Co to? Co to!? KOTY!

[Wyga]

Kalair, no A co?

A tak pytam Nie chciałoby mi się, za dużo roboty, a poza tym, Kretki mięska nie ruszą..

Powiem Ci, że jak zaczynałam czytać o BARFie, suplementach, robieniu mieszanek itp, to zgłupiałam..
TZ policzyl, zbadał sprawę i podjął decyzję, której ja się bałam. I w sumie dobrze

[Lilka Mrau]

Czyli imię sie przyjeło super , wiesz to takie fajne jak mamy jakiś wkład w twoje dokocenie ^^ ahhaha

[Wyga]

Lilka, bo to prawda! Wy mnie przekonałyście!

[Lilka Mrau]

Lilka, bo to prawda! Wy mnie przekonałyście!

Ale fakt faktem pasi świetnie, dziś była u mnie kuzynka i jej pokazałam gadzine to przyznala mi racje )
lookaj to : http://www.silkroute.republika.pl/galer ... winkle.htm

[saintpaulia]

Lamia imię fajne. A kotki z linka - miodzio.
Jak tam biedny Al?
A Maksio? Primka była bardzo zbita z tropu sytuacją sióstr. Fukała na nie. Chyba nie poznawała.

[Wyga]

Lilka, bo to prawda! Wy mnie przekonałyście!

Ale fakt faktem pasi świetnie, dziś była u mnie kuzynka i jej pokazałam gadzine to przyznala mi racje )
lookaj to : http://www.silkroute.republika.pl/galer ... winkle.htm

No to tym bardziej - Lamia, skoro cieszy się ogólnym uznaniem

Ale cuda!

Ilonka, Al sobie leży jak ten padalec na parapecie.. Normalnie kota nie ma. Tyle, że można go wyczesać i pazurki obciąć bez problemu. Ale zdecydowanie wolałabym Albercika żywotnego...
Maks stara się czasem go zaczepić, czasem się położy obok niego, ale zawsze był znacznie bardziej aktywny niż brat, więc tak klapnięty Al go zupełnie nie cieszy.

[OKI]

Wyga, spokojnie - to pewnie już bardziej reakcja na kołnierz niż na zabieg. Załóż se abażur na łeb i idź poszaleć
Ja bym mu spróbowała zdjąć - większość kotów nawet jak się wylizuje, to dookoła rany, bo sama rana boli
Spróbuj na chwilę chociaż i obserwuj, najwyżej założysz znowu.
Lubczyk też się zawzięcie wylizywał - okolica mu pachniała inaczej, to ją mył. Nic sobie nie rozlizał, aż tak głupi to nie jest

[alix76]

Taa, a do myślicieli to on nie należy . Koty, jakimi się opiekowałam, okolice ran pooperacyjnych wylizywały sobie aby zmyć obce zapachy, nie uszkadzały szwów.

[Miraclle]

Biedny Albercik parę dni i dojdzie do siebie.
Bardziej martwi mnie ta niechęć do jedzenia i picia, przecież musi coś pić i jeść

[Wyga]

Nie no, on bardzo ładnie je i pije
Właściwie, jedzenie to jedyna rzecz, która jest w stanie go ruszyć..

[saintpaulia]

U nas Gaja na ubranko tak reagowała. Myśleliśmy, że nie jest dobrze. Ale jak się rozebrała (sama), to od razu wigor jej wrócił - aż za bardzo.

[Miraclle]

Jak je i pije to luzik, widocznie kołnierz go drażni
Bidny Albercik

[Wyga]

Zaczyna się ruszać. W końcu wieczór nadchodzi To dobrze, bo bałam się, że nawet ta pora dnia na niego nie podziała..

[Miraclle]

Zaczyna się ruszać. W końcu wieczór nadchodzi To dobrze, bo bałam się, że nawet ta pora dnia na niego nie podziała..

Zobaczysz ani się nie obejrzysz, a Albercik zacznie szaleć

[solarie]

Jak zacznie skakać, zrzucać wszystko na swojej drodze i walczyć z Maksem to jeszcze zatęsknisz na tym spokojem. A Lamia kiedy się wprowadza, skoro Al odjajczony? Na przełomie września/października czy nieco wcześniej?