Tragiczna sytuacja kotów z Brzegu zdjęcia str. 18

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 08, 2012 16:05 Re: Uratuj oko chorego kociaka wpłacając 5 zł

Niedobrze... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 08, 2012 17:18 Re: Uratuj oko chorego kociaka wpłacając 5 zł

:roll: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35666
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob wrz 08, 2012 17:50 Re: Uratuj oko chorego kociaka wpłacając 5 zł

Ropień jest, ale nie w samym pyszczku, tylko pod pyszczkiem, czyli na brodzie.
Czekałam 1,5 godz. do weta, bo szyli psa, wrr.....
Ale mały już opatrzony, ma brać 1/8 dwa razy dziennie: Stomorgyl 20. Zafundowała nam go mawin, jak również Milbemax. Serdeczne dzięki. Zdjęcia są w aparacie, będą na wątku później, bo ja.....idę spać :oops:

Dziękuje za szczurki/ myszki made by Basia i Michalina :wink:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 08, 2012 18:33 Re: Uratuj oko chorego kociaka wpłacając 5 zł

Marta pewnie masz taki "osprzęt" ale jakby co to ja mam taką specjalną strzykawkę do karmienia Trixie z 3 smoczkami zakładanymi na tą strzykawkę, bardzo fajna rzecz.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 08, 2012 20:26 Re: Uratuj oko chorego kociaka wpłacając 5 zł

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 08, 2012 20:58 Re: Uratuj oko chorego kociaka wpłacając 5 zł

Bieda straszna...
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 08, 2012 21:12 Re: Tragiczna sytuacja kotów z Brzegu zdjęcia str. 18

Na razie leczymy bez grzebania w narkozie w ranie. Wetka mówi, że to wygląda jak od ugryzienia, właściwie już się nie dowiemy jak to się stało, najważniejsze, że jest leczony. Znowu wyszło trochę ropy z krwią. Na razie słabo je, nie wiem czy to ze stresu, czy z bólu pysia.
Bardzo proszę, pamiętajmy, że tyle kociaków będzie szukać swoich DS.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 08, 2012 21:20 Re: Tragiczna sytuacja kotów z Brzegu zdjęcia str. 18

No i jeszcze jeden pan błagał, aby zabrać od niego cztery młode i dać do domu, wypytywał mnie czy ja wrócę, czy ja je zabiorę :cry:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 08, 2012 21:22 Re: Tragiczna sytuacja kotów z Brzegu zdjęcia str. 18

martka pisze:No i jeszcze jeden pan błagał, aby zabrać od niego cztery młode i dać do domu, wypytywał mnie czy ja wrócę, czy ja je zabiorę :cry:

żartujesz chyba, nie no nie ma szans. Chyba ze do schroniska, albo może ktoś da DT. Marta nie damy rady więcej. Masz już 7.
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 08, 2012 21:26 Re: Tragiczna sytuacja kotów z Brzegu zdjęcia str. 18

Nie, no ja nie wezmę, bo nie dam rady. I tak trzęsę portkami czy uda mi się te dobrze ulokować :oops:
Błagam o DT dla nich!
Mam kącik, można stać ile się chce, proszę może ktoś uratuje kociaka z Brzegu!
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 08, 2012 21:28 Re: Tragiczna sytuacja kotów z Brzegu zdjęcia str. 18

Będziemy apelować, ale wiesz jak jest. Trzeba się zająć małymi, mam dla Ciebie już pomocnicę jakbyś chciała jeszcze tam na miejscu pomoc ze starszymi. A te 4 maluszki niech czekają na DT...
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 08, 2012 21:33 Re: Tragiczna sytuacja kotów z Brzegu zdjęcia str. 18

Myślę, że trzeba p. J. pomóc, ale to jednak jak dla mnie jest koszt tam dojechać. Na bank trzeba powtórzyć Advocata, nie wszystkie tez dostały, bo co to taki jeden A. I trzeba dopilnować steryl. bez tego ani rusz. Kocurek ten o którym mówiłam, skóra i kości. Dużo je, pije, a chudnie :cry:

Bardzo mi przykro z powodu zaginionej kotki u mnie :cry: Wystawiam jedzenie, wodę, ale czy ona się trzyma domu w ogóle? Ech....
Gdybym wiedziała, że zwieje mi ze stacjonarnej klatki i z domu, siedziałaby w zastrzykarce.... :oops:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław


Post » Sob wrz 08, 2012 21:59 Re: Tragiczna sytuacja kotów z Brzegu zdjęcia str. 18

Mruczeńka1981 pisze:Będziemy apelować, ale wiesz jak jest. Trzeba się zająć małymi, mam dla Ciebie już pomocnicę jakbyś chciała jeszcze tam na miejscu pomoc ze starszymi. A te 4 maluszki niech czekają na DT...

Byłabym, że to ja? :)

Martka- mieszkam w Strzelinie, mam auto. Fakt, że małż je dość często w weekendy potrzebuje (jeździ na próby do Oławy), a ja zaczynam studia od października (do tego nie znam za bardzo okolic, bo stosunkowo od niedawna tu mieszkam) .... w każdym razie co jakiś czas mogłabym zabrać na sterylkę, czy kontrol do weta. Niestety inaczej nie mogę pomóc.. Ani jako DT się nie nadaję, a z kasą.... no wiadomo jak jest...
Chciałabym zanim pojadę pierwszy raz umówić się z Tobą, bo doświadczenie w łapaniu kotów mam zerowe... moich łapać nie muszę - same biegną do miski... Mam nadzieję, że rozumiesz o co chodzi.... :)
Jutro małż powinien wiedzieć mniej więcej kiedy będę mieć auto do dyspozycji..


Wiem, że to kropla w morzu potrzeb, ale na chwilę obecną tylko tak mogę pomóc.. niestety. :( :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek

Aneta.I

 
Posty: 1268
Od: Sob gru 03, 2011 10:43
Lokalizacja: Strzelin

Post » Sob wrz 08, 2012 22:04 Re: Tragiczna sytuacja kotów z Brzegu zdjęcia str. 18

jakie to maleństwo biedne :(

a jak oczka tych najwcześniej zabranych kociaczków? jestem zakochana w tym z plamką na nosie... :1luvu:

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 50 gości