SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

[Mała1]

AgaPap- super
bo kaplica z kasą niestety

Do domku pojechały wczoraj
-mała ruska
- i nasza szylkrecia

będę dzwoniła do domków

poza tym stan kociastych bez zmian

Betty- z imionami na razie można poczekać

[Mała1]

plakacik na akcję w Szopiennicach

[Mała1]

tak jak podejrzewałam
Besi [i] , biedna kicia, taka piękna, nie doczekała domu
świeczkę muszę też postawic jednemu z czarnuszków który dawno temu wrócił z adopcji, to był kociak z tych co to nie rosną tylko maleją w schronisku
[i]

i jak to w zyciu bywa złe przeplata się z dobrym

dzis schronisko opuściły
nowa koteczka z 5tką za małych maluszków-trafiła na tymczas do pewnej pani wet
kicia Asana- równiez trafiła do tej pani wet
Kumpel pojechał do domu stałego w K-cach
Aveo pojechał na żywiecczyznę, będzie w przyszłości wychodził, ale okolica bezpieczna, droga daleko
ludzie fajni
domek stały znalazła tez mała czarna koteczka

Są w schronisku nowe dwa dorosłe koty, trafiły dzis w ciągu dnia-nie znam jeszcze szczegółów

[maciaszek]

Mam kilka zdjęć .

404/12, zwrot. W biurze powiedzieli mi, żebym go nie wrzucała na stronę, bo nie wiadomo co z nim będzie, jest chory...


408/12.


413/12.


417/12.


418/12.


419/12.


420/12.


427/12.

[TanundA]

czekałam na te słowa...
Besi - ta z bengalskimi wzorami.. [i]


kciuki za nowe domki
Aveo przytulaku - gryzaku, bądź szczęśliwy
Kumpel - bądź dzielny
Asana - teraz już możesz odsapnąć
cała reszta podopiecznych powodzenia



a jak nasza ''rozchwytywana'' arlekinka??ma się lepiej?



będę jutro standardowo ''przed''

[TanundA]

plakacik na akcję w Szopiennicach

udostępniłam

[Mała1]

no, mała krówka kiepska jest
ale coś tam je, tylko surowe mięso i to w małych ilościach
nie chce współpracować przy dokarmianiu
kciuki mocno potrzebne

Arlekinka dobrze

dziś do domku pojechał gAgatek
poznałam dom osobiście

no i sa nowe dorosłe dwa koty
ich przypadek jest ,,wołający o pomstę,,

wyobraźcie sobie, że przyszła z nimi zapłakana bardzo babka, czy nie zgodzimy sie ich przyjąć do schjroniska bo kurator czy ktoś tam z opieki dał warunek, że albo odda koty do schroniska, albo zabiorą jej dziecko do domu dziecka
bo dziecko śmierdzi kotami i w szkole sie inne dzieci skarżą

dom biedny bardzo,niepijący, koty zadbane, tylko nie posterylizowane
kocurek Haszek i kotka Tasza
ich właścicielka roztrzęsiona, zapłakana, nie chce sie pozbywać kotów, kochają je
Zostały u nas, zostały dzis zaszczepione, będą wysterylizowane i mamy nadzieję ,że wrócą do swojego domu
tak to zmusza się ludzi do pozbywania się swoich zwierząt-szantażem

[Kamakolo]

no i sa nowe dorosłe dwa koty
ich przypadek jest ,,wołający o pomstę,,

wyobraźcie sobie, że przyszła z nimi zapłakana bardzo babka, czy nie zgodzimy sie ich przyjąć do schjroniska bo kurator czy ktoś tam z opieki dał warunek, że albo odda koty do schroniska, albo zabiorą jej dziecko do domu dziecka
bo dziecko śmierdzi kotami i w szkole sie inne dzieci skarżą

dom biedny bardzo,niepijący, koty zadbane, tylko nie posterylizowane
kocurek Haszek i kotka Tasza
ich właścicielka roztrzęsiona, zapłakana, nie chce sie pozbywać kotów, kochają je
Zostały u nas, zostały dzis zaszczepione, będą wysterylizowane i mamy nadzieję ,że wrócą do swojego domu
tak to zmusza się ludzi do pozbywania się swoich zwierząt-szantażem

No żesz qrwa.... Biedni ludzie są zwyczajnie poszkodowani przez prawo, a raczej jego przedstawicieli, bo czasem zwyczajnie nie zdają sobie sprawy, iz moga się postawic! Bo to co ich spotyka, to raczej interpretacja prawa przez (w tym wypadku) nieoduczonego kauratora, niż prawo w swoim zasadniczym działaniu. Do prasy z tym. I scignąc personalnie kuratora! I q---a co to za argument, że dziecko śmierdzi kotami!? Jak to szkoła? Nazwisko wychowawcy, który doprowadził/a do takiej nagonki na dziecko!
Wystarczy trochę zamieszac w kotle i przeważnie wszystko sie dobrze kończy. Naprawdę zdarzały mi si sytuacje publiczne, gdy Bank czy Urząd przepraszał mnie listownie za zachowanie swoich pracowników cofając ich decyzje, odkręcając sprawę, i dając symboliczną gratyfikację.
No szkoda, ze kobiecina dała się zastraszyc.

[AgaPap]

Ja bym też trochę tej pani Kurator koło d...y zrobiła, ale pewnie odbiłoby się to na tej rodzinie.
Mam nadzieję, że koty po zabiegach wrócą do swojego domu gdzie, z tego co piszesz Mała, są kochane i zaopiekowane


A na sobotę to zamawiam słoneczko zamiast tej wstrętnej pluchy


I bardzo szkoda Besi

Ja jeszcze długo na tej kwarantannie muszem być?

[Mała1]

na razie jeśli chodzi o pp to jest tfu, tfu spokój
Aga- kotkę masz już po szczepieniu, w/g mnie możesz przyjść, tylko nie wszędzie Ci będzie wolno łapska pchać

[Lidka]

Mała jeśli możesz sie dowiedzieć czegoś więcej to postaram sie popytac znajomych prawników.

Jeśli koty były niesterylizowane to rzeczywiście ubrania mogły byc przesiąkniete aromatami. Ale nie jest to wystarczajacy powód, żeby dyskryminować. Wystarczy pomóc w sterylkach.
Na forum pewnie też sporo prawników jest, można założyć wątek specjalny.
Tylko najpierw trzeba zrobić research a dopiero potem można nagłaśniać.
Tak będzie bezpieczniej.

[AgaPap]

Aga- kotkę masz już po szczepieniu, w/g mnie możesz przyjść, tylko nie wszędzie Ci będzie wolno łapska pchać

W sobotę zaszczepiona, to może dzisiaj jeszcze na wszelki wypadek sobie odpuszczę, ale potem to jak najbardziej
Ale na festyn się wybieram jak najbardziej, tylko muszę jeszcze zobaczyć jak tam dojechać.

na razie jeśli chodzi o pp to jest tfu, tfu spokój

No i tak ma być i koniec

[Kamakolo]

Na forum pewnie też sporo prawników jest, można założyć wątek specjalny.
Tylko najpierw trzeba zrobić research a dopiero potem można nagłaśniać.
Tak będzie bezpieczniej.

"Dać jej wódki!" Poniosło mnie, ale od kilku tygodni po prostu siedze w tym bagnie po uszy tzn. walczę z głupotą urzedników różnych szczebli i różnych instytucji, pisząc pisma,odwołania i mi sie ulewa.

[Kamakolo]

[W sobotę zaszczepiona, to może dzisiaj jeszcze na wszelki wypadek sobie odpuszczę, ale potem to jak najbardziej
Ale na festyn się wybieram jak najbardziej, tylko muszę jeszcze zobaczyć jak tam dojechać.

A mi Mała też pozwoliła przyjśc Hę! Jakoś się organizujemy?

[AgaPap]

[W sobotę zaszczepiona, to może dzisiaj jeszcze na wszelki wypadek sobie odpuszczę, ale potem to jak najbardziej
Ale na festyn się wybieram jak najbardziej, tylko muszę jeszcze zobaczyć jak tam dojechać.

A mi Mała też pozwoliła przyjśc Hę! Jakoś się organizujemy?

Mała napisz co i jak organizacyjnie i jak tam dojechać mniej więcej