3xG + R + Lolka na koloniach. Piękna wiosna tej jesieni

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 10, 2012 20:29 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

Fajnie że jesteście, ze znowu są opowieści i fotki :)
Rozumiem że wakacje były udane :)
Inga, a jak Gadżet "na wolności", bez problemu, bo tego się obawiałaś?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 10, 2012 21:02 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

Jakie świetne zdjęcia :)
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 11, 2012 6:35 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

Jak było fajnie! I wszyscy w takiej harmoni :-)
I Lolka nawet koło Georga. No super wakacje. :ok:
I wcale nie widzę jakoby gnębiła Gadżeta
I w ogole nie mogę się na te zdjęcia napatrzeć :1luvu:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 11, 2012 6:39 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

I Georg jaki macho na tych fotkach :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto wrz 11, 2012 7:43 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

AgaPap pisze:I Georg jaki macho na tych fotkach


bo Georg jest macho z założenia. Znam go od 5 tyg. życia i podejrzewam, że on się już urodził macho :roll:

Magija pisze:I Lolka nawet koło Georga. No super wakacje.
I wcale nie widzę jakoby gnębiła Gadżeta


Lolita się wkomponowała całkiem ładnie, nie włazi Georgowi specjalnie "na oczy", to ma spokój, na początku zarobiła raz czy dwa, kiedy z braku znajomości hierarchii nie ustąpiła Księciu przejścia w drzwiach, ale potem już w porządku. A Gadżeta ciągnie za głowę w ruchu. Tzn. jak leżą / śpią - to nie, ale jak Pojebek przechodzi obok Lolki i akurat się zatoczy - to go psica łapie.

gosiaa pisze:Inga, a jak Gadżet "na wolności", bez problemu, bo tego się obawiałaś?


a nadspodziewanie dobrze :) raz nam zniknął tak bardziej konkretnie. Na szczęście ten dzwoneczek ma na szyi. I lazłam w krzaczory i jeżyny, bo słyszałam, że tam dzwoni. Skubany obszedł całą działkę i wszedł na teren starego, na wpół wykarczowanego sadu, gdzie flora bujna i niekontrolowana :roll: jak go już zlokalizowałam, to się poślizgnęłam (nie chcę wiedzieć na czym) i rąbnęłam pod krzakiem na tyłek - prosto w tego psiowego kupno-padlinowego chwasta :twisted: jak doszłam z kotem na rękach i psami pod nogami do domu - to mnie TŻ przywitał, że: "chyba psy się znów w czymś wytarzały, bo śmierdzi coś okropnie..." Owszem, JA ŚMIERDZĘ! domyć się nie mogłam, spodenki prałam dwa razy, a i tak cały czas miałam ten zapaszek w nosie :twisted: co za cholerstwo to jest?...?

a poza tym Gadżet działał bardzo dziwnie. Rano, po śniadaniu, robił obchód. Szedł albo wgłąb podwórka albo obchodził dom z drugiej strony, poskakał trochę i wracał do domu spać. Spał z niewielkimi przerwami do 17-18, wstawał, znów obchód, koło 20 kolacja, po kolacji koty już nie wychodziły, więc znów szedł spać. Ja lubię spać, ale on to całe życie by przespał :roll: ;)
ale żebyście widzieli jak on skacze :ryk: to znaczy on tak jakby biegł, ale susami. Długie te susy, wyszło nam, że każdy ma jakiś metr albo i półtora, tyle, że każdy z nich jest w inną stronę... znaczy nie do przodu, tylko prawo skos, lewo skos, prawo skos, lewo skos. Tym sposobem wykonując dwa skoki o długości 1 metra każdy - przesuwa się w linii prostej do przodu jakieś półtora metra i jest do dogonienia :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 11, 2012 8:06 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

:ryk:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12559
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 11, 2012 8:32 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

Inga, a masz tego chwasta gdzieś na fotce, strasznie jestem ciekawa jak to wygląda.
Jak piszesz o niewątpliwych aromatach, kojarzy mi się z wrotyczem.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 11, 2012 9:56 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

gosiaa pisze:Inga, a masz tego chwasta gdzieś na fotce, strasznie jestem ciekawa jak to wygląda.
Jak piszesz o niewątpliwych aromatach, kojarzy mi się z wrotyczem.


nie mam foty ponieważ po zlokalizowaniu chwasta za pomocą wysokowyspecjalizowanych komórek znajdujących się w nosie - stanowił on li i wyłącznie burobrązową, śmierdzącą, rozgniecioną psimi mordami papkę :roll: podejrzewam, że jak jeszcze żyje to wygląda inaczej, ale skąd mam wiedzieć, że to właśnie on po śmierci taki zapaszek będzie wydzielał? zaraz sobie tego wrotycza wyguglam, może mi wśród traw ranczowych na oczy młodsi, jeszcze żyjący bracia burej, śmierdzącej papki jednak padli. :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 11, 2012 9:57 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

Wrotycz... z uwagi na smród Morfokup zostawianych w łóżku i "gdziepopadnietamzostawię" - nazwę Morfa WROTYCZ.
:twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto wrz 11, 2012 10:06 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

dagmara-olga pisze:Wrotycz... z uwagi na smród Morfokup zostawianych w łóżku i "gdziepopadnietamzostawię" - nazwę Morfa WROTYCZ.
:twisted: :twisted: :twisted:


nie nazywaj, za Wikipedią bowiem:

Zapach wrotyczu, przypominający zapach kamfory skutecznie odstrasza owady. Z tego też względu jest używany jako repelent do odstraszania much, mrówek i moli.


Gosiaa, chyba kpisz ;) Jakby te psy kamforą jechały, to ja bym sama się do nich przytulała. Nie próbuję sobie nawet wyobrazić jaką furorę bym zrobiła, używając brązowej papki w formie odstraszacza na mole...
naprawdę, słuchajcie, to wali tak, że nie można się zdecydować, czy to kupa nosorożca, czy padlina (i to kilkunastodniowa, w upale). Smród jest straszny. Najpierw myśleliśmy, że faktycznie coś przyszło do nas i umarło, ale sądząc z częstotliwości woniejących psów - musiałby to być albo cały klucz żurawi, albo mamut. Dopiero TŻ stwierdził, że wśród trawy co jakiś czas są zgniłe chwasty. Dziwne - upał, brak deszczu, wszystko wysycha - a to gnije...

Co dziwne - w zeszłym roku Rastek już był z nami i się w tym nie tarzał, nawet nie wiedziałam, że takie coś mamy... wyrosło w tym roku?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 11, 2012 10:13 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

Inga, to nie wyrosło w tym roku to zmartwychwstało :twisted:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12559
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 11, 2012 10:21 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

dilah pisze:Inga, to nie wyrosło w tym roku to zmartwychwstało :twisted:


no tak... mogło być dwa lata temu - psa jeszcze nie było. W zeszłym roku już pies był, więc TO musiało umrzeć już wcześniej. Czyli zmartwychwstało po ponad roku... nie dziwię się, że śmierdzi :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 11, 2012 10:23 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

dilah pisze:Inga, to nie wyrosło w tym roku to zmartwychwstało :twisted:

:smiech3:

albo zombie?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 11, 2012 10:28 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

Inga, wrotycz albo piołun.
Jak rośnie jest OK, ale jak to dostanie wilgoci to masakra, smród kupy z padliną i czym tam jeszcze.
Na wsi sąsiad używa tego jako naturalnego specyfiku przeciw szkodnikom, wrzuca do kotła i zalewa wodą, po jakimś czasie odlewa i pryska tym rośliny, smród na pół wsi, długo się utrzymuje :evil:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 11, 2012 10:46 Re: 3xG + R + Lolka na koloniach. Wakacyjne wspomnienia :)

gosiaa pisze:Inga, wrotycz albo piołun.
Jak rośnie jest OK, ale jak to dostanie wilgoci to masakra, smród kupy z padliną i czym tam jeszcze.
Na wsi sąsiad używa tego jako naturalnego specyfiku przeciw szkodnikom, wrzuca do kotła i zalewa wodą, po jakimś czasie odlewa i pryska tym rośliny, smród na pół wsi, długo się utrzymuje :evil:


ja cienka z botaniki jestem, ale po obejrzeniu zdjęć w necie - to mamy na podwyrku jedno i drugie :roll: powiedz tylko, jak to się dzieje, że wszystko inne uschło, a to zgniło? co? jakoś wybiórczo ten niewielki deszcz spadał? tylko na te piołuno-wrotycze? :twisted:


ale mamy temat... :roll: :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości