Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 06, 2012 10:00 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

kiedy trzeba potrafię się kontrolować :p

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2012 10:29 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Koczi pisze:kiedy trzeba potrafię się kontrolować :p



Dobra, dobra. Wrócisz obładowana i nawet nie będziesz mieć wyrzutów z tego powodu :mrgreen:

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 06, 2012 10:31 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Wyga pisze:
Koczi pisze:kiedy trzeba potrafię się kontrolować :p



Dobra, dobra. Wrócisz obładowana i nawet nie będziesz mieć wyrzutów z tego powodu :mrgreen:

hihih ja też na to stawiam :P

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 06, 2012 10:42 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

nie ma! dzisiaj nie wracam z niczym nadprogramowym! XD

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2012 10:47 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Pożyjemy zobaczymy. :twisted:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw wrz 06, 2012 10:55 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Witamy po małej przerwie.
U nas indyk na śniadanie został wzgardzony. :twisted:
Szeleczki wiszą wraz ze smyczką chyba tylko, jako kpina z nas. Koty po założeniu stają się sparaliżowane, a we mnie jakoś brak zaparcia by ćwiczyć z nimi.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw wrz 06, 2012 11:08 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

saintpaulia pisze:Koty po założeniu stają się sparaliżowane, a we mnie jakoś brak zaparcia by ćwiczyć z nimi.

Ten etap właśnie trzeba po prostu przetrwać. Ja jak traciłam nerwy do tego udawanego paraliżu Malagi to się wzięłam na sadystyczny sposób. :twisted: Tzn. w momencie, kiedy on się bawił w najlepsze jakąś myszką czy piłeczką i szalał, to ja brałam i mu w tym momencie te szelki ubierałam.
Początkowo był szok, bo znowu "nie umiał" się ruszyć i potrafił nawet godzinę tak leżeć na ziemi, mając zabawkę na wyciągnięcie łapy, ale się nie przejmowałam. Bardzo szybko jednak zabawa stała się ważniejsza i potem już w momencie, kiedy zakładałam mu szelki od razu wracał do maltretowania zabawki - tak się przyzwyczaił, że jednak się da. :twisted:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw wrz 06, 2012 11:17 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Oczywiście, to jest do przejścia. Jednak zabrakło mi wytrwałości. Zresztą miałabym troszkę obaw tu wychodzić, bo większość psów chodzi luzem. Sąsiad z bloku obok nie raz ściągał kicię z drzewa - smyczka rozciągliwa i refleks nie teges. Na przyszły rok zabezpieczymy balkon (wbrew wspólnocie :P ), to będą miały taką rozrywkę. Na razie nie widzę, by się nudziły - mają parapety, akwaria, siebie na wzajem i suńki. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw wrz 06, 2012 12:29 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

caluje lapeczki czarnej kociej pereleczki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
piateczka, Edziu :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw wrz 06, 2012 13:27 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

nic nie znalazłam! i nic nie kupiłam dodatkowego... jestem obrażona, o! czeka mnie jeszcze wycieczka kolejna w poszukiwaniu tego, co chce! ostatnia nadzieja w marywilskiej, ale muszę się psychicznie przygotować do podróży na drugi koniec wawy :roll:

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2012 15:24 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Koczi pisze:nic nie znalazłam! i nic nie kupiłam dodatkowego... jestem obrażona, o! czeka mnie jeszcze wycieczka kolejna w poszukiwaniu tego, co chce! ostatnia nadzieja w marywilskiej, ale muszę się psychicznie przygotować do podróży na drugi koniec wawy :roll:

Ajjjj....ale wstyd ...u nas w poznaniu w wielu miejscach kupisz szelki np. W mojej okolicy w 3 sklepach Oo

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 06, 2012 15:28 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

To może jakieś specjalne szelki? Bo w Arkadii widziałam wczoraj. Zależy czego się szuka. :wink:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw wrz 06, 2012 15:53 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

widziałaś te dla kociąt? ja po wizycie w złotych zwątpiłam i nie pojechałam do arkadii :?

Obrazek

Obrazek

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2012 18:06 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Obrazek

Piękne zdjęcie czarnego kota. Mistrzostwo, bo wiem jakie to "łatwe" zrobić czarnemu dobre foto....
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 06, 2012 18:08 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Edek zazwyczaj ma czarną plamę z dwoma koraliczkami zamiast twarzy :lol:

zrzynając od solarie... :p wygrzebałam w odmętach dysku stary skan :p oto ja, nie wiem ile lat, może 4-5 klasa podstawówki, któreś wakacje u babci, trzy kociaki (matka ta sama, co u Edka! próchno nie kot :wink: ) stylowy dres i ten whiskas :lol:
Obrazek

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 113 gości