u nas

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 13, 2012 16:40 Re: u nas :)

:ok: za zdrówko Nazirka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Zabawka super :ok:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Czw wrz 13, 2012 16:52 Re: u nas :)

Zaciskam kciuki, a Malaga pazurki. :ok: :ok: :ok:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw wrz 13, 2012 16:59 Re: u nas :)

Martuś staram się zwracać na wszystko uwagę. Nie mogę się doczekać sobotniej kontroli. I pewnie w poniedziałek morfologii.
W tej chwili Nazir ma 39,1 C. I niech mi ktoś pogratuluje, że mając tylko dwie kończyny górne udało mi się te temp. sprawdzić.
Wiem to dodatkowy stres, ale chcę mieć porównanie, co będzie w gabinecie.
Te wczorajsze 41,1 mnie dobiło. A potem taki spadek.
Ja ją dalej będę męczyła tysiącem pytań.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw wrz 13, 2012 18:42 Re: u nas :)

Już w drodze do weta pękła mi parasolka. Jesteśmy już w domu, Nazir zajada stresy, a ja musiałam się przebrać w dresikdo spania. Zmokłam do ostatniej nitki. Chyba zejdę nim ten kot się wyleczy.
Nazir znowu został wymacany. Temp. 39,1 - jak w domku. Powiększone węzły żuchwowe. Dostał steryd, który podawany jest w osłonie antybiotykowej. Więc jutro znowu zastrzyk w domku. (Nie chciałam go jutro nieść). Mam monitorować temp. W sobotę konsultacja.

Mój przyjacel pod koniec miesiąca ma ślub, a ja nawet koperty nie uzbieram. Ale nic to, byle tylko wyzdrowiał. Najgorsze, że nie potrafię się tym ślubem cieszyć, bo nie chce mnie zły humor opuścić. Dobrze, że mama mi jakąś kiecke przerobi. :P

Nazirro obrażony. Nie gada ze mną. Najgorsze, że spakowałam go na wizytę, jak przyszedł sie miziać, on mnie już nie będzie kochał. :|
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw wrz 13, 2012 18:45 Re: u nas :)

saintpaulia pisze:Już w drodze do weta pękła mi parasolka. Jesteśmy już w domu, Nazir zajada stresy, a ja musiałam się przebrać w dresikdo spania. Zmokłam do ostatniej nitki. Chyba zejdę nim ten kot się wyleczy.
Nazir znowu został wymacany. Temp. 39,1 - jak w domku. Powiększone węzły żuchwowe. Dostał steryd, który podawany jest w osłonie antybiotykowej. Więc jutro znowu zastrzyk w domku. (Nie chciałam go jutro nieść). Mam monitorować temp. W sobotę konsultacja.

Mój przyjacel pod koniec miesiąca ma ślub, a ja nawet koperty nie uzbieram. Ale nic to, byle tylko wyzdrowiał. Najgorsze, że nie potrafię się tym ślubem cieszyć, bo nie chce mnie zły humor opuścić. Dobrze, że mama mi jakąś kiecke przerobi. :P

Nazirro obrażony. Nie gada ze mną. Najgorsze, że spakowałam go na wizytę, jak przyszedł sie miziać, on mnie już nie będzie kochał. :|

Będzie kochał zobaczysz, ty go kochasz a przeciez zwierzak to czuje prawda?Wszystko bedzie dobrze!Trzymajcie sie tam ... :ok: :ok: :ok: :ok: żeby już wszystko sie uspokoiło

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 13, 2012 18:48 Re: u nas :)

Nie pozostaje nic innego jak czekać do soboty i obserwować.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw wrz 13, 2012 18:49 Re: u nas :)

Wszystkie zwierzaki na mnie złe. Te co zostają, jak z nim wychodzę - bo dlaczego z nim. W końcu nie wiedzą po co i gdzie idziemy.
A on, bo dlaczego go tam ciągam. Dlaczego nie słucham, jak mówi, że już nie chce tej pani. :oops:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw wrz 13, 2012 18:51 Re: u nas :)

Nazir to jeszcze małe rozkapryszone dziecko - złości się i obraża, jak coś pójdzie nie po jego myśli, ale wystarczy, że dasz mu cukierka albo zabawkę i nagle zapomina o co był ten gniew. :wink:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw wrz 13, 2012 18:53 Re: u nas :)

Niestety u niego to tak nie działa. Do jutra do mnie nie przyjdzie. Albo i dłużej, bo jeszcze ta temperatura...
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw wrz 13, 2012 19:43 Re: u nas :)

Nie martw się Nazir i tak będzie Cie kochać, gdyby tak nie było mnie Kubuś powinien już dawno nienawidzić.
Jak jest steryd to i wynik morfologi nie będzie wiarygodny. Morfologia miała być wykonana przed podaniem sterydu.
Powiększone węzły, temperatura, obniżona odporność bo złapał kk i infekcja krtani. Chyba już wiesz dlaczego pytałam o te testy jego mamy... tfu tfu nic nie mówię, ale niestety trzeba zabrać pod uwagę każdą ewentualność.
Oj Nazirku nie przysparzaj więcej stresów sobie, dużej i nam ciotką. My tez o Ciebie maleńki się martwimy. Zdrowiej szybko.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw wrz 13, 2012 19:47 Re: u nas :)

Tak wiem, tylko podobno u takich malców testy wiarygodne nie są.
Steryd działa 3 dni, no max 5 - więc w poniedzialek już można by morfo. robić.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw wrz 13, 2012 20:03 Re: u nas :)

Nie wiem jak to jest z testami u maluszków, myślę że to za wcześnie. Ważne żeby znaleźli źródło gorączkowania. Tak mi go żal.
Grunt to pozytywne myślenie, koniec z tym gdybaniem i szukaniem chorób :ok: :ok: :ok:

Może Nazir po dobrym jedzonku od focha się :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt wrz 14, 2012 12:10 Re: u nas :)

Miłego dnia :kotek:
Pazurki i kciuki nadal zaciśnięte.
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Pt wrz 14, 2012 19:13 Re: u nas :)

Tak się bawić nie będziemy... co tu taka cisza :mrgreen:
Zdawać relację co u kocio - psiej rodziny :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jak miewa się nasz mały kawaler ? :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt wrz 14, 2012 20:29 Re: u nas :)

Nie chcę na razie tu pisać. Może jutro po nowej wetce.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 35 gości