Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 05, 2012 22:32 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

a jak ziewa to wygląda jak kobra :twisted: naukochańszy jest kiedy śpi albo jest zaspany :twisted:
generalnie on jak śpi to daje ze sobą robić wszystko i nawet się nie budzi tylko mruczy 8O przekładam go, miętosze, całuje, nic 8O

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 05, 2012 22:35 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Maluchy faktycznie mają to do siebie, że podczas snu to są kluski takie :D
Im starsze tym bardziej czujne podczas snu...

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 05, 2012 22:37 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

jak ta kolezanka moze tak kotecka obrazac! :evil: <foch>
to jest cudo, nie kot, czarna, kocia perla :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: ja mam swira totalnego na punkcie czarnidelek :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro wrz 05, 2012 22:41 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

przed chwilą mi z rozbiegu taki zaspany i mrukający baranka w twarz sprzedał :lol: mam cichą nadzieję, ze on już do spania się szykuje i pozwoli mi pospać rano trochę dłużej :twisted:

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 05, 2012 22:42 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

smyram za uszkiem na miaudobranoc, moj piekny :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
wiesz, pyszczku... ja nie mam kotka swojego, nie moge miec... ale marze wciaz wlasnie o takim czarnuszku jak Ty :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro wrz 05, 2012 22:46 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

a gdzie tam, obchód kątów robi, zeby tylko się nie rozbudził na dobre, bo marny mój los :lol:

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2012 7:22 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Koczi pisze:przed chwilą mi z rozbiegu taki zaspany i mrukający baranka w twarz sprzedał :lol: mam cichą nadzieję, ze on już do spania się szykuje i pozwoli mi pospać rano trochę dłużej :twisted:


Hanka kiedyś w ferworze mruczenia i barankowania w łazience strzeliła baranka wannie 8O 8O 8O , aż zadzwoniło, a my padliśmy ze śmiechu.

Cześć mały :D Jak noc??
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 06, 2012 7:51 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

gdyby nie to, że młody ma na 8 do szkoły to spałby dłużej, a tak to 6:50 i nie ma zmiłuj... tak darł ryłko pod lodówką, ze obudził drugiego współlokatora i nie chciał posłuchac, ze nie może jeść prosto z lodówki :roll:

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2012 8:31 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Dlatego ja się cieszę, że mam kuchnię zamykaną - bo jak tylko Malagito widzi, że trzymam w rękach jedzenie dla niego to nie ma zmiłuj, żadne teksty o ociepleniu nie trafią, ma być postawione przed nim już i natychmiast - inaczej darcie japy do skutku. :roll:
Ale Edi już najedzony i wyspany, tak? :)

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw wrz 06, 2012 8:32 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Koczi pisze:a jak ziewa to wygląda jak kobra :twisted: naukochańszy jest kiedy śpi albo jest zaspany :twisted:
generalnie on jak śpi to daje ze sobą robić wszystko i nawet się nie budzi tylko mruczy 8O przekładam go, miętosze, całuje, nic 8O

Złoś ma tak samo ^^ Tylko wtedy da sie tulac:P
Złoś własnie wlazl na pufe z niej na moje plecy , po plecach na ramię , z ramienia na biurko a z biurka na parapet:P I zerka sobie przez okno :)

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 06, 2012 9:10 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

solarie pisze:Ale Edi już najedzony i wyspany, tak? :)

spać poszedł na nowo :roll: wczoraj jak mu dogodziłam z jedzeniem to wieczorem był bambaryłką, dzisiaj juz nie ma zmiłuj... wyjęłam mu woła do rozmrożenia na obiad, ale nie zczaił i nie krzyczy...

zaraz spróbuję doschnąć po kąpieli w której mi towarzyszył do momentu, gdy woda w niego nie plusnęła ;p i pojadę do centrum szukać mu szelek i zabawek.
niedobry mi z takim impetem w spacje skoczył, ze czasami nie trybi :P

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2012 9:18 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

No to się szykuje wypas obiadek, lwa sobie hodujesz pod dachem. :mrgreen: Dobrze, że wcina surowe od małego i mu smakuje. :ok: Powodzenia w tych zakupach, pewnie z dwoma siatami wrócisz, bo nagle się okaże, że tylu potrzebnych rzeczy nie ma na stanie. :lol:

A co do tej klawiatury - nie narzekaj, zawsze mógł wyrwać pazurami klawisze. :roll:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw wrz 06, 2012 9:21 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

postaram się nie wrócić z niczym ponad to, co zaplanowałam :p już i tak dużo wydałam w ciągu tygodnia

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2012 9:29 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Rozsądek podpowiada jedno, a ręka sama sięga po portfel... :lol:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw wrz 06, 2012 9:59 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

solarie pisze:Rozsądek podpowiada jedno, a ręka sama sięga po portfel... :lol:

Skąd ja to znam....:P Najgorsze jest jak czlowiek nie ma kasiory a itak sie upiera zeby chociaz cos malutkiego kici kupic xD

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, PanPawel i 31 gości