Mam trzy propozycje,
Jojo, Jojo to kot ze schroniska, tam nazwany "Mufasa" ale to imię zupełnie do niego nie pasuje. W schronisku niestety wylądował w klatce izolatce bo ciągle uciekał. A to młodziutki bardzo towarzyski kocurek, uwielbia ludzi i inne koty, żal go było tam oglądać w klatce. Jojek trafił na DT, do podtuczenia i ogarnięcia, docelowo do adopcji.
Ponieważ wszędzie go pełno, biega tam i z powrotem nazwaliśmy go Jojo, dla przyjaciół Jojek. Czasami bywa też Jejkiem, jak coś zbroi zaraz słychać w domu "o jejku"
Kociak ma niespotkane zasoby energii, ruda główka cały czas kombinuje co by jeszcze spsocić, gdzie wskoczyć i kogo zaczepić. Przy tym jest całkowicie pozbawiony agresji, bawi się chowając pazurki, wzięty na ręce psotnie paca łapką po nosie.
Ma piękne rude futerko, lekko szurpate wyrośnie z niego piękny rudzielec. Jest zaszczepiony i odrobaczony, czyściutki i pachnący.

Pyza, kotka ale słodziara, u mnie na DT bez problemu dogaduję się ze wszystkimi starszymi kotkami. To jest cudowna przylepa, wchodzi na ręce, mruczy. Ma jeszcze "dziecięce" przyzwyczajenia, słodko ssie łapkę i mruczy przy tym szczęśliwa. Jest już całkiem samodzielna, je wszystko co mały kot jeść powinien i nie wybrzydza. Jest odrobaczona i zaszczepiona na wszystkie choroby. Na sterylke jeszcze sporo za mała. MA cudny"zapas" futerka, miekkiego i pachnącego.

Jest jeszcze Rudek, koteczek a tymczasie u znajomej. To rudy ideał, z białymi skarpetkami i krawacikiem. Jest nieśmiały, to nie jest typowy "rudy bandyta". Jest taki lekko wycofany, ostrożny i słodki w tej swojej nieśmiałości. Odrobaczony i zaszczepiony, wykastrowany, więc nic już z nim nie trzeba robić. Kociak znaleziony z mamą kiedy miął 4 tygodnia, odchowany z ludźmi i innymi zwierzakami, przyzwyczajony do wszystkich

Kontakt w sprawie adopcji
krist7@wp.pl lub 607332996 Możliwy transport kotka, często jeżdżę przez Kielce