Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
EVA2406 pisze:Kamari ma koty niepełnosprawne, które sobie dobrze radzą. Zaproszę Ją tutaj, może coś podpowie.
Jasne, że jest więcej sprzątania, ale koty są szczęśliwe
Slonko_Łódź pisze:Cel zgodny z przeznaczeniem Funduszu Miodziowego- jestem za. Napiszcie jakie macie potrzeby. Na operację za późno ale jeszcze nie wszystko stracone- trzeba zrobić rtg i jak najszybciej wdrożyć standardowe leczenie- Nivalin, Cocarboxylaza, B1, B6, B12 podawane DOMIĘŚNIOWO- nie podskórnie. Dawkę dla takiego maluszka musi ustalić doświadczony wet. Przydałby się domek, który będzie ćwiczył nóżki i obserwował czy nic się nie dzieje po Nivalinie (drżenia nóg i przeprosty są sygnałem, że dawka jest za duża). To młodziak- szanse są większe niż u dorosłego kota.... A dorosłym też się udaje, czego przykładem jest mój Kroker. Walczcie o Niego. A kasę można potem zbierać na bazarkach i od dobrych duszyczek forumowych...
ankacom pisze:Iza przeczytaj ten wątek. Zawsze warto próbować.
viewtopic.php?f=1&t=137263&hilit=kot+po+wypadku+22+grudnia&start=15
Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Russeldon i 52 gości