problem z wychodzeniem na zewnątrz

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 11, 2012 13:40 problem z wychodzeniem na zewnątrz

Witam :)
Od 3 tygodni mamy w domu nowego członka rodziny. Jest nią 5-cio miesięczna koteczka rasy norweskiej leśnej. Lissa - bo tak ma na imię zaaklimatyzowała się zarówno w mieszkaniu jak i przyzwyczaiła się do nas bardzo szybko. Nie sprawiała żadnych problemów. W domu czuła się od początku tak jak "u siebie". Postanowiliśmy że przez pierwsze 2 tygodnie będzie przebywała w domu, ponieważ wiadomo jak to na początku - musi wiedzieć gdzie znajduje się jej nowy dom. Po około tygodniu zaczęliśmy z nią wychodzić na zewnątrz. Najpierw na smyczy a potem wychodziła już sama. nie było żadnych niepokojących sygnałów. Problem zaczął się kilka dni temu kiedy przyszła ze spaceru od razu było od niej czuć bardzo nieprzyjemny zapach z tylne części ciała. Pomyśleliśmy że zapewne w czymś się wytarzała i pewnie dlatego ten zapach. Na drugi dzień sytuacja jednak się powtórzyła tym razem z większym nasileniem. Zapach był jeszcze bardziej intensywny a do tylnej części ciała w okolicach odbytu aż po tylne lapki i caly ogon byly pokryte liscmi, zwirkiem i wszystkim tym na czym jak sie domyslam usiadla, siersc była bardzo posklejana, trudna do rozczesania. Tego dnia wykąpałam ją i postanowiłam że jeśli powtorzy się to 3-ciego dnia to przestanę ją wypuszczać i poobserwuję ją w domu. Tak też się stało. Znów przyszła w takim stanie jak ostatnio. Po kilkudniowych obserwacjach w domu (bez wychodzenia na zewnatrz) było zupełnie normalnie. Wczoraj znów ją wypuściłam i znów sytuacja się powtórzyła. Nie wiem już co o tym myśleć. Co może być przyczyną że za każdym razem kiedy wyjdzie na spacer dzieje się coś takiego a w domu jest normalnie. Czy ktoś już spotkał się moze z takim zachowaniem?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz

Lisa av isfolket

 
Posty: 3
Od: Sob wrz 01, 2012 10:48
Lokalizacja: Norwegia

Post » Wto wrz 11, 2012 14:01 Re: problem z wychodzeniem na zewnątrz

Hmm, przede wszystkim pytanie czy kotka wychodzi sama do zabezpieczonego ogrodu?? czy chodzi po okolicy gdzie chce??
jeśli to drugie to:

1. zapewne któregoś dnia nie wróci bo:
- przejedzie ją auto
- rozszarpie pies
- zabije/ukradnie człowiek
- zje trutkę - itd itd

2. niebawem wróci w ciąży!!!
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 11, 2012 14:03 Re: problem z wychodzeniem na zewnątrz

nie wypuszczaj kota. załatwi to sprawę na 100%.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Wto wrz 11, 2012 14:19 Re: problem z wychodzeniem na zewnątrz

odp do katgral:
mieszkamy w Norwegii, w bardzo bezpiecznej okolicy na terenie parku przyrody. W okolicy jest tylko 3 sasiadow. Kazdy z nich ma koty i nie maja zadnych problemow z ich wychodzeniem na zewnatrz. Psów tutaj nie ma.
W kazdym razie chodzilo mi o odpowiedz z bardziej weterynaryjnej strony.

A jesli chodzi o podpowiedz zeby nie wypuszczac Lissy z domu to nie jest to zbyt dobrym pomyslem bo kociak majacy naprawde fajne otoczenie na zewnatrz powinien korzystac z tego zeby sie wybiegac i napsocic na zewnatrz. potrzebuje ruchu jak kazdy zwierz.

Trzeba rozwiazac problem dlaczego tak sie z nia dzieje. czytalam ze kot pod wplywem silnego stresu produkuje wlasnie taka intensywnie pachnaca wydzieline, ale nie wiem czy akurat stres jest tutaj powodem poniewaz ona bardzo chetnie wychodzi na zewnatrz. malo tego nie raz sie tego wrecz domaga. Byc moze przyczyna jest jakas alergia? czytalam tez o zapaleniu okoloodbytowym ale oprocz tego ze nie ladnie pachnie w tych okolicach nie ma zadnych innych objawow. malo tego zapach ten wystepuje tylko po wyjsciu na zewnatrz.

Lisa av isfolket

 
Posty: 3
Od: Sob wrz 01, 2012 10:48
Lokalizacja: Norwegia

Post » Wto wrz 11, 2012 14:29 Re: problem z wychodzeniem na zewnątrz

a ona jest wysterylizowana?
I czy na teren parku narodowego można wypuszczac koty?
Park narodowy to dom dzikich zwierzat
Ostatnio edytowano Wto wrz 11, 2012 14:30 przez BarbAnn, łącznie edytowano 1 raz
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 11, 2012 14:29 Re: problem z wychodzeniem na zewnątrz

przeczytaj może jeszcze raz to co napisano wyżej. Moje koty też mieszkały w spokojnej okolicy, bez psów a wszystkie poginęły lub umierały na moich rękach. Dzikie zwierzęta też są zagrożeniem dla kota. Jeśli zależy ci na twoim kocie to zadbaj o jego bezpieczeństwo. Kot może się czuć komfortowo także w domu, nie wychodząc. Moje koty nie wychodzą, mają się dobrze, a jak chcą pobiegać to biegają po domu.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Wto wrz 11, 2012 14:33 Re: problem z wychodzeniem na zewnątrz

a nie pokrył jej kocur?
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 55 gości