

Ja koty z kociarni już mniej więcej poznałam i na pytania koleżance odpowiadam, ale pozostałych, tych w tymczasach bądź w szpitaliku niestety nie znam i tutaj pojawia się moja prośba do Was.
Koleżankę oczywiście na dni otwarte do kociarni wezmę, natomiast czy mogłabym prosić o napisanie, które ewentualnie kotki z pozostałych miejsc nadawałyby się do takiego trybu życia?
Podwójne zakocenie niestety odpada, mimo iż wiem, że to byłoby najlepsze rozwiązanie.
A tak już od siebie dodam, że Skrzekota jest obłędna i mam nadzieję, że szybko znajdzie dom

Pozdrawiam serdecznie!
