SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Zdjęcia z soboty tydzień temu (m.in nowych rudych i połamańców)
https://picasaweb.google.com/1052504258 ... o6Wrzesnia

Bessi - bengalko[']:-(
Agatek, Kumpel, Aveo - szcześcia w nowych domkach :1luvu:

Ultra dla Tani :kotek:

Korciaczki pisze:A na dwie osoby znalazły by się miejsca?

Kurcze dziewczyny jest tylko jedno miejsce

z Piotrowic biorę AgaPap i jej mamę i na sokolskiej Tania się dosiada
auto niestety tylko pięcioosobowe, nie gniewajcie się :oops:

dziewczyny my będziemy też jechały z mirandaa ale między 11.00-12.00 dopiero
pisze Wam numer na pw, gdybyście nie znalazły nic wcześniej możemy Was zgarnąć, dajcie znać

puskas, nie ma sprawy:-) - jakoś się tam dostaniemy

Lola_ - :1luvu:

- odebrałyśmy pw

Korciaczki pisze:puskas, nie ma sprawy:-) - jakoś się tam dostaniemy

Lola_ - - odebrałyśmy pw

Dla tych co pojadą z Sokolskiej: http://rozklady.kzkgop.pl/index.php?co= ... trasy=7487 Niestety to JEDYNY bus który łaczy Sokolską z Szopienicami :-(

Przed chwilą dzwoniła p. Halinka z rehabilitacji z wielka prośbą.
Znajoma kociara musi wyjechać za chlebem:(
Ma dwa koty, takie w wieku 6-7 lat. Fajne, zadbane.
I na szybko szuka dla nich tymczasu na czas załatwienia wszystkich formalności. Wydaje sie, że powinno to sie zamknąąć w 2 miesiącach. Pomyślcie, może ktos da radę.
Gdyby w czasie tymczasowania potzrebna była pomoć weta to sa dwie osoby z samochodem, które pomogą.
Niestety tam gdzie mogłyby tymczasować była pp.

LeTigre-now łasnie nie kojarzylam,żeby brali innego kociaka

a Krówka juz bardzo dobrze, już się sama upomina, głośno-o jedzenie
przede wszystkim musi byc surowizna, puszka-ewentualnie, suche jest do kitu :wink:

domek prosto ze schroniska znalazły dziś Dami :ok:

i Bryza

oba domy fajne

Piątka porzadnie ugryzła swoją nowa panią w palec, ups
bo były u weta, bo coś słabo je i ma rozwolnienie
Trzymajcie kciuki za i kicie i palec

Rozłozył się na katar Cycek i Zadal
sa na antybiotyku

festyn tragedia :roll:

nie było kompletnie ludzi, może z dziesięc osób podeszło

ale pogadaliśmy, spotkaliśmy się , na co przeważnie czasu nie ma
no i poznaliśmy Perły Szopienic , hyhy
:mrgreen:

\Lidka a te koty nie były szczepione?
nie znam nikogo kto ma miejsce niestety

A ja zgrzytnęłam od weta na Brynowie czarne maleństwo, które miało trafić do schronu. :twisted:

Oczyska zaropiałe, kicha, ma obniżoną temperaturę, ale damy radę :ok:

Ma ok 2 tygodni. 160gram. Kupiliśmy specjalne mleczko, najadł/a się i rządzi.
Wiem o masowaniu brzuszka, będzie karmiony/a co 2 godziny.
Na butelce z ciepłą wodą nie chce siedzieć, woli na szyi pod polarem.

Mam do Was tylko pytanko ile powinien ml zjeść jednorazowo?

super
w schronisku musiałby być uśpiony niestety

tak ok 10-20 ml powinien zjeść myślę
:ok:

Dzięki. Zjada 5ml, ale może dlatego że dostał glukozę

no i nie dotarłam wczoraj :evil:

szkoda, za dużo urodzinowego tortu :mrgreen:

i szkoda, że tak mało ludzi

Korciaczki super zdj, dzięki za Ultrę :1luvu:

kciukasy za nowe domki i Piątkę :ok:

http://katowice.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z414009336

Poszukuję dwóch zdrowych kotków, najlepiej młodych, o ciemnym futerku i możliwie łagodnym usposobieniu, korzystających z kuwetki, wysterylizowanych / wykastrowanych, do domu niewychodzącego. Przyjmę je w okolicy GRUDNIA br.

O kotkach marzę od dawna, dotąd nie miałam możliwości adopcji ze względu na obostrzenia związane z wynajmem (właściciel mieszkania nie wyraził zgody na zwierzaki). Jestem jednak w trakcie wyboru / kupna własnego mieszkania, dzięki czemu marzenie w końcu się spełni - przynajmniej taką mam nadzieję:)

Obserwując znajomych posiadających kocie pociechy doszłam do wniosku, że najlepiej wziąć od razu dwa, aby wzajemnie miały towarzystwo podczas mojej nieobecności. Zresztą ktoś mądry kiedyś powiedział, że posiadanie kota nieuchronnie prowadzi do posiadania nastepnego... :-)

dzięki za ogłoszenie

ale do grudnia taki szmat czasu, ze nie ma sensu teraz dzonić
do grudnia kociostan na bank ulegnie zmianie :kotek:

dziś do domu pojechała Jarali

do fajnego domu, ma jego pani już od nas jednego kociaka, adoptowała go jakiś czas temu mimo grzyba i ogolnego kiepskiego wyglądu :wink:

sa tez nowe koty
z kartonów pod schroniskiem

fotek nie mam, ma nowy telefon, musze go obłaskawic i za jakies dwa dni zacznę w końcu znów robic jakieś fotki
Nie ze piękne, ale jakieśtam

Jarali powodzenia :ok:

czytaliście o Bamboszu? :evil:

brak słów

z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=134114&p=9230586#p9230586

anita5 pisze:Słuchajcie, potrzebuję pomocy, i to bardzo.
W niedzielę późnym wieczorem wrócił Bambosz, jego opiekun go odwiózł po 2 tygodniach od adopcji, bo Bambosz zaczął sikać na łóżko. Tak bardzo chcieli mu pomóc, uratować biedaka, wygląd nieważny, wszystko nieważne, jest cudny, kochają go, płomienne maile pełne zachwytów i nagle - odwieźli. Tak mu pomogli. Komentarz zbędny, aczkolwiek ja tego tak nie zostawię.
Rano w poniedziałek widzę, że Bambolek chodzi od kuwety do kuwety i nie potrafi się wysikać. Więc od razu Tomek go odwiózł do lecznicy do Bielska, bo było widać, że pomoc potrzebna na już. Okazuje się, że on nie produkuje moczu, jest nawadniany i nic. Weci chcą dojść do tego, dlaczego tak się dzieje. W moczu są lekko podniesione leukocyty, żadnej krwi. Rtg nic nie pokazało, a usg na razie nie da się zrobić, bo pęcherz pusty.
Ogólnie to strasznie żal kota, on takie strachajło wrażliwe, i nie wiem, co dalej, tak jak pisałam wcześniej, mam poważne problemy osobiste i dlatego bardzo, bardzo proszę o pomoc - bazarki, pomoc w spłacie weta (rachunek będzie masakryczny, ponieważ Bambosz ma zostać w lecznicy jeszcze kilka dni). I szukam też dla niego innego dt...
Nie mogę na razie wdawać się w szczegóły, ciężko mi... Ale naprawdę, naprawdę proszę ogromnie o pomoc.
I z góry dziękuję.

to nasz niekochany
jak ktokolwiek może pomóc bardzo proszę

SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Kto przegląda forum