Tymczasy u horacy7. Wizyta PA w Białołęce potrzebna !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 08, 2012 11:06 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

Wyściskaj od nas Basię
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob wrz 08, 2012 13:23 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

Basieńko :ok: :ok:

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Nie wrz 09, 2012 9:20 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

Niestety,ja nie mogę pojechać do Basi,ale jadą dwie inne koleżanki,także Basia troszkę się oderwie od szpitalnego łóżka.
Monika,która odwiedzi dziś Basię jedzie w październiku do Wrocławia po psiaka i mogłaby zabrać białaski do ds,w razie gdyby Basia zdecydowała się je oddać.

ACHA13

 
Posty: 451
Od: Pon maja 31, 2010 11:23

Post » Nie wrz 09, 2012 9:25 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

Basia nadal w szpitalu.
czuje się nieco lepiej, ale nikt nawet nie przebąkuje o tym, żeby ją na razie wypisywać.
Ma fajne towarzystwo w pokoju, ale kobitki zostaną jutro wypisane a Basia zostaje.

Tradycyjnie dziękuje kotmicznie za pozdrowienia, czyta, cieszy się...
i trwa z nami :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie wrz 09, 2012 9:29 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

Asiu, doczytałam info o białaskach.
Basia musiałaby podjąc decyzję... a także uzgodnić kwestię wizyty PA.
Wiem, że dezycja jest bardzo trudna... niestety...
Mam nadzieję, że Basia szybko wynurzy się ze szpitala... i...
obaczym :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie wrz 09, 2012 10:35 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

Pani była u mojego tymczasa Bolka w piątek. Wydaje się domek byc ok, jeszcze się umówię z nią w tym tygodniu na wizytę pa. Pani się bardzo spodobał Rubinek, ale też inne rudzielce i mi zostawiła decyzję odnośnie adopcji, gdyż chce, abym jej dobrała kota pod względem charakteru i temperamentu podobnego do Bolka, aby oba się ze sobą dobrze czuły. Stąd moje pytanie: czy Waszym zdaniem Ruibinek dogada się z bardzo aktywnym, żywym, skaczącym, biegającym itp. Bolkiem (ma 6 miesięcy) ?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 09, 2012 11:20 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

Rozmawiałam z Basią, żeby zasięgnąć "jezyka u źródła"...
Rubinek jest bardzo aktywny, wręcz nadaktywny, największy rozrabaiak zmaluchów, które są teraz u Basi. Wejście na drzwi, najwyższą szafę pod sufit to dla niego nie problem. Oczywiście przy okazji zrzuca np. kwiaty.
jet bardzo przymilny i za chwilę biegnie do cżłwoieka mrigając oczkami ale nie potrafi usiedziec w miejscu...
Z kotami basi dogaduje się bez problemu...
ale czy mając jednego żywiołowego kociaka trzeb ado niego dołączyć drugiego takiego samego... oto jest pytanie?
Na razie Rubienk jest prześmiesznym rozrabiaką, ale weterynarz sugerował, że może mieć zadatki na dominanta.
Piszę rozwlekle, bo nie wiemy czy Pani na pewno powinna zdecydować się na takiego łobuziaka.
Czy jest przygotowana na pana "wszędzie wejdzie'?
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie wrz 09, 2012 11:24 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

meksykanka pisze:Rozmawiałam z Basią, żeby zasięgnąć "jezyka u źródła"...
Rubinek jest bardzo aktywny, wręcz nadaktywny, największy rozrabaiak zmaluchów, które są teraz u Basi. Wejście na drzwi, najwyższą szafę pod sufit to dla niego nie problem. Oczywiście przy okazji zrzuca np. kwiaty.
jet bardzo przymilny i za chwilę biegnie do cżłwoieka mrigając oczkami ale nie potrafi usiedziec w miejscu...
Z kotami basi dogaduje się bez problemu...
ale czy mając jednego żywiołowego kociaka trzeb ado niego dołączyć drugiego takiego samego... oto jest pytanie?
Na razie Rubienk jest prześmiesznym rozrabiaką, ale weterynarz sugerował, że może mieć zadatki na dominanta.
Piszę rozwlekle, bo nie wiemy czy Pani na pewno powinna zdecydować się na takiego łobuziaka.
Czy jest przygotowana na pana "wszędzie wejdzie'?

Identyczny jest mój Bolek. No własnie to jest pytanie, czy się dogadają. Choc mój Bolek jest bardzo aktywny ale nie jest typem dominanta - jedynie jest bezwględny w zabawie piórkami i skacze za nimi nie patrząc na nic ani na nikogo tzn jak piorko jest nad łebkiem innego kota to też bez problemu skoczy. Miałabyś czas jutro w okolicach południa pojsc na wizytę pa?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 09, 2012 11:25 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

meksykanka pisze:a także uzgodnić kwestię wizyty PA.
:


Jeśli trzeba, podejmę się z chęcią wizyty PA :ok: Los białasków leży mi na sercu i jestem przecież z Wrocławia.

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 09, 2012 11:38 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

Marzenia11 pisze:
meksykanka pisze:Rozmawiałam z Basią, żeby zasięgnąć "jezyka u źródła"...
Rubinek jest bardzo aktywny, wręcz nadaktywny, największy rozrabaiak zmaluchów, które są teraz u Basi. Wejście na drzwi, najwyższą szafę pod sufit to dla niego nie problem. Oczywiście przy okazji zrzuca np. kwiaty.
jet bardzo przymilny i za chwilę biegnie do cżłwoieka mrigając oczkami ale nie potrafi usiedziec w miejscu...
Z kotami basi dogaduje się bez problemu...
ale czy mając jednego żywiołowego kociaka trzeb ado niego dołączyć drugiego takiego samego... oto jest pytanie?
Na razie Rubienk jest prześmiesznym rozrabiaką, ale weterynarz sugerował, że może mieć zadatki na dominanta.
Piszę rozwlekle, bo nie wiemy czy Pani na pewno powinna zdecydować się na takiego łobuziaka.
Czy jest przygotowana na pana "wszędzie wejdzie'?

Identyczny jest mój Bolek. No własnie to jest pytanie, czy się dogadają. Choc mój Bolek jest bardzo aktywny ale nie jest typem dominanta - jedynie jest bezwględny w zabawie piórkami i skacze za nimi nie patrząc na nic ani na nikogo tzn jak piorko jest nad łebkiem innego kota to też bez problemu skoczy. Miałabyś czas jutro w okolicach południa pojsc na wizytę pa?


I jeszcze: mój Bolek jest razem ze swoim bratem Lolkiem - razem szaleją, ganiają się, uprawiają kocie zapasy, polują na muchę, śpią obok siebie na szafce pod sufitem :mrgreen: ... Myslę że spokojny kompan do Bolka też się nie nadaje, bo Bolek go będzie zaczepiał do zabawy a jak tamten nie będzie chciał to może byc problem.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 09, 2012 12:29 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

Ja widziałam Rubinka u Basi- jest cudny. Aktywny bardzo, ale tez jak u niej bylam to ciągle się przymilal:) Ja mam trzy łobuzy nadaktywne (juz jak mialy kilka tygodni to byly nadaktywne w schronie,az Basia sie śmiala, ze takich jeszcze nie widziała) i dogadują się świetnie, jest bardzo wesoło, nikt nie jest zdominowany, są kocie zapasy i wylizywanie nawzajem siersci :mrgreen: Także moim skromnym zdaniem Rubinek by pasował, nawet bardzo:)

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Pon wrz 10, 2012 7:38 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

Dzień dobry :)

Basiu, mam nadzieję, że chociaż troszkę lepiej się dziś czujesz.
po_prostu_kaska
 

Post » Pon wrz 10, 2012 7:47 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

Życzę Basiu spokojnego i bez bólowego tygodnia.
Obfitego w dobre rzeczy i fajowe domki :ok: :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon wrz 10, 2012 7:53 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

Będę starała się dodzwonić do Basi (chociaż mam kolejny szlaban w domu za "kosmcizne" rachunki, codziennie prowadzę dłuugie rozmowy :oops: )...
Wczoraj odpadłam. Rozwoiliśmy sprzęt i "szmaty" dla zwierzastych.... Wróciłam do domu późno i odpadłam... a tu... w każdym kątku po kociątku....

Lecę dzwonić...
:oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon wrz 10, 2012 7:54 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Baśka walcz !!

wszystkiego co najlepsze, Basiu :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 1595 gości