» Sob wrz 15, 2012 10:59
Re: u nas :)
Dzisiejsza wet. stwierdziła, że jednoznacznie, nie kał jest wyczuwalny, lecz bardzo powiększony węzeł w brzuszku. Przepraszam, ale nie pamiętam jego nazwy.
Testy wykazały, że nie ma białaczki i niedoboru immunologicznego. Jutro rano wyniki morfologii.
Po sterydzie Naziu jest bardziej osowiały, dużo śpi. Bawi się krótko i tylko wyraźnie zachęcony do zabawy.
Nie wiem, jak to napisać. Nie dają nam większych szans.
Czekam na te wyniki. Staram się nie rozsypać. Poryczałam się dopiero pisząc powyższe słowa.