Blue zobacz prosze, cholerka chyba mamy grzybice :(

u mojej jednej kotki zauwazylam, ze pod dolna warga pojawil sie lysawy placek, troche zaogniony z malym wysiekiem krwi... niestety nie mam mozliwosci zrobienia zdjecia. Kotka nie drapie sie ale czasciej oblizuje.

Szukajac w necie odpowiedzi co to moze byc, ogladajac zdjecia, wszystko wskazuje na grzybice

Ale kurna skąd ? Mam dwa koty, niewychodzace ale sama dokarmiam bezdomniaki. Czy to mozliwe, ze przynioslam te chorobę ?

Oczywiscie jade do weta najpozniej w piatek ale chcialam zapytac czego wymagac od weta, jakie badania ? Jakie leki sa skuteczne i co ja mam zrobic ?

Kotunie sa wypieszczone, nie zyja w stresie, dobrze (chyba) karmione... wesole i kochane

podrzuce bo spadlam

To nie musi być grzybica, szczególnie w tym miejscu.
Tam lubią się tworzyć małe ropnie, czasem z zapchanych gruczołów których tam mnogo, czasem po jakimś zadrapaniu.
No ale na pewno wet to musi zobaczyć. Wcześniej możesz się dokładniej przyjrzeć czy nie widzisz w środku zmiany dziurki, wgłębienia.
A może to jakiś zerwany przedwcześnie strupek?
Niczym nie smaruj przed wizytą u weta!

Jeśli to grzybica to nie musiałaś jej przynieść - zarodniki grzybów są wszędzie, wystarczy silny spadek odporności, dłuższa antybiotykoterapia i grzyb może zaatakować. Jeśli nie było antybiotyków a to grzyb - to koniecznie zrób badania krwi - bo coś może się dziać, jeszcze tego nie widać ale na tyle osłabia odporność że już grzyb wylazł.
Jeśli wet nie będzie pewien co to jest - wymagaj zrobienia wymazu ze zmiany (jeśli wet ma lampę Wooda to niech na miejscu nią sprawdzi zmianę, jeśli będzie świeciła to mocno zawęzi podejrzenia - ale posiew i tak bym zrobiła), wet po jego pobraniu pewnie poda jakieś wszechstronne działające leki i tak powinien zrobić - nie ma sensu czekać tydzień na wynik posiewu.
Jeśli leki podziałają to super, jeśli nie to jak przyjdzie wynik to zastosuje się lek celowany.
Taniej będzie poczekać na reakcję na pierwsze leczenie i dopiero jeśli ono nie pomoże zrobić posiew - ale to może bardzo przedłużyć leczenie i jest ryzyko rozsiania się zmian.
No chyba że wyglądać będzie dla weta mocno niewinnie.
Ale to już kwestia do obgadania z lekarzem, trudno mi coś bardziej kategorycznego sugerować nie widząc tego czegoś, czy to duże czy małe.

dziekuje Blue

tam nie ma zadnych wglebien i dziurek, skora jest jednolita troche zarozowiona, bez sladow zadrapan tylko mniej owlosiona i ten delikatny ale jednak wysiek z krwi. Stan zapalny na skorze ma 2,5 cm x 1 cm (zaraz pod dolna warga) ale dzisiaj juz zauwazylam podobna kropke na gornej wardze (nad dolna na ktorej jest ta duza zmina). Niczym nie smaruje tego miejsca, nie daje zadnych lekow bo nie chce zaszkodzic, nie znam sie.
Wiem, ze grzyby pojawiaja sie przy braku odpornosci tylko nie znajduje powodu dla takiej sytuacji. Kotka nie dostawala antybiotykow nigdy

Dziekuje Blue serdecznie za wskazowki!
U weta bede wiedziala o co pytac i w sumie o to mi chodzilo zakladajac ten post.
Badanie krwi oczywiscie zrobie.

ps. moja wypieszczona kotunia i takie diabelstwo sie przyplatalo

Duże jest.... Myślałam że mniejsze. I jeszcze drugie ognisko w pobliżu. To faktycznie może być grzybica.
Pojedź z kotem ma czczo, niech wet od razu zrobi badania krwi - morfologię, rozmaz ręczny, kreatyninę, mocznik, enzymy wątrobowe.
Tym bardziej że kotka zadbana, nie chorująca normalnie, nie mająca kontaktu z chorymi kotami.

Nie zmieniałaś nic w karmie ostatnio?
Ona nie ma skłonności do alergii skórnych?
Miejsce trochę nietypowe, ale się zdarza.

kotka ma rok i miesiac, wczesniej nie bylo zadnych reakcji alergicznych, nie bylo zmian w karmieniu. Nie maja stycznosci z innymi kotami... choc moze sie zdazyly jakies spotkania bo mieszkamy na niskim parterze, okna teraz otwarte, zabezpieczone siatka. Nie wiem kto tam do nich przylazi w nocy na parapet jak spie:)

czyli wet ma zrobic: lampa i z krwi:morfologię, okreslic kreatyninę, mocznik, enzymy wątrobowe.

a "rozmaz ręczny" - jak wyglada to badanie? Patyczkiem pociera sie zmieniona skore ? /sory za laiickie pytanie/

Rozmaz ręczny to badanie krwi, ogląda się ją pod mikroskopem, nie bada automatem. Laborant ocenia wygląd krwinek - jest to badanie o wiele dokładniejsze niż rozmaz komputerowy.
Można zauważyć nieprawidłowości w wyglądzie krwinek etc.

To co opisujesz to pobranie wymazu z rany, skoro się sączy wystarczy takie coś. Przy suchych zmianach trzeba zwykle mocniej się namęczyć.

U mojej kotki kiedyś wyszedł grzyb w 2 tygodnie po szczepieniu, które chwilowo osłabia organizm.

strasznie drogie te badania

badanie dermatologiczne + lampa + badanie zeskrobin = 100zl

kreatynina, mocznik, enzymy wątrobowe = 80 zl

rozmaz reczny 30 zl i morfologia tez 30 zl

+ leki

... musze poczekac do wyplaty

Cena pierwszego mnie nie dziwi - ale pozostałe

Straszne zdzierstwo.
Rozmaz ręczny 30 zł?
To w Warszawie jest dużo taniej....

Jeśli teraz masz kiepsko z kasą a do wypłaty sporo czasu i to będzie powodem że będziesz czekać z leczeniem - to poproś weta o np. Triderm, to maść na kilka gatunków grzyba i bakterie, plus steryd.
Dobre jako lek "w ciemno" - jest spora szansa że załatwi sprawę.
Tylko trzeba smarować cienką warstewką (ze względu na zawartość gentamycyny) i pilnować żeby kot tego za bardzo nie zlizał.
Dobrze jest go chwilkę po posmarowaniu czymś zająć - np. zabawą lub założyć na godzinę kołnierz.

Matko jakie zdzierstwo w tym Poznaniu

u mnie w Łodzi prfil podst z rozmazem (morfologia, mocznik,krea, cukier, ALT, AST,ALP) 40 zl, badanie zeskrobiny 20, posiew + antybiogram tak do 60 zl...
ja bym radzila szczepienia, nawet jak nic tam nie ma to nie zaszkodza, i to obu kotow. a po odpowiednim czasie po szczpieniach pociagnac wspomaganie odpornosci.

no wlasnie czekalabym ale i tak byloby mi bardzo ciezko tyle pieniedzy wydac...

Blue a ta masc jest tylko na recepte ? Bo nie wiem czy wetka mi wypisze tak bez badania kociaka. Ale chcialabym juz sprobowac moze faktycznie by pomogla ta masc.

magyrato a warto szczepic teraz jak kot juz grzyba ma ?

PS.Jest takie cos dla dwunoznych ?

Lunce przeszlo samo, miejsce przestalo sie zaogniac i rozwiajac. Teraz juz rosnie siersc. Dzieki zaprzyjaznionej aptece kupilam Triderm ale nie smarowalam bo pojawily sie pozytywne objawy i chcialam poczekac na rozwoj sytuacji. Mysle, ze jednak ma dobra odpornosc i sobie poradzila z grzybem. Wiem, ze to moze wrocic...

Jak wzmocnic kocia odpornosc na tego typu paskudztwa ?

Blue zobacz prosze, cholerka chyba mamy grzybice :(

Kto przegląda forum