Broszka & Company cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 05, 2012 20:08 Re: Broszka & Company

A riwanol i roztwór szarego mydła do przemywania może dałby jakieś dobre rezultaty?
O, rozpoczęłam setkę przy okazji :wink:
Ciasto upieczone?
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 05, 2012 21:57 Re: Broszka & Company

No i dobrnęłyśmy do 100 strony II części wąteczku :) Broszka jutro chyba będzie musiała rozpocząć część III :mrgreen:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw wrz 06, 2012 6:55 Re: Broszka & Company

:dance: I będą nowe zdjecia ! I nowy opis ...? I w ogóle :D

Jak Ineczka?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 06, 2012 7:38 Re: Broszka & Company

A może sudocrem na otarcia? Chyba że już są otwartymi ranami. Szkoda, że nie możesz stosować olejku z dziurawca - on świetnie działa na takie problemy.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 06, 2012 7:52 Re: Broszka & Company

O rany, już setka? :roll:

Beasia pisze:No i dobrnęłyśmy do 100 strony II części wąteczku :) Broszka jutro chyba będzie musiała rozpocząć część III :mrgreen:

Trzecia część właśnie się kończy - jako pierwszy liczę wąt gdzie toczyła się walka o Broszkowe życie :wink:



morelowa pisze: :dance: I będą nowe zdjecia ! I nowy opis ...? I w ogóle :D

Jak Ineczka?

A nie może być taki sam wstępniak jak tu? Może parę fotek wymienię ale ten co jest w tym wątku to na dzień dzisiejszy chyba szczyt moich możliwości :twisted:


Ineczka jakby trochę lepiej, tzn przybladło to co przedwczoraj rozlizała do krwi, ale z rany pooperacyjnej nadal się sączy... Przemywam kilka razy w ciągu dnia i przynajmniej smrodek już tak nie bije po nosie jak zdejmuję kubrak :|
Na szczęście poza tym normalnie je, chodzi, załatwia się, mruczy i mizia.
Jutro jedziemy do weta.

ewan pisze:A riwanol i roztwór szarego mydła do przemywania może dałby jakieś dobre rezultaty?
O, rozpoczęłam setkę przy okazji :wink:
Ciasto upieczone?

Ciasta jeszcze nie piekłam - plecy mnie bolą :evil:
Nawet chleb wczoraj w całości robiła maszyna i zadziwiająco pyszny wyszedł 8O
Chyba zacznę częściej robić w automacie - po co ja się meczę ręcznie :roll:

Beasiu - jak tam Twoje chlebki z automatu? :P


Alienor pisze:A może sudocrem na otarcia? Chyba że już są otwartymi ranami. Szkoda, że nie możesz stosować olejku z dziurawca - on świetnie działa na takie problemy.

Sudocremem smaruję otarcia. Olejek wiem że działa super ale nie chcę jej dodatkowo stresować tym że zabronię jej wygrzewać się na słońcu, zresztą musiałabym ją zamykać w kuchni bo tylko tam słońca nie ma - w pokojach jest na parapetach prawie cały dzień.
Najbardziej martwi mnie że tam w środku jest coś nie tak skoro się sączy i nie goi - otarcia od kubraka to mały pryszcz bo to powierzchniowe.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw wrz 06, 2012 8:46 Re: Broszka & Company

Może być 'stary' wstępniak, moze :D Ale zdjeć parę by sie przydało..

A to że miejsca smarowane olejkiem są pod kubraczkiem [chyba?] to nie ma znaczenia przy kontakcie ze słońcem? Ten olejek zewnętrznie stosowany tak sie wchłania, myślisz? Czy samo nagrzanie ma znaczenie? Jak to jest? Chyba ważne, że samopoczucie Ineczki wygląda na dobre :D

Będę kusić nadal :mrgreen: :mrgreen:
Znasz? www.alchemik.com.pl
[Własnie dostałam zaproszenie na jogę w październiku... :? ]
Podoba mi się płacenie z dołu i...KOTY MAJĄ!! :dance2:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 06, 2012 12:05 Re: Broszka & Company

Z Wolimierza mam wspaniałe wspomnienia, jakieś dwadzieścia lat temu bywaliśmy tam bardzo często i na bieżąco obserwowaliśmy, wręcz uczestniczyliśmy w tworzeniu magii tej wsi :wink:
Nie kojarzę właścicieli Alchemika ani ich domu - w tamtych czasach ludzie miastowi dopiero sprowadzali się do Wolimierza, my byliśmy przyjaciółmi takiej pary :P
Bardzo dawno tam nie byliśmy, ostatni raz lata temu... :roll:
Ale w ciemno polecam Wolimierz jako miejsce :ok:
W ogóle tu na naszych terenach jest sporo takich magicznych miejsc tzn ja je pamiętam z przed lat jako magiczne - teraz w większości to po prostu wypasione pensjonaty... Ja pamiętam ich magiczne początki i pewnie nie zawsze udało się utrzymać tamten klimat.

To jedziesz do Wolimierza na jogę? :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw wrz 06, 2012 15:13 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:O rany, już setka? :roll:

Beasia pisze:No i dobrnęłyśmy do 100 strony II części wąteczku :) Broszka jutro chyba będzie musiała rozpocząć część III :mrgreen:

Trzecia część właśnie się kończy - jako pierwszy liczę wąt gdzie toczyła się walka o Broszkowe życie :wink:

Ale jestem gapa, aż mi głupio, że nie umiem zliczyć do 3 :oops: :wink:
A tak na poważnie, to towarzyszyłam wątkowi od 1 postu, tylko coś mi się pokićkało z liczeniem wątków :)
A jeśli chodzi o chlebki, to piekę regularnie, najczęściej grahamek pszenny czasem z dodatkiem ziaren
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw wrz 06, 2012 19:07 Re: Broszka & Company

Revontulet, muszę się pokajać :oops: :oops: :oops:
za lekceważące podejście do konkursu wyborów miss i mistera miau :twisted:
Właśnie dite, duża Felusi która zdobyła tytuł Miss sierpnia przekazała wygraną na Fundusz Onkologiczny który prowadzę :1luvu:
Nie wiedziałam że takie konkursy przynoszą wymierne korzyści materialne przekazywane na kocie cele :oops:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw wrz 06, 2012 19:55 Re: Broszka & Company

Broszka! Z Kiciunią znacznie lepiej napisałam na jej wątku. :dance:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw wrz 06, 2012 19:59 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Revontulet, muszę się pokajać :oops: :oops: :oops:
za lekceważące podejście do konkursu wyborów miss i mistera miau :twisted:
Właśnie dite, duża Felusi która zdobyła tytuł Miss sierpnia przekazała wygraną na Fundusz Onkologiczny który prowadzę :1luvu:
Nie wiedziałam że takie konkursy przynoszą wymierne korzyści materialne przekazywane na kocie cele :oops:


Pierwszą edycję bazarku na miss i mistera miau poprowadziła Urwiniu (uwielbiam TygRyszarda :oops: ) i jak się okazało bazarek świetnie się przyjął :wink:
Jest on świetną zabawą, ale jak to bazarek- jego głównym celem jest zbieranie pieniędzy dla potrzebujących kotów :wink:
Bardzo się cieszę, że Fundusz Onkologiczny otrzymał pieniążki :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2012 21:04 Re: Broszka & Company

Jeszcze mi się udalo zalapać (ufff) - 10 lasek wanilii poproszę :!:

I wracam do alloplastyki stawu kolanowego :mrgreen:

ps. Moja mama pyta czy w tym mlynie można kupić czarnuszkę.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 07, 2012 6:30 Re: Broszka & Company

Tak, jest czarnuszka w ziarnach paczkowana po 100g, 0,5 i 1kg i mielona odtłuszczona 100g
http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id=338&page=
Jest też olej z czarnuszki - super sprawa ale jaka cena :strach:
http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id=5107&page=

Ja kupowałam tą w ziarnach i dodawałam do pieczenia chleba :wink:

To zapisuję 10 lasek wanilii a jak jeszcze na coś się zdecydujesz to daj znać :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt wrz 07, 2012 7:27 Re: Broszka & Company

A propos jogi i Wolimierza... nie, nie pojadę.. raczej nigdzie na razie nie pojadę :cry: Pomijając inne to nawet nie mam z kim kotów zostawić :cry:

Muszę kupić żwir sikaczom. I tak biorąc pod uwagę chwalenie zooplusa i wręcz przeciwnie krakvetu, gdzie od zawsze kupuję, znowu sobie porównałam - niestety w krakvecie wychodzi mi róznica na ich korzyść - 20zl.! Zooplus ma fajne rzeczy i promocje ale ja się nie załapię bo kupuję tylko żwir raz na pół roku albo jakoś tak :?
Fajny ten mebel na kuwetę - do łazienki by sie nadał :D

I tak sobie narzekając na różne rzeczy, poszłam wczoraj do biblioteki, ktora jest w samym centrum, przy takim placu-skwerku z fonntanna, gdzie imprezy bywają. I się odbywały właśnie dni niepełnosprawnych z ośrodków na opolszczyźnie. Cały plac ludzi w różnym stopniu upośledzenia umysłowego/ bardzo róznym. Występowali na estradzie, pokazywali na stoiskach swoje wyroby... I panowała super atmosfera!
I mnie przywróciło do pionu..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 07, 2012 8:04 Re: Broszka & Company

To ja też sobie ponarzekam :evil:
Również z powodu zwierząt nie mogę nigdzie wyjechać - tylko max na kilka godzin. Kiedyś kiedy były zdrowe było łatwiej, mogłam zostawić zwierzaki pod opieką przyjaciół nawet na tydzień, dwa - ale teraz? Nie ma szans żeby ktoś podał leki, zrobił kroplówki, nakarmił ręcznie itd Nawet mój TZ nie jest w stanie tego ogarnąć a przede wszystkim zapodać :|
Czasami bardzo się martwię i jestem przerażona... co się stanie kiedy np będę miała jakiś wypadek który mnie unieruchomi? Lub gorzej np wyląduję w szpitalu albo i na cmentarzu? Czy to będzie oznaczać dla większości naszych zwierząt wyrok? :roll:
Takie myśli mnie naszły dziś rano kiedy po nieprzespanej z bólu kregosłupa nocy z wielkim trudem podźwignęłam się z łóżka... :x
Nie pojadę dziś do weta z Inką bo nie dam rady prowadzić samochodu :(
Z tego samego powodu nie mogę kończyć przetworów a śliwki i czarny bez już się kończą - nie wiem czy zdążę zrobić mieszane konfitury :|
A cholerna sianokiszonka zamorduje zupełnie mój kręgosłup...


Kolejny powód do narzekania: ekipa remontowa miała wejść do nas od poniedziałku.
Niestety, znów przełożyli termin: tym razem na październik, nawet bez określenia czy pierwsza czy druga połowa :? Beznadzieja... Znów zastanie nas zima i remont trzeba będzie odłożyć na przyszły rok :?


Co do żwiru to też kiedyś kupowałam w krakvecie ale już ze dwa lata temu zrezygnowałam bo ciągle były problemy z dostępnością i koszmarnie pakują, wiele razy przyjeżdżały do mnie rozerwane worki i karma cała uwalana w żwirze. Składane bez przerwy reklamacje mnie tak irytowały że w końcu zrezygnowałam definitywnie. Teraz jestem zadowolona z zoo+ - jeszcze ani razu nie zdarzyło się żeby żwir miał uszkodzony worek, a z moimi rabatami wychodzi mi taniej niż w krakvecie :wink:


morelowa pisze:Fajny ten mebel na kuwetę - do łazienki by sie nadał

Jaki, gdzie? :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości