Mruczeńka1981 pisze:Będziemy apelować, ale wiesz jak jest. Trzeba się zająć małymi, mam dla Ciebie już pomocnicę jakbyś chciała jeszcze tam na miejscu pomoc ze starszymi. A te 4 maluszki niech czekają na DT...
Byłabym, że to ja?

Martka- mieszkam w Strzelinie, mam auto. Fakt, że małż je dość często w weekendy potrzebuje (jeździ na próby do Oławy), a ja zaczynam studia od października (do tego nie znam za bardzo okolic, bo stosunkowo od niedawna tu mieszkam) .... w każdym razie co jakiś czas mogłabym zabrać na sterylkę, czy kontrol do weta. Niestety inaczej nie mogę pomóc.. Ani jako DT się nie nadaję, a z kasą.... no wiadomo jak jest...
Chciałabym zanim pojadę pierwszy raz umówić się z Tobą, bo doświadczenie w łapaniu kotów mam zerowe... moich łapać nie muszę - same biegną do miski... Mam nadzieję, że rozumiesz o co chodzi....
Jutro małż powinien wiedzieć mniej więcej kiedy będę mieć auto do dyspozycji..
Wiem, że to kropla w morzu potrzeb, ale na chwilę obecną tylko tak mogę pomóc.. niestety.
