moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.................

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 26, 2012 15:27 Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

Mi w Stargardzie gd. pozwolili posiedzieć na kociarni. Kot sam przyszedł- i jest taki, jak marzyłam. Podpisujesz umowę adopcyjną, wpłacasz opłatę i kot jest twój. Moim zdaniem, trzeba sobie tam spokojnie posiedzieć, popatrzyć, pogłaskać koty i wybierze się samo. :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Nie sie 26, 2012 15:41 Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

ja chyba bym sie zaplakala tam juz placze jak widze je na zdjeciach
bidulki
takie
wziela bym je wszystkie

aga1973

 
Posty: 76
Od: Wto wrz 06, 2011 18:00
Lokalizacja: warszawa-mokotow


Post » Nie sie 26, 2012 15:47 Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

Monikaa pisze:Mi w Stargardzie gd. pozwolili posiedzieć na kociarni. Kot sam przyszedł- i jest taki, jak marzyłam. Podpisujesz umowę adopcyjną, wpłacasz opłatę i kot jest twój. Moim zdaniem, trzeba sobie tam spokojnie posiedzieć, popatrzyć, pogłaskać koty i wybierze się samo. :wink:


Na Paluchu nie płaci się za kota.

Dorosłe koty do adopcji zajmują 3 pokoje - można tam wejść i na spokojnie je poznać. Kociaki zajmują 1 pokoik.

A - ważne: do schroniska przyjeżdża się z własnym transporterem na kota!!!!

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Nie sie 26, 2012 15:57 Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

transporterek to nie problem bo ja mam 2 ylko ja nie wiem czy dam rade tam pojechac i wyjsc corka napewno wyjdzie z kotem a ja nie wiem czy dam rade wyjsc bez malucha:( serce mi peknie

aga1973

 
Posty: 76
Od: Wto wrz 06, 2011 18:00
Lokalizacja: warszawa-mokotow

Post » Nie sie 26, 2012 16:24 Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

aga1973 pisze:transporterek to nie problem bo ja mam 2 ylko ja nie wiem czy dam rade tam pojechac i wyjsc corka napewno wyjdzie z kotem a ja nie wiem czy dam rade wyjsc bez malucha:( serce mi peknie


Tym lepiej dla kotów.

jest tam bardzo dużo dorosłych super miziastych kotów. W schronisku są tez, ale w szpitaliku 2 super kociaki. nie zachorują na żadne świństwo bo już wszystko przeszły. Z młodszych do adopcji jest koteczka z uszkodzoną łapką, ale przekochana. Jest też kocurek z zamglonymi oczkami, od wielu miesięcy siedzi w ciasnej szafce :cry:

Ja i parę osób mamy u siebie w domach kociaki zabrane ze schroniska. dla nich też szukamy domu, no ale ja nie zgodzę się oddać ich bez wizyty przedadopcyjnej. To są maluchy jeszcze, nie mogę ich wydać nieznajomej osobie, różnie bywa - karmienie węży, porzucanie na dworzu po kilku tygodniach. Po prostu boję się o nie. Zbieramy pieniądze i leczymy je, karmimy, nie dziw się że zależy nam na tym, aby kocięta trafiły w dobre ręce. Ja na przykład przyjeżdzam do potencjalnego domu z kotkami - jest czas na spokojne zapoznanie się z nimi, wybranie tego, ktory najbardziej chwyta za serce.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Nie sie 26, 2012 16:41 Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

wcale sie nie dziwie
widzac tyle nieszczescia w schroniskach
te kociaki nie wziely sie tam z kosmosu to ludzie sprawili m taki los
a swoja droga to trzeba byc jakims debilem do potegi zeby brac kota i za jakis czas go wywyalisc wiadomo roznie bywa ale ja na miejscu biorcy jak zmienily by mi sie warunki domowe czy finansowe poprostu skontaktowala bym sie z osoba od korej bralam kociaka i powiedziala ze musze zrezygnowac dla dobra zwierzecia a nie wywalac go na ulice ciekawe czy z dziecmi tez by tak zrobili chociaz dzis jest wszystko mozliwe:(
przeciez te kociaki czy psiaki tak samo czuja jak my bol ,glod ,zimno,smutek
ja juz mam w domu caly zwierzyniec mam jamnika ktory znudzil sie poprzednim wlascicielom a raczej ich dzieciakom zaraz po tym jak polamali mu kilka zeber zdecydowali sie go uspic wzielam go do sioebie wyleczylam tak juz jest ze mna 5 lat podobnie bylo ze swinka morska ktora pobawily sie dzieci potem wywalily ja na smietnik zima ,no i moj kocur ktory zostal wywalony w zawiazanej reklamowce

aga1973

 
Posty: 76
Od: Wto wrz 06, 2011 18:00
Lokalizacja: warszawa-mokotow

Post » Pon sie 27, 2012 12:42 Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

jutro jade na Paluch po kociqaka z corka
zastanawiam sie czy ja zdolam wyjsc ze schroniska bez kociaka

aga1973

 
Posty: 76
Od: Wto wrz 06, 2011 18:00
Lokalizacja: warszawa-mokotow

Post » Wto wrz 11, 2012 14:29 Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

I jak poszło z adopcją?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto wrz 11, 2012 17:34 Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

saintpaulia pisze:I jak poszło z adopcją?

wzięłyśmy 2 braciszków nie mogłyśmy ich rozdzielić tak bardzo płakały ze ziec zgodził sie wziąć obydwa

aga1973

 
Posty: 76
Od: Wto wrz 06, 2011 18:00
Lokalizacja: warszawa-mokotow

Post » Wto wrz 11, 2012 18:02 Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

aga1973 pisze:
saintpaulia pisze:I jak poszło z adopcją?

wzięłyśmy 2 braciszków nie mogłyśmy ich rozdzielić tak bardzo płakały ze ziec zgodził sie wziąć obydwa

viewtopic.php?t=145554

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], indestructibleperson, MB&Ofelia, puszatek, sylwiakociamama, Vafuria i 161 gości