Tydzień okropnie szybko mi minął

Niestety zaczął się źle i nie najlepiej mi się kończy.
W poniedziałek z adopcji wróciła Emma. Nowa opiekunka chyba szukała powodu żeby oddać koteczkę, a nie chciała się przyznać, że po prostu sobie z nią nie poradziła. Uprzedzałam, że kotka jest wystraszona i że na początku trzeba będzie dużo cierpliwości i miłości jej poświęcić, żeby przyzwyczaiła się do nowej sytuacji, bez wsparcia rodzeństwa, mamuśki, czy też innych kotów. Miała być jedynaczką, a naturę jak na razie ma towarzyską. Mówiłam o tym wszystkim i radziłam innego kota, ale tu się liczyło umaszczenie kotki, bo przypominała wcześniej posiadaną kotkę. No cóż. Nie lubię mieć racji, ale znowu moje przypuszczenia się sprawdziły

I myślę, że tu właśnie nasza umowa bardzo pomogła, bo może skończyło by się to "odzyskaniem wolności" dla maleństwa gdyby nie to, że ludzie przeczytali jeszcze raz umowę. Dowiedziałam się przy okazji, że osiatkowane okna to robienie z domu holocaustu, a pilnowanie kota, żeby nie uciekł terroryzuje rodzinę, bo przecież to normalne, że kot może uciec

We wtorek wypuściłam tricolorkę z podwórka. Kotka czuła się dobrze i zaczęła niecierpliwić się w zamknięciu. Nie było sensu dalej ją kurować. Na podwórku zostały mi jeszcze trzy kotki do złapania. Mamuśka Emmy i Elzy jest już zaciążona. Tak więc sprawa znowu robi się pilna. Chciałam ją łapać dziś rano, ale mam doła i nie byłam w stanie zwlec się z łóżka
W czwartek korzystając z dnia wolnego pojechałam z Fąflem na kastracje. Koteczek już nie capi
Korzystając też z tego dania wolnego poszłam do swojego gina i w efekcie idę jutro do szpitala na zabieg i badania

Chyba jakieś fatum nad nami wisi

Mam nadzieję, że mnie wypuszczą popołudniu, bo jak nie to sama se wyjdę. Nie mogę mamy zostawić z całym dobytkiem, bo ona na ostatnich nogach przed wymianą rozrusznika i coraz częściej robi jej się słabo. Muszę być w zasięgu jak by co
Z dobrych nowin to mamy nową wolontariuszkę w CC. Karolina mieszka obok "Ciacha" i może tam często wpadać. Bardzo się cieszę, że nasze grono się powiększa o młode i pełne zapału osoby

.