Poród - powikłania

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 14, 2012 19:37 Re: Poród - powikłania

OK, bez komentarza :)

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt wrz 14, 2012 19:44 Re: Poród - powikłania

wojtek_z pisze:moniamv6, przepraszam za to, co żem nabazgrał w pierwszym poście, alem się wtedy wkurzył, bo nie lubię czytać postów w rodzaju: "mojemu kotu stało się to a to, co mam zrobić".
Życzę kotuni szczęśliwego macierzyństwa :lol:

Kotka to nie matka-Polka. Jej macierzyństwo nie jest ani 'szczęśliwe', ani 'nieszczęśliwe'. To wynik działania instynktu. Po uśpieniu ślepego miotu wystarczy kotce/suce podać odpowiedni hormon i przestaje tęsknić za potomstwem.
A jeśli mam komuś czegoś życzyć, to życzę maluchom tej nieszczęsnej kotki, aby trafiły do dobrych domów. Takich, które zdążą je wykastrować nim na świat przyjdzie kolejna porcja kociego nieszczęścia :(
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 14, 2012 21:40 Re: Poród - powikłania

:) Witajcie narazie z kicia jest ok,kicia zaraz po tym jak odkarmi maluchy jest umowiona na sterylizacje zdarzylo sie to pierwszy raz ,ze.wiec bez paniki a osobiscie nie jestem za przeprowadzaniem sterylizacji-aborcyjnej . jestem osoba odpowiedzialna za swoje zwierzaczki wiec jesli maluchy dorosna i nie upewnie sie ze osoba ktora zechcialaby je adoptowac jest w jakis sposob nieodpowiednia na opiekuna poprostu sama sie nimi zajme.kocham zwierzeta tak mocno ze moj maz czasami zarzuca mi to ze dla niego nie mam czasu. :D ale taka mam juz nature i nic na to nie poradze.wszystkie koty ktore mam sa podrzutkami znajdowalam je w lesie jednego wzielam od kobiety ktorej kotka zginela i zostawila malenstwo karmilam go z buteleczki :1luvu: byl slodki w kazdym razie zawsze boli mnie serce gdy widze zaniedbane zwierzaczki i zawsze staram sie pomoc ,i rowniez spotykam sie z negatywnymi zdaniami ludzi ktorzy nie wyobrazaja sobie ze jade z kotem ktorego znalazlam do weterynarz a jak dodalam ze ma zapalenie pluc to slysze smiech :( smutne ale prawdziwe.noooo... to chyba tyle chcialam przekazac caluski pa

moniamv6

 
Posty: 5
Od: Pt wrz 07, 2012 22:02

Post » Pt wrz 14, 2012 21:54 Re: Poród - powikłania

Wzruszyłam się.
Przepraszam, Alix, już znikam. EOT
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 21, 2012 21:37 Re: Poród - powikłania

Witam ponownie kicia wczoraj po poludniu urodzila maluszka wszystko jest ok maly zdrowy kicia rowniez ,wiec mam prosbe do co niektorych na tym forum troszeczke oglady i kultury ,myslicie ze jak trzymacie swoje koty zamkniete w domach to jest ok.....?otoz nie calkiem te zwierzeta maja swoja nature tajemnicza i dzika a wy je meczycie .owszem co do sterylizacji jestem zaaa.......ale reszta mi sie wcale nie podoba robicie ze swoich mieszkan klatki dla swoich pupili .pozdrawiam :D

moniamv6

 
Posty: 5
Od: Pt wrz 07, 2012 22:02

Post » Pt wrz 21, 2012 21:48 Re: Poród - powikłania

felin pisze:Bo chciala się dowiedzieć co można przy pomocy "domowych sposobów" i najlepiej za darmo :mrgreen:
Bo mieszka na wsi, do weterynarza ma 30 km i nie ma możliwości dojechać :mrgreen:
Bo rodzice nie zgodzą się na żadne fanaberie typu weterynarz i kasy nie dadzą albowiem kotki od zawsze rodzily bez pomocy i nic się nie dzialo, najwyżej kocięta nie przeżyly :mrgreen:
Bo dookola kotki sąsiadów mają pelno mlodych i w razie czego można sobie wziąć nowego kota; tym razem kocura, bo przynajmniej nie wróci zaciążony ze spaceru :mrgreen:

Hhhmm....ale masz zdanie o wsi zastanow sie co piszesz to wy mieszczuchy wozicie zwierzeta na ulice i zostawiacie je na pastwe losu ,bo wlasnie jechaliscie na wakacje gdzie wasz dotychczas pupilek troszke by wam przeszkadzal co? nie jest tak buziaki :mrgreen:

moniamv6

 
Posty: 5
Od: Pt wrz 07, 2012 22:02

Post » Pt wrz 21, 2012 22:44 Re: Poród - powikłania

Widzę, że odzyskałaś humor, bardzo się cieszę, że poród zakończył się szczęśliwie :)

Zważ jednak, że uwagi alix76 odnosiły się do wszystkich uczestników dyskusji, więc również do Ciebie.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt wrz 21, 2012 22:50 Re: Poród - powikłania

moniamv6 pisze:Witam ponownie kicia wczoraj po poludniu urodzila maluszka wszystko jest ok maly zdrowy kicia rowniez ,wiec mam prosbe do co niektorych na tym forum troszeczke oglady i kultury ,myslicie ze jak trzymacie swoje koty zamkniete w domach to jest ok.....?otoz nie calkiem te zwierzeta maja swoja nature tajemnicza i dzika a wy je meczycie .owszem co do sterylizacji jestem zaaa.......ale reszta mi sie wcale nie podoba robicie ze swoich mieszkan klatki dla swoich pupili .pozdrawiam :D


Na tym forum nie popiera się rozmnażania kotów nierasowych. Rozmawiasz tu z osobami,które robią wszystko ,by zmniejszyć skalę problemu. Zajrzyj do motto forum.
Jako osoba kulturalna powinnaś nie prowokować więc takimi wpisami ,jak ten zacytowany.
Jakoś nie zauważyłam,by moje koty się męczyły. Są wykastrowane,zdrowe i zadbane.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103466
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt wrz 21, 2012 23:58 Re: Poród - powikłania

Moniamvitd. ODWOŁUJĘ SWOJE PRZEPROSINY z poprzedniej strony.
Jesteś niekulturalna, bezczelna i nie należało cię przepraszać :evil: :evil: :evil:
ODWOŁUJĘ.

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Sob wrz 22, 2012 8:13 Re: Poród - powikłania

moniamv6 pisze:ale reszta mi sie wcale nie podoba robicie ze swoich mieszkan klatki dla swoich pupili .pozdrawiam :D

a jak nie zrobić jeśli mieszkanie np. na 10 piętrze?
koty jeszcze nie opanowały teleportacji a skok to śmiertelne zagrożenie
albo ulica tuz obok
albo inne zagrozenia
trochę wyobraźni by się przydało :?
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Patrykpoz i 76 gości