Oto
Kacperek:

Kacperek jest bardzo spokojny, troszkę nawet wycofany, na maksa przytulny, ale tylko wtedy, kiedy jest sam na sam z człowiekiem, kiedy na przykład zamykam się w łazience, włamuje się prawie do niej, żeby ze mną pobyć, ociera się wtedy o mnie, pakuje się na kolana, wykłada brzucho, mruczy, ślini i puszcza bąki

. Jest przerozkoszny i jakiś taki syjamski w wyglądzie. Zaprzyjaźnił się z moim kotem Diplodokiem, takie dwa biało rude chłopaki.
Oto
Duszka:

Zdecydowanie bardziej energiczna od brata, radosna i żywiołowa, przytula się, barankuje, mruczy, kocha ludzi i koty, kiedy straci z oczu swoją siostrę - nawołuje ją charakterystycznym miauczeniem. Temu, kto da jej dom, Duszka sprawi na pewno wiele radości!
Oto
Tri - ceratops 
, jakiś czas temu zwana
Iskierką:

Przekochana, przerozkoszna, najodważniejsza ze wszystkich i jeszcze energiczniejsza od siostry, jest z Duszką bardzo związana. Inicjuje wszystkie zabawy, a potem odpoczywa, wykładając trikolorowe ciałko na dostępnym akurat człowieku, ugniata, mruczy, ślini się, kocha! Gdyby ktoś zabrał obie dziewczynki - i one i ja byłybyśmy przeszczęśliwe.
Kociaki nie sprawiają absolutnie żadnych problemów, rytm dnia i nocy mają już właściwie uregulowany,oczywieście z małymi wyjątkami i miewamy szalone noce

, są wszystkożerne i absolutnie kuwetkowe, czyściutkie, bielutkie i do schrupania.
Zapraszam!
