Alyaa, chyba masz rację, że trzeba jakoś towarzystwo zaszeregować.
No więc w wielkim skrócie, bo tyle mam czasu i na razie bez fot (wstawię jutro)
1. FRDACzarna. lat 7, wykradziona podstępem ze szkolnego podwórka. Całe życie bezdomna, teraz przesypia od zeszłej zimy na parapecie. Męczy się w mieszkaniu, tęskni za wychodzeniem na dwór, ale nikt jej nie chce, bo po co komu stara, chora kotka, na dodatek wcale nie piękna i nie za bardzo miła
2. SUCHAREKZwykły buras, zgarnięty z ulicy zeszłego roku. Właśnie niedawno skończył rok. Jest miły opiekuńczy względem wszystkich, opiekował się maluszkami, których już z nami nie ma. Próbował zastąpić im mamę. Też nikt go nie chce, bo jest taki....zwykły
LARA I DIEGOBraciszek i siostrzyczka, które zostały w DT po TOSI, rodzącej nam prawie na rękach zeszłego roku. Strasznie fajne i kochane bąble, ale do adopcji tylko razem, bo by im serduszka chyba popękały, jakby je rozdzielono
JEŻYKSzaro-biały kocurek bez pazurka. Stracił go pewnie w walce z innymi kotami. Sam niezbyt dawał sobie radę z nimi, więc przyszedł w zimie prosić o pomoc Halinkę i tak mu się na razie zostało
GREMLINYDzieci Rudolfiny w ilości sztuk 5, same jesienne kolory (rude,bure,szylkrety) prześliczne długo i półdługowłose maluszki. Niesamowicie się ostatnio pochorowały i puściły nas z torbami.
RUDOLFINAMamusia Gremlinów, niesamowicie piękna ruda KOTKA, z pięknym puchatym ogonkiem, oddała nam pod opiekę swoje dzieci i mam nadzieje, że sama również znajdzie szybko dobry domek.
ŁEZKABiało-czarna, jedyna z rodzeństwa, które zgarnęłyśmy ze skrzyżowania, siostrzyczka MUTKI bez uszka. Reszta rodzeństwa poszła do swoich nowych domów
MURKAMamusia Łezki, odkarmiona, wypielęgnowana dzika kocica o jedwabistym futerku, która tak się zadomowiła w DT, że pewnie już w nim na stałę zostanie
PEEGY i MACIUŚDomowe, wywalone na zbity pyszczek dwa kociaki w wieku Łezki. Obecnie również chore.
Maciuś co prawda znalazł nowy dom od razu, ale jest pod opieką finansową i wet. DT
FELEK PIĘKNY I-szyRudy, prawie perski kocur, który oddany w maju do DS nawiał za dwa dni, wykorzystując otwarty balkon i niefrasobliwość opiekuna. Znalazł się 11.09.12 karmiony przez osiedlowe starsze Panie. Obecnie siedzi w DT u Halinki i nie bardzo mu się to podoba, a do tego ma sraczkę, bo wczoraj, jak dopadł karme to sie normalnie przeżarł.
FELEK II-gi ŁACIATYBiało-czarny kocurek, w zaprzyjaźnionym, nie forumowym DT, braciszek FIFI tricolorki, która niedawno została krakowianką i mieszka z Paulą nową opiekunką.
ŚNIEŻKASzaro-biała kotka ze złamanym ogonkiem i źle zrośniętą łapką. Obecnie też w powyższym DT. Wymaga leczenia i konsultacji chirurgicznej.
Kiedyś zrobimy bilans tych, co są w nowych domkach i tych, co odeszły [*]
Dziś malutkie zmieniły miejsce zamieszkania i straciły mamusię. Są same u Halinki w DT, a Rudolfina jest szykowana do sterylizacji. O ile ona jakoś się trzyma, maluszki chyba troche cierpią bez niej

Są zestrachane, a człowiek kojarzy im się tylko z bólem, cierpieniem i zastrzykami, dlatego wcale się do niego nie garną, wręcz przeciwnie

Żeby tylko tego stresu nie chciały znowu odchorować

No i to tyle informacji (dla cierpliwych)
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich podczytujących

i pomagających
