Marszałek Remik - zwrotka z adopcji - prezent się znudził

justyna p pisze:Hihihi, to chociaż może charrrrakter fajny?
I co była jakaś wpadka kuwetkowa przez ten czas?

żadnej wpadki kuwetowej
na nim można kręcić filmy jak kot powinien z kuwety korzystać
byle człowiek znalazł się obok - to wpada to to i demonstruje - jak się siuuuu - jak się kuuu - jak się zagrzebuje
eliminator latających insektów
czyścik misek
i długa glizda rozwalająca się na kanapie
ot cały Marszałek

Cammi pisze:żadnej wpadki kuwetowej
na nim można kręcić filmy jak kot powinien z kuwety korzystać
byle człowiek znalazł się obok - to wpada to to i demonstruje - jak się siuuuu - jak się kuuu - jak się zagrzebuje

No tak..

Grunt to znaleźć powód żeby kota się pozbyć

Ja się właśnie boję takiej sytuacji... Szukam domu kotu po raz pierwszy i obawiam się, że jakbym dostała "zwrotkę" z takim uzasadnieniem to by chyba poleciało kilka bluzgów z mojej strony.

No niestety, nigdy nie wiemy co siedzi głeboko we łbie kandydata na nowy koci dom. Taki lajf. W Fundacji też mamy kilka zwrotek, mimo tego, że dziewczyny, które na codzień prześwietlaja domy robią to kilka lat i kilkadziesiąt kotów wyadoptowały. Nie ma nawet co szukac daleko, sama mam kicie Henrysię z fundacyjnego zwrotu- to ta buro-biała pięknota z mojego podpisu. Kotka aniołeczek. Powód zwrotu- ciąża niepełnoletniej córki

Tego chyba nie da się sprawdzić na 100 %, można tylko zmniejszyc prawdopodobienstwo oddania kota.

Dlatego jak już ktoś po Zbója (swoją droga bardzo podobny jest do Marszałka) zadzwoni to mam zamiar dokładnie wypytać, i nie tylko rzeczy typu "czy to pani/pana pierwszy kot", "czy nie będzie wychodził samodzielnie na zewnątrz". Mam zamiar wprost zapytać co wie np. o toksoplazmozie, co zamierza zrobić, jeśli okaże się, że kot zachoruje i na leczenie trzeba wydać 300-400 zł. Bo oddanie kota z powodu ciąży to dla mnie taka sama ciemnota jak czarne koty przynoszące pecha :/

Wierz mi, że dziewczyny robią porządny magiel i niejedno widziały, nie jest łatwo dostać kota, a jednak nie wszystko da sie przewidzieć. Pocieszające jest tylko to że to przypadki sporadyczne, zdecydowana większość ma bardzo udane domy. Mam nadzieję, że Marszałek juz wyczerpał limit domów głupich i następny będzie fajny. Czego i Zbójowi życze

Marszałek wadę ma!
Potwierdzoną :-)

Wielokrotnie - znaczy dwa razy. No może nawet trzy razy.
Mam taki mega mięciutki kocyk.
I on go nufla, ciamka, mniamunia.
Znaczy się go ślini w jednym miejscu a potem z tym zasypia :-)

Uffff, no chociaż coś!! :ryk:

Miałam kiedyś kotka, którego bardzo wcześnie oddzielili od mamy (chyba 6 tygodni miał) i on tez tak robił, tylko z takim wywatowanym kapciem. Wkładał głowę, ciamkał i zasypiał. Ale że dorosły kot... może tęskni za mamą :<

neron pisze:Miałam kiedyś kotka, którego bardzo wcześnie oddzielili od mamy (chyba 6 tygodni miał) i on tez tak robił, tylko z takim wywatowanym kapciem. Wkładał głowę, ciamkał i zasypiał. Ale że dorosły kot... może tęskni za mamą :<

Jaki tam dorosły - roczek mu ledwie stuknął - podrostek jeden.
A ja go znalazłam właśnie w takim mniej więcej wieku - 6 tygodni - może jemu zostało to. Śmieszne będzie jeżeli zostanie mu tak do końca świata :-)

co słychać u Marszałka?

neron pisze:co słychać u Marszałka?

Marszałek pojechał na tymczas do Krakowa. Ma do towarzystwa jakieś 5-6 kotów i sunię.
A najfajniejsze jest to, ze ma do dyspozycji ogródek. Całkowicie zabezpieczony - woliera taka
I kumpla mniejszego od siebie ale co tam - do zabaw przedni malec.
Jak by ktoś miał konto na fb to można zobaczyś harce MArszałka i Antosia
Dziś Iza i Maciek wrzucili filmik
Marszałek trochę przy zmianie miejsca zaszalał i trochę kichać zaczął ale dostał coś na podniesienie odporności i jest ok.
Będzie niebawem szukał domu - mam nadzieję, że tym razem szczęśliwie
http://www.facebook.com/?ref=logo#!/photo.php?v=4531176886279

taki tymczas to marzenie, a taki domek stały to już nawet nie wiem jak nazwać

Tyle atrakcji i na dodatek bezpiecznie

marszałek chyba trochę ciałka nabrał

Marszał narąbał w ogródek. A dokładnie to w doniczki na ogrodzie.
Oj nie wiem czy to taki najlepszejszy domek.
On chyba nie ma czasu do kuwety latać.
I co on teraz w swoim DS będzie do doniczek kichał?
ciekawe, ciekawe
on chyba zrobi wszystko, żeby w tym domku z ogródkiem i kumplem zostać

Marszałek Remik - zwrotka z adopcji - prezent się znudził

Kto przegląda forum