Bo koty muszą być trzy! Co najmniej trzy ;)

[Kicorek]

Jak bedzie miala ropczek to dostanie status podrostka ,po dwoch latach młodziutkiego miaukunka,a po 3 bedziesz miala piekna mutantke

Dobrze prawi z jednym zastrzeżeniem: umysł niektorych MCO pozostaje na I etapie do końca życia.

Ale to raczej u kocurów chyba?

[jaaana]

Jak bedzie miala ropczek to dostanie status podrostka ,po dwoch latach młodziutkiego miaukunka,a po 3 bedziesz miala piekna mutantke

Dobrze prawi z jednym zastrzeżeniem: umysł niektorych MCO pozostaje na I etapie do końca życia.

Ale to raczej u kocurów chyba?

A to nie chodzi o persy?

[anulka111]

Wcale ,ze nie kocury sa cwane i udaja glupiutkie.


Jaaana zapomnialam wspomniec ,ze glupawki mutantow wygladaja ciut inaczej niz innych doroslych kotow- moj kocurek zamiast byc ospalym kastratem -latal jak szalony dzis probujac odbijac sie lapami od sciany,bo Smakusia go zaczepiala

[jaaana]

:ryk: Wcale ,ze nie kocury sa cwane i udaja glupiutkie.


Jaaana zapomnialam wspomniec ,ze glupawki mutantow wygladaja ciut inaczej niz innych doroslych kotow- moj kocurek zamiast byc ospalym kastratem -latal jak szalony dzis probujac odbijac sie lapami od sciany,bo Smakusia go zaczepiala

Może Ci pepsi podpija?

[anulka111]

Dzisiaj wygladalo jakby Rude faktycznie odlot mialo- no to mam z glowy-wyglaskalam i wyczesalam po mojemu delikatnie dwa kocurki grzebieniem magicznym od Kocurro

Gucio przy kryzie sie wkurzyl .....ale dal sie czesac- na zasadzie jeden ruch grzebineiem ,chwalnie i glaskanie

Ryś mruczał podczas czesania,ale brzuszkiem do gory się nie obrocil-grzebien zostaje blisko lozka ,by male rude doczesac.


Smakusia obserwowala wszystko z drapaka-rozplaszczona jak nalesnik na hamaku z dymkiem
"nawet nie mysl o tym- nie dotykaj" i demonstracyjnie sie wymyla,ze niby moje wysilki sa zbedne

[jaaana]

A Gabi pozwala się czesać
Byle o odpowiedniej porze się do tego zabrać

Ona już się kołtuni, co będzie potem?
Jednak łysole, to nie taki głupi wynalazek Zaczynam doceniać. Takie koty dla leniwych

[anulka111]

Jak sie koltunic zaczyna to uwazaj na paszki- Gucio wlansie tam ma tendencje do koltunienia i trzeba bardzo pilnowac- poniewaz on w ogole brzucha czesac mi nie daje-to jest podgalany raz na jakis czas-wlasnie te okolice paszek-w lato mial brzuszek podgolony,by sie nie przegrzewal i nie skoltunil-Alinie zdrajca sam sie nadstawial do podgolenia

[dalia]

trzeba puder kupić i pudrować kotka, będzie mniej kołtunków
a jakby co zawsze można świnksa zrobić

[jaaana]

trzeba puder kupić i pudrować kotka, będzie mniej kołtunków
a jakby co zawsze można świnksa zrobić

Odwrotnie byłoby trudniej
Na razie czesanie idzie dobrze. Gabi jest słodką kotką.

[jaaana]

Wczoraj po raz pierwszy Gabi się rozmruczała. Z pewną taką nieśmiałością, ale jednak. Ciekawe, czy się rozkręci, czy będzie tak jak Dosia - cichutko i sporadycznie.
Ryzy mruczy jak traktor, ale też późno zaczął. Nie pamiętam, w jakim wieku, ale późno na pewno - bo byłam przekonana, że trafił mi się egzemplarz z popsutym silniczkiem i że nie będzie wcale mruczał.
A Szanetka mruczy od pierwszej chwili u mnie. Wystarczy na nią spojrzeć.

Siedziałam przy kompie prawie całą noc. Szanta z Gabrychą zmieniały się na kolanach. Miło się pracowało. W pewnej chwili władowały się obie.
Mam za małe kolana. Może można gdzieś kupić przedłużacz/rozszerzacz nakolanowy?

[dalia]

Wczoraj po raz pierwszy Gabi się rozmruczała. Z pewną taką nieśmiałością, ale jednak. Ciekawe, czy się rozkręci, czy będzie tak jak Dosia - cichutko i sporadycznie.
Ryzy mruczy jak traktor, ale też późno zaczął. Nie pamiętam, w jakim wieku, ale późno na pewno - bo byłam przekonana, że trafił mi się egzemplarz z popsutym silniczkiem i że nie będzie wcale mruczał.
A Szanetka mruczy od pierwszej chwili u mnie. Wystarczy na nią spojrzeć.

Siedziałam przy kompie prawie całą noc. Szanta z Gabrychą zmieniały się na kolanach. Miło się pracowało. W pewnej chwili władowały się obie.
Mam za małe kolana. Może można gdzieś kupić przedłużacz/rozszerzacz nakolanowy?

półeczkę nakolankową montuj

[MariaD]

Wczoraj po raz pierwszy Gabi się rozmruczała. Z pewną taką nieśmiałością, ale jednak. Ciekawe, czy się rozkręci, czy będzie tak jak Dosia - cichutko i sporadycznie.
Ryzy mruczy jak traktor, ale też późno zaczął. Nie pamiętam, w jakim wieku, ale późno na pewno - bo byłam przekonana, że trafił mi się egzemplarz z popsutym silniczkiem i że nie będzie wcale mruczał.
A Szanetka mruczy od pierwszej chwili u mnie. Wystarczy na nią spojrzeć.

Siedziałam przy kompie prawie całą noc. Szanta z Gabrychą zmieniały się na kolanach. Miło się pracowało. W pewnej chwili władowały się obie.
Mam za małe kolana. Może można gdzieś kupić przedłużacz/rozszerzacz nakolanowy?

półeczkę nakolankową montuj

Albo - tak jak dawnej babcie robiły: siedzieć w sutej spódnicy, rozsunąć kolana i z kiecki zrobić hamak dwukoci.

[jaaana]

MariaD - sorry, ale Twoje pomysły są całkiem nietrafione.
Spódnicohamak nie utrzyma kotów; zapadają się, zjeżdżają i denerwują. I wczepiają pazrutkami w człowieka chroniąc się przed upadkiem. W takich warunkach nie da się pracować.

Wspomnę jeszcze pomysł dotyczący gustownej serwety zakrywającej klatkę.
Może serweta nie była w 100% gustowna, ale po trzech dniach stała się gustowna 0%. O wiele lepiej szła wspinaczka na klatkę po serwecie, serweta okazała się doskonała do ściągania i tarzania się w niej po podłodze. oooooooooooooo (to pisała Szanta)r5t;p4 33333333 (i to też)

Przykro mi

[anulka111]

Po prostu jeszcze nie widzialas jak mco potrafi sie skompaktowac- bedzie chcialo to sie zmiesci,a Szanta moze na ramieniu Ci siedziec jako lzejsza kotunia

[jaaana]

To wiem, że kota można upchnąć w dowolnie małe pudełko.
Ale na kolanach trzeba się rozwaaaalać na całą długość i szerokość. Przeciez po to są kolana