No właśnie nie mogę się skontaktować z osobami, które są w posiadaniu takiej klatki. Chodzi mi po głowie "akcja" na trzy klatki ustawione w trzech miejscach. Iwona68 kiedyś mi ofiarowała swoją pomoc, ale od dwóch tygodni nie mam z nią żadnego kontaktu. Może wyjechała na urlop? Dzisiaj w Warszawie pogodna przepiękna. 17stopni i słoneczko

. Idealna na spacer albo rower

. Po tym całym spaniu boli mnie głowa i jestem lekko nieprzytomna, ale w takim fajnym sensie. No i co najważniejsze. Po tym jak w czwartek Ania i Marcin widzieli tego czarnego, chudego kotka jestem niemal pewna, że to Sauronio (opis zachowania i miejscówka niesamowicie prawdopodobne) i od czwartku ani razu nie płakałam tylko kombinuję jak go złapać

...