Dostałam jeszcze jeden wynik :
cholesterol - 163 mg/dl norma 70-151
(choć podobno nie bierze sie pod uwagę wyników cholesterolu)
Za chwile sobie wieńcówkę zafunduje
Już ciężko dycha.
A propos dychania.
Tak sobie myślałam o jego życiu - jak miał kilka miesięcy wyszła mu gula na nosie. Nie od ugryzienia, bo to zimą było. Było podejrzenie urazu, wiec zrobiono RTG. Faktycznie miał trochę pogruchotane kosteczki w nosie, chirurg uznał, że nie ma jak wyciągnąć odłamków ... Oczywiście roztoczył wizję odmy czy czegoś w tym rodzaju, uduszenia itp, ale doktor miewa różne katastroficzne wizje, których nie trzeba słuchać

Teraz po prawie 4 latach choć zewnętrznie prawie śladu na nosie nie ma, faktycznie słyszę, że świszczy mu w nosku, ciężej oddycha od pozostałych kotów. Może tu jest przyczyna otyłości - problemy z oddychaniem, przez co szybciej sie męczy, czyli = unikanie wysiłku.
Faktycznie całe dnie spędza z leniwym, wygodnickim "tatusiem", albo na fotelach w altanie, albo na dachu folii ...
Chyba zrobię mu jeszcze raz RTG nosa, może coś tam się złego dzieje
