Wrocław. Życiowo mądry Nosek ma wspaniały dom :))

Bałem się dziś remontowych. Jak ciocia przyszła, wcale nie wychodziłem z szafki, tylko trochę zaglądałem i dopiero dużo później wyszedłem. Spać mi się chciało, bo jak remontowi byli, nie mogłem spać.
Noś

A ci remontowi to długo u Ciebie będą, Nosku? Współczuję.
Dyzio

Bazyliszkowa pisze:A ci remontowi to długo u Ciebie będą, Nosku? Współczuję.
Dyzio

Właśnie nie wiemy z Florką. Duża też nie wie, ciocia nie wie.
Nikt nie wie, tylko hałasują i straszą kotki

Noś

Duża kupiła serca z kurczaka. Jadłem takie od cioci, na podwórku. Ciocia myślała, że teraz już nie będę chciał, a Duża powiedziała, że gotujemy jutro krupnik, jak ich nie zjem, wrzucę do zupy.
Ale zjadłem. Ciocia się okropnie wzruszyła, powiedziała, że jestem taki miły i nie wymagam dużo, no, że jestem kochany :oops:

miau dobrej nocy
Noś

Dzisiaj mam święto. Dokładnie dwa miesiące temu, w niedzielę 8 lipca (Duża mówi, że było ok. południa), przyjechałem do domu.
Przywiozła mnie Ciocia Ania, jechaliśmy z Dużą, Ciocią Anią i ciocią. Bałem się trochę. Dzisiaj jestem szczęśliwy.
Noś

Nosiu Koffany

ciocia

Nosiu, drogi przyjacielu, życzę tobie 100 lat w tak wspaniałym domku.
Haker

Haker dobrze mówi, też Ci tego życzę, Nosku.
Dyzio

Tak sobie leżę dzisiaj i rozmyślam, wspominam...

Dziękuję za życzenia. Pozdrawiam Kochane Ciocie i Kocie :1luvu:

. Noś

Mój Ty mały koci filozofie :1luvu:

bo jesteś troszkę mój, prawda?
dobrej nocy
ciocia :oops:

MalgWroclaw pisze:Mój Ty mały koci filozofie
bo jesteś troszkę mój, prawda?
dobrej nocy
ciocia

Wcale nie troszkę, Ciociu. Przecież Ty mnie uratowałaś. Jestem bardzo dużo Twój

.
Nosek

cieszę się razem z tobą z twojego cudownego domku :1luvu:

spokojny, cichy, miły

nie to co u nas...duża ciągle nam szykuje jakieś atrakcje :mrgreen:

Warkotek

puszatek pisze:cieszę się razem z tobą z twojego cudownego domku
spokojny, cichy, miły nie to co u nas...duża ciągle nam szykuje jakieś atrakcje
Warkotek

Warkotku, też znajdziesz swój własny domek, chociaż na Twoją Dużą nie możesz narzekać.
Noś

Nosku, rozlała się wczoraj woda z miski. Prawie sama. Ale to wcale nie ja ją rozlałem, tylko, szeleszczący tunel, w którym się bawiłem. Duża sprzątała wodę z podłogi i strasznie mamrotała.
Dyzio

Bazyliszkowa pisze:Nosku, rozlała się wczoraj woda z miski. Prawie sama. Ale to wcale nie ja ją rozlałem, tylko, szeleszczący tunel, w którym się bawiłem. Duża sprzątała wodę z podłogi i strasznie mamrotała.
Dyzio

U cioci, jak jeszcze mieszkałem na podwórku, codziennie rozlewała się woda. Podobno Florka rozlewała, ale jak ciocia kupiła porządną miskę, to woda przestała się rozlewać.
Niech Duża nie mamrocze, tylko poszuka dobrej miski.
Noś doradca

Spałem sobie, ale obudziłem się, bo Duża powiedziała cioci, że będę gotował zupkę na indyku. Zupa ma być dla Dużej i dla cioci, indyk dla mnie. Jeszcze nigdy nie jadłem indyka

kocie ps. Duża mówi, że od kiedy jem mięsko, to moje kupy nie pachną tak mocno :oops:

(ciocia nie wie, jakie robiłem kupy, jak mieszkałem na podwórku, ale wtedy jadłem dużo mięsa, bo podwórkowym duża kupuje przede wszystkim mięsko)
Noś

Wrocław. Życiowo mądry Nosek ma wspaniały dom :))

Kto przegląda forum