kolejna REWOLUCJA, czyli koniec normalności

tak naprawdę to Kocica jest bardziej "pomocna"; bardzo się stara jak mała płacze, tylko nie wie co zrobić, więc kładzie się i mruczy

dziś jedziemy na wycieczkę: Kalina pozna resztę rodziny i kotów. ciekawe jak zareagują-koty, bo rodzina to wiadomo, że zachwycona :wink:

w poniedziałek ścinam dredy

Super fotka :1luvu:

OKI pisze:Super fotka

niestety Kotula musiałam przesunąć, żebym tez mogła się położyć :wink:

OKI a tu już byłaś: viewtopic.php?f=1&t=140975 ? klimat powinien Ci odpowiadać

Zaglądam i podczytuję czasem :lol:

Przesuwanie kotów, żeby znaleźć dla siebie kawałek miejsca na łóżku, znam doskonale :twisted:

Szelmus wtedy pyskuje na pół osiedla :roll:

to wychodzi, że moje gwiazdy dość ugodowe :lol:

zwykle gdzieś się przemieszczą-nieznacznie

Szelma pyskuje, Kulokot pyskuje, Taćka strzela focha i mnie bije... Delicja jest zachwycona, bo się może uwalić na mnie :roll:

Nie dogodzisz :lol:

Kulokot już do łóżka awansował?

moje zwykle przychodzą mrucząc i uwalają się na pół łóżka

zmykam się pakować

puki ten mały Kocurek śpi

Kulokot szybko się wtrynił, ale ostatnio nie przychodzi. To może mieć coś wspólnego z rozdeptaniem kulokociego ogona :roll:

Co robił kulokoci ogon na środku podłogi, to nie wiem, ale od tamtej pory jakby mnie unika :oops:

Poza porami karmienia, oczywiście :twisted:

o! znalazłam własny wątek to wrzucam:

Kalina już prawie kota przerosła!

Dima zresztą upodobał sobie dzieciowe sprzęty, szczególnie łóżeczko, z którego mała i tak niewiele korzysta, i przewijak, ostatnio nawet w foteliku się ulokował. Kocica za to śpi w leżaczku-bujaczku

czy widać ciemniejsze łapki i maskę?

bo ostatnio odkryłam(!), że Dimuszka ma znaczenia point, burmskie

Jak już powiedziałaś o tych znaczeniach, to faktycznie są

A mały Kocurek coraz większy :1luvu:

odkurzam wątek
generalnie przy Kalinie jakoś tak się zagapiam, ale u nas wszystko dobrze:) Kotul przytulasty, Kocica marudna - czyli w normie :mrgreen: