Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Witamy się deszczowo

bozena640 pisze:Witamy się deszczowo

Witamy deszczowo :1luvu:

Okropna pogoda, a do tego zimno wrrrr :roll:

Hej

U nas też deszczowo i zimno...

U nas TŻowi marzy o drapaczku pod sam sufit. Zobaczymy. Na razie są sprawy pilniejsze. I nie wiem, kto poza TŻ miałby się tam bawić. :mrgreen:

Wyga pisze:Hej

U nas też deszczowo i zimno...

Witam

Dziś tak w całym kraju

saintpaulia pisze:U nas TŻowi marzy o drapaczku pod sam sufit. Zobaczymy. Na razie są sprawy pilniejsze. I nie wiem, kto poza TŻ miałby się tam bawić.

Początkowo miałam w planie kupić taki do sufitu, lecz zrezygnowałam i skoczyło się na ok 170 cm. Jedyne miejsce nie używane to tuba.

saintpaulia pisze:U nas TŻowi marzy o drapaczku pod sam sufit. Zobaczymy. Na razie są sprawy pilniejsze. I nie wiem, kto poza TŻ miałby się tam bawić.

U nas ja o takim marzę :mrgreen:

Wyga pisze:
U nas ja o takim marzę

Mnie się już marzy inny drapak, na allegro nie które to cuda. Tylko nie mam gdzie postawić, a i swoje kosztują.
Przy chorobie chłopaków jednak muszę mieć odłożone coś na czarną godzinę... jednak muszę kupić jakiś mniejszy drapak dla Kubusia. Z tego obecnie korzysta jedynie Tofi, z racji izolacji.

My niski drapaczek mamy, taki do uda mojego. Wszyscy prawie w niego drapią - poza Pri, która nie drapie wcale.
Mamy wysokie mieszkanie i ten podsufitowy mu się podoba, poza tym byłby zabezpieczony i stabilny, bo wiesz u nas suńki mogą trącić. Więc niższych konstrukcji się boję. Już były na niego fundusze i na jakieś zabawki, ale teraz wszystko idzie na leczenie. Potem będziemy szaleć.

saintpaulia pisze:My niski drapaczek mamy, taki do uda mojego. Wszyscy prawie w niego drapią - poza Pri, która nie drapie wcale.
Mamy wysokie mieszkanie i ten podsufitowy mu się podoba, poza tym byłby zabezpieczony i stabilny, bo wiesz u nas suńki mogą trącić. Więc niższych konstrukcji się boję. Już były na niego fundusze i na jakieś zabawki, ale teraz wszystko idzie na leczenie. Potem będziemy szaleć.

Taki wysoki drapak to wiele możliwości zabawowych dla kociaków :mrgreen:

i masz rację psy nie trącą.
Z leczeniem pójdzie gładko, zobaczysz :ok:

nie może być inaczej :ok:

Kupiłam wczoraj chłopakom trochę smakołyków jest wśród nich kocie mleczko.
Ale im smakowało, zniknęło w mig. Ile mlasków było przy tym :oops:

Jeszcze mają trochę na jutro.

Kubuś właśnie odbywa gonitwy po mieszkaniu, będzie qupka :ryk:

Dzień dobry. :1luvu:

Przyszłam nadrobić zaległości, bo wczorajsza pogoda (dzisiejsza zresztą też, brrr) mnie zbiła z nóg i nie czytałam co tam u Was ciekawego.

Ja właśnie miałam w planach kupić taki wielki drapak dla Malagi, fundusze też uzbierane były, ale po remoncie okazało się, że cała przestrzeń zajęły meble i nie miałabym kompletnie gdzie go dać. :roll:

A szkoda, chociaż pewnie ja bym miała więcej frajdy z niego niż Malaga. :mrgreen:

Życz ode mnie chłopakom smacznego, oni na pewno wiedzą, co dobre. :mrgreen:

I wymiziać też ich proszę po grzbiecie i brzuszku. :ok:

To chłopaki mieli frajdę.

U mnie dzień zwalający z nóg przez pogodę. Poza Primką wszyscy śpią.

solarie pisze:Dzień dobry. Przyszłam nadrobić zaległości, bo wczorajsza pogoda (dzisiejsza zresztą też, brrr) mnie zbiła z nóg i nie czytałam co tam u Was ciekawego.

Ja właśnie miałam w planach kupić taki wielki drapak dla Malagi, fundusze też uzbierane były, ale po remoncie okazało się, że cała przestrzeń zajęły meble i nie miałabym kompletnie gdzie go dać. A szkoda, chociaż pewnie ja bym miała więcej frajdy z niego niż Malaga.

Życz ode mnie chłopakom smacznego, oni na pewno wiedzą, co dobre. I wymiziać też ich proszę po grzbiecie i brzuszku.

Dzień dobry :1luvu:

Dla mnie drapak był większą frajda niż dla Kubusia :ryk:

Pamiętam jak go składałam, Kubuś położył się na fotelu i obserwował. Było widać po jego minie, że to coś mu nie pasi :ryk:

Wieczorem wywęszył z dołu do góry, położył na fotelu i dalej obserwował cóż to takiego.
Dopiero po paru dniach przekonał się do drapaka.
Tofi pierwszego dnia jak przyszedł od razu upodobał sobie dolną budkę, do dnia dzisiejszego uwielbia w niej spać.
Wymiziam chłopaków od Cioci :ok:

Nasz mały drapak cieszy się wzięciem, tam koty rozladowują emocje, Nazir lubi się na nim bawić. Fika w okolo słupka, jak szalony. Po drapaczku wchodzą u mnie na stołówkę.

Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Kto przegląda forum