.....

To ten od "kotki ze ślepym miotem", co to w zeszłym tygodniu jednemu się umarło

kolejny chop z Nowolipia...

I znikam z netu

Myślisz że jak znikniesz to kociaki przestaną się pojawiać :?:

To chyba tak nie działa :roll:

OKI, a Ty nie moglabys troche w domu posiedziec spokojnie? Rozszalalas sie troszku...

Jaki piękny niebieski kotek :love:

...

No co? Teraz przynajmniej z mamuśką złapałam, tak? :roll:

Błądzie, pakować? W dobre ręce oddam z gratisem :mrgreen:

Obiecuję, że gratis będzie czarny :wink:

Tu się jeszcze jedno takie dziwne błąka - co jest albo mocno zabiedzoną kotką w b. wysokiej ciąży, albo kolejnym kocurem z FIPem

Niestety dziś nie chciało współpracować

Wszystkich zainteresowanych opisem Jendzy informuję, że ona jest kompletnie szurnięta :roll:

OKI pisze:9...)

Błądzie, pakować? W dobre ręce oddam z gratisem Obiecuję, że gratis będzie czarny
(...)

Chętnie, nawet z czarnym gratisem, o ile tylko uwolnisz mnie od mojej klatkowej plagi szarańczy :twisted:

Właśnie zeżarły pół kilograma mokrej animondy na raz :strach:

, poznęcały się nad nową piłeczką z piórkami i legły.

Moje wciągnęły ponad pół kilo indyka, a Wit siedział nad michą i z braku miejsca usiłował myślą pokonać drugie pół (dla starszych) :roll:

Niebieski wciągnął w nocy całego gerberka, teraz się przypiął do drugiego :roll:

Brak apetytu mu nie dolega na pewno

A jak odwrotny koniec kotka? Bo przód jak widać działa :twisted:

Odwrotny jeszcze nie zadziałał.
Zaraz jedziemy do weta :roll: