Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Edziu, co ta duza tak narzeka?! Jak cos, to sie pakuj i przyjezdzaj do mnie

jak mialam kiedys koteczki, to za kazde zadrapanie dostawaly buziaka, zeby wiedzialy, ze i tak je bardzo kocham i wybaczam wszystko, tak wiec jakby co...

Moje kochane czarnidelko :1luvu:

dobrej nocy, slodziutki :*:*:*

Zaskakuje Cię kocisko widzę

Cześć Edek! Jak się miewasz

Ceśc Edek ^^ Co u ciebie ?:)
Złoś

dopiero 11, a Edek już napsocił :p

spał ze mną, zdrętwiałam cała, bo bałam sie go rozbudzic zeby w nocy nie szallał... koło 3 zaczał sie namietnie łasić do mnie, wcierac w twarz, ogolna miłosc, położył mi się na klacie rozmruczany XD potem zszedł, pomemłał moją rękę i usnął

odłączył mi 4353 razy dysk od komputera przenośny, zrzucił pranie z suszarki... rozmiaukany od rana oczywiście :p i najlepsze - zrobił salto w powietrzu i wylądował bokiem prosto w moje posmarowane pastami, majonezami i keczupami kanapki

więc szybka akcja - ręcznik papierowy eby zebrać jak najwięcej, a potem kota pod kran, bo cały się lepił, leje na niego wodę dosyc dużym strumieniem i szoruje ten bok, a ten stoi w umywalce i mruczy... zawinęłam w ręcznik, chwile poczochrałam i teraz licze na to, ze chwile go zajmie wylizywanie po swojemu

Ach, ściąganie prania, skakanie do talerzy ... standardzik. Ostatnio Pysia mi się władowała w jajka z majonezem :twisted:

Też miała cały bok utytłany nieziemsko :roll:

A Plamka kiedyś zeżarła pół ramiączka od biustonosza :twisted:

Na szczęście zwróciła, ale stanik niestety był do wywałki.

no to miałaś" wesoło " Złoś dziś dostał bure od mojego TŻ bo prubował pogryzć laptopa. A dla mojego laptop to ejst skarb narodowy , wiec kociak ma przechlapane.

ja tez sie strasznie denerwuje jak on laptopa dotyka, a ciągle łapska na klawiature pcha :roll:

niezalecznie czyj laptop, a by któryś był 'otwarty' to połazić musi XD

Koczi pisze:ja tez sie strasznie denerwuje jak on laptopa dotyka, a ciągle łapska na klawiature pcha niezalecznie czyj laptop, a by któryś był 'otwarty' to połazić musi XD

Nam sie niedawno zepsuł , znaczy sie nie nam tylko mojemu TŻ, a on informatyk i lapek jest mu potrzebny do pracy.Mamy nowego ale na raty , wiec jest przewrazliwiony bardzo, ale co sie dziwic ,jeszcze nie splacony ...

a potem tak oglądam Naruto... :p

mój już ma 2,5 roku, matryca sie chwieje, głośniki czasem nie łaczą i ogólnie jest do naprawy, a kot mi jeszcze z impetem na niego skacze

Koczi pisze:

a potem tak oglądam Naruto... :p

mój już ma 2,5 roku, matryca sie chwieje, głośniki czasem nie łaczą i ogólnie jest do naprawy, a kot mi jeszcze z impetem na niego skacze

hhihihi

))
Możesz zmierzyć Edka ? chodzi mi mniej wiecej bo chcesz mu kupic szelki a moze szybko wyrosnac z tych malych
http://www.karmaodreki.pl/product.php?id_product=589
tu sa wymiary , ale musisz wiedziec ze ten paseczek na grzbiecie ktory łączy czesc na szyji z czescia nizej ma tylko 6 cm .Wez go pomierz bo moj Złoś juz wyrasta OO

Laptopy to w końcu przenośne grzejdupki dla kotów, takie fajne ciepełko od nich leci. :wink:

Ale zaskakuje mnie, że Edi tak za wodą przepada - ja jak wnoszę Malagę na rękach do łazienki to muszę być ubrana i pozasłaniana z góry na dół, bo tak wbija ze strachu pazury jak tylko się z nim do umywalki zbliżam. :roll:

Bo co tam na Naruto będziesz się paczeć, skoro takiego bohatera masz w domu na żywo? Nikit tak jak On nie odłączy dysku, nie ufefla się w kanapkach i zrzuci prania

no Edward + wanna to najlepsze miejsce zabaw - dzisiaj mu piłeczki tam powrzucałam to już w ogóle salta robił, bo się kulały po ściankach XDD umywalka jest fajna, bo można powywracać wszystko dookoła XD

Ale na sucho te zabawy? Czy w wodzie?

Ja też chcę wannę..!

Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Kto przegląda forum