Co to? Co to!? KOTY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 05, 2012 17:01 Re: Co to? Co to!? KOTY!

solarie pisze:No Lamia też fajnie, ja znam z książek lamie jako te kreatury, które mają wężowy ogon (http://www.vampires.com/wordpress/wp-co ... /Lamia.jpg), więc akurat do Anakondy idealnie. :ok:

Własnie chciałam to napisać xD

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 05, 2012 17:45 Re: Co to? Co to!? KOTY!

Anakonda mówi, że Lamia jej się podoba 8)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro wrz 05, 2012 17:45 Re: Co to? Co to!? KOTY!

A no, będzie trzeci kotecek :)

Przekonujecie do tej Lamii :D Nie dość, ze Seksmisyjne to jeszcze z gadziną ma co nieco wspólnego :mrgreen:

A my właśnie z miasta wróciliśmy. Zakupy do domu i oczywiście - dla kotów :twisted:
Dwie myszki, piłeczka, kocimiętka, kabanosy, żwir, malt-soft, serducha kurze i żołądki.

Z Albertem byliśmy jednak dzisiaj, wszystko piknie! :ok:

Pozor! Pozor!
Wyrok zapadł! Jutro o godz 13 Albert zostanie wykastrowany!
Skazany dostał ostatni posiłek: Serca drobiowe, z żołądkiem.
Skazany, wydaje się robić wrażenie niczego nieświadomego.
Zjadł, umył się, pobawił myszka i zapadł w błogi sen.
Cieszymy się, że skazany nie wie co go czeka :mrgreen:

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 05, 2012 17:48 Re: Co to? Co to!? KOTY!

Spoko 8) , moje kocurki na tymczasie, pomne wszelkich zaleceń lekarskich, potrafiły zaraz po wytrzeźwieniu najeść się do wypęku :roll: . Najgorzej ja to zniosłam 8)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro wrz 05, 2012 18:04 Re: Co to? Co to!? KOTY!

On mi rzygał po częściowej, jak go cewnikowali. :| Więc teraz wole zupełnie nie ryzykować..

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 05, 2012 18:07 Re: Co to? Co to!? KOTY!

Nasi kastracje też robią w częściowej ;)
Przed niech głoduje, później odeżre.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 05, 2012 18:11 Re: Co to? Co to!? KOTY!

A ja nawet nie wiem na jakiej Natalia robi. 8O Aż wstyd.............
Zapytam jutro, ale chyba też na częściowej, bo przecież nie trzeba kota otwierać.

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 05, 2012 18:14 Re: Co to? Co to!? KOTY!

Ekhem, ja broń boże nie zachęcam do karmienia kota po narkozie :!: a przed musi być bezwzględnie na czczo :!: . Wspominam tylko, że różnie koty reagują :wink:
W sumie to wetka ma wiedzieć, jak robi :wink: , Ty musisz tylko dostać zalecenia pooperacyjne :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro wrz 05, 2012 18:18 Re: Co to? Co to!? KOTY!

Nie no, ja się tak tylko odniosłam do tego co napisałaś ;)

Ale ja się cieszę z tej kastracji! :D

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 05, 2012 18:20 Re: Co to? Co to!? KOTY!

Odjajczenie w toku :D
Mój Bilon po ciachnięciu był pijany 10h....
Morał z kastracji: nie kładź nieobudzonego kota na łóżku... Bilon zsikał się pod siebie... Dobrze, że w domu był taki specjalny puder do kuwet zabijający smrodek.... A pomyśleć, że chciał się położyć spać na telewizorze :roll: :roll: :roll: :roll:

Hanka po sterylce miała zakaz konsumpcji czegokolwiek do następnego dnia. Bida gotowa była zrobić wszystko, żeby tylko coś zjeść. Wetka, która zna Hanką od małego, jeszcze, jak była podopieczną fundacji śmiała się, jak zadzwoniłam późnym wieczorem i opowiedziałam cóż ona wyprawia. Zapadło zlecenie: DAĆ JEJ JEŚĆ :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 05, 2012 18:22 Re: Co to? Co to!? KOTY!

Po zabiegu daję mokre, jak tylko dany potwór wyrazi chęć żarcia - jak jest głodny i jest w stanie jeść samodzielnie, to niech je.
Niedzielni panowie pobili wszelkie rekordy, bo głód jeszcze w lecznicy wyrazili - czyli w ciągu jakichś 3h od podania usypiacza :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 05, 2012 18:29 Re: Co to? Co to!? KOTY!

Tja ... Ziutek przyjechał z lecznicy, wylazł z transportera, policzył łapy i ... dopadł michy. Suchego. Nażarł się jak prosię i poszedł spać. Wstał, najadł się znowu full, popił litrem wody i poszedł spać. A ja cały dzień za nim chodziłam pilnując, czy nie pawiuje :roll: . Nawet nie czknął.
Oczywiście nie polecam, a już na pewno nie kotom, które słabiej znoszą narkozę. Ten okazał się nie do zdarcia, wiejski chów :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro wrz 05, 2012 18:37 Re: Co to? Co to!? KOTY!

Albercik uciekaj, uciekaj!!! Nie daj się uciekaj!!!
Mnie tak duża rok temu załatwiła, i żegnaj cudowne życie kocura :evil: ja Ci mówię, nie śpij tylko uciekaj, duża Cię za głupia żarciem :evil:
Toffie
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro wrz 05, 2012 18:41 Re: Co to? Co to!? KOTY!

Maks przeszedł wszystko wedle zaleceń. Nawet się nie buntował, nie prosił, nic. Jakby wiedział, co mu wolno, a czego nie.
Dałam mu po bodaj 10 h. Zjadł spokojnie i poszedł spać. Po samym zabiegu nawet nie łaził, poleżał troche w transporterze, po ok 2 godz sam wyszedł, napił się i poszedł spać. Bezproblemowo zupełnie ;)
Za to po tym co pokazał Al przy cewnikowaniu...to ja się moge wszystkiego spodziewać... :roll:


No ale Toffie, serca i żołądeczek? Cóż złego może się kryć za tak wybornym posiłkiem?
Al

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 05, 2012 18:53 Re: Co to? Co to!? KOTY!

Wyga pisze:Maks przeszedł wszystko wedle zaleceń. Nawet się nie buntował, nie prosił, nic. Jakby wiedział, co mu wolno, a czego nie.
Dałam mu po bodaj 10 h. Zjadł spokojnie i poszedł spać. Po samym zabiegu nawet nie łaził, poleżał troche w transporterze, po ok 2 godz sam wyszedł, napił się i poszedł spać. Bezproblemowo zupełnie ;)
Za to po tym co pokazał Al przy cewnikowaniu...to ja się moge wszystkiego spodziewać... :roll:


No ale Toffie, serca i żołądeczek? Cóż złego może się kryć za tak wybornym posiłkiem?
Al



Nie ma co się stresować wszystko pójdzie gładko, lecz wiem po sobie im starszy kot tym gorzej :roll: Kubuś był mały 5 czy 6 miesięcy, Tofii już dorosły kilkuletni do tego bałam się o niego bo był z ulicy i nie wiedziałam do końca w jakiej jest kondycji.
Trzymam kciuki za Albercika :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


No właśnie takie frykasy bez powodu, Twoja duża uknuła nikczemny plan
Jutro będzie pozbawiony klejnotów :cry: :cry: :cry:
Tofi
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: anstrzel, egw i 328 gości