BB pojechała bądź szczęśliwa malutka ! trojaczki szukają DS.

Dorciu, TY DZIELNA KOBITKA jesteś, podziwiam, podziwiam i podziwiam.
Skąd u Ciebie tyle siły :roll:

Zwierzaczki które wpadają w Twoje łapki mają wielkie szczęście

To my mamy szczęćsie (wszyscy adoptujący od Doroty),że jest ktoś taki,kto ratuje,leczy,poświęca WSZYSTKO ,czas,pieniądze zdrowie,pracuje ponad siły.I kiedy wyprowadzi już te wszystkie psie ikocie biedy na prostą,z rozdartym sercem ODDAJE NAM :1luvu:

Miłego dnia
DANA

sprawiacie że się uśmiecham i wzruszam ,że mi się chce chcieć :1luvu:

zaraz przyjedzie Agnieszka po kolorową laleczkę ,cieszę się i denerwuje.... to ogromny słodziak ,spokojna aż niemożliwie :roll:

przytulaśna i rozmruczana ,kot cudo :1luvu:

Jutro jednak będzie chrzest bojowy... :oops:

Zdam egzamin,zdam spoko ,oddam moją boidupkę ,oddam i tak jak powiedziałam jestem szczęśliwa że trafi do Dany i jEj męża.
nikt jeszcze nie oddał ogródka za kota :ryk:

jak ją odkupiłam( przywiozła ją gagucia z Wrocławia z pomocą Marty z miau ) ,taką biedna nieszczęśliwą ,z zalanym łzami pysiem ,czerwona mordką ,przerażoną ,pokulona mówiłam jej że znajdę jej najlepszy na świecie domek .
myślałam że już zostanie ze mną ,nikt nie pytał ,a jak zapytał to bezsensowny dom..to myślałam że lepiej jak zostanie ze mną :oops:

ale przepuścić Taki domek jak Dany to grzech ,więc cieszymy się przez łzy i czekamy na was jutro.

Do adopcji sunia mieszana z cziłką ,mała ale bardziej w typie Jack Russell terier ,kochająca dzieci ,sunia ma 7 miesięcy .
biała w czarne łatki .

podziwiam Cię Dorciu i życzę Ci bardzo dużo sił i zdrowia do niesienia dalszej pomocy :ok:

ambrozja06 pisze::1luvu: To my mamy szczęćsie (wszyscy adoptujący od Doroty),że jest ktoś taki,kto ratuje,leczy,poświęca WSZYSTKO ,czas,pieniądze zdrowie,pracuje ponad siły.I kiedy wyprowadzi już te wszystkie psie ikocie biedy na prostą,z rozdartym sercem ODDAJE NAM

Miłego dnia
DANA

Podpisuję się pod tym obiema rękami, też miałam zaszczyt poznać osobiście Dorotę,
Ona nam zaufała...(chociaż widziała nas pierwszy raz na oczy)

zdecydowała się dać nam Piesię...
Muszka stała się dla nas bardzo ważna w naszym życiu ... :1luvu:

Mxitrol ,to po co poprzednio dostałam Tobrex Difadol

Tulinek kaszle ,ale nic nie widać i nie słychać ,obserwujemy.
waży 2.70 kg :piwa:

Dyzio 2.35kg :piwa:

maluszki

Maja pojechała ,ale pierw ją za czipowałam .

Super wieści :piwa:

AnnAArczyK pisze:
ambrozja06 pisze::1luvu: To my mamy szczęćsie (wszyscy adoptujący od Doroty),że jest ktoś taki,kto ratuje,leczy,poświęca WSZYSTKO ,czas,pieniądze zdrowie,pracuje ponad siły.I kiedy wyprowadzi już te wszystkie psie ikocie biedy na prostą,z rozdartym sercem ODDAJE NAM

Miłego dnia
DANA

Podpisuję się pod tym obiema rękami, też miałam zaszczyt poznać osobiście Dorotę,
Ona nam zaufała...(chociaż widziała nas pierwszy raz na oczy) zdecydowała się dać nam Piesię...
Muszka stała się dla nas bardzo ważna w naszym życiu ...

ja mam"dwóch psów" od Dorci.....sunie słodziaki nad słodziaki,mądre,dobre,ukochane,najwazniejsze w domu na równi z kotami. Moja Fredziusia jest lekiem na całe zło-uwielbiamy ja ,nosimy na rekach a ona odpłaca wielkim serduchem.
Dorcine zwierzaki sa wyjatkowe :1luvu:

Ależ się u Ciebie dzieje :piwa:

!
Super, bardzo się cieszę.

To masz Dorciu emocjonalny weekend.

Bardzo ....aż się boję ,dziewczyny jak będziecie słyszały syrenę tz. dorcia wyje oddała BB...potem będę się cieszyła :oops:

OJ Dana Dana ,się będzie działo :piwa:

położyłam się na chwilę ,chwileczkę ..przyszedł Gadzina z harcerzami :crying:

zamknęli sie u niego w pokoju ,ok. kładę się .
Ktoś wali do drzwi ,harcerz ..wlazł polazł . ok może teraz,nie nic z tego przylazł kolejny .
Poszli do Gadziny pokoju ,cisza...na chwile otwierają się drzwi i chłopaki przyleźli bawić się z kotami

no i tyle mojego poleżenia :twisted:

tak to jest jak się ma pokój przejściowy

No.będzie się działo,będzie,zwłaszcza dlatego że mażwłaśnie nalewa dla ciebie super winko z naszej winniczki :ok:

Przecież musimy wypić za zdrówko maleńkiej :piwa:

Dorotko nie przezywaj tak mocno rozstania z BB :!:

Wszystko będzie dobrze :ok:

Ja też się boję,żebym nie zmarnowała twojej pracy z BB :oops:

Zrobię wszystko aby twoja gwiazdeczka była u nas szczęśliwa :kotek:

Nie martw się skarbie,przecież nie zabieram ci wszystkich,coś ci tam jeszcze zostanie do obrobienia :1luvu:

Będę zdawała relację,może też jakieś zdjęcia będą :mrgreen:

Chlebek na zakwasie upieczony,takie tam spakowane,jesteśmy gotowi do drogi,wcześnie rano wyruszamy :ok:

Odpocznij.nie martw się,kolorowych snów życzę i do zobaczenia Dorotko :1luvu:

DANA

aż mi się ciepło zrobiło :1luvu:

Wielkie kciuki za pomyślność.
Ale pewnie jak przed egzaminem sie czujecie, mnie zawsze brzuch bolał:))

Dorciu jak cudnie czyt się takie rzeczy Ambrozja napisała szczertą prawdę o tym co robisz dla tych wszytskich biedaków i jak je wyprowadzasz na prostą. Ja u nikogo nie widziałam takiej symbiozy jaka panuje u Ciebie wśród Zwierzaków. Ty przecież masz wspaniały fach w ręku - kocio-psi psycholog

gdzie BB będzie miała domek? - jakie to miasto, 6 godzin jazdy od Warszawy?

BB pojechała bądź szczęśliwa malutka ! trojaczki szukają DS.

Kto przegląda forum