Uzupełniłam:
Moderator: Estraven
ruru pisze:gosiaa pisze:Tatianko, a pytałaś u jakiego lekarza byli ze Stefanem?
Od razu mi się kojarzy, jak u Lili klempusi zdiagnozowali problemy z sercem
Nie, to nie ta lecznica![]()
to jest zaufany lekarz, do którego zawsze jeżdżą,
zapomniałam gdzie,
może fifi2005 jak znajdzie czas, sama napisze
ruru pisze:może Tofik był kiedyś kotem palacza...
tutaj znalazłam dobre opracowanie:
http://www.medwet.pl/index.php?option=c ... Itemid=122
fifi2005 pisze:Jak macie jakieś sugestie co do zdrowia Tofika to proszę napiszcie. Ja próbuję się nauczyć jak podawać mu tabletki raz dziennie. Z jedzeniem nie chce, rozpuszczone wypluwa i pozostaje wrzucenie do pyska..... co jest dla mnie "nie humanitarne", ale muszę się przełamać, a praktyka czyni Mistrza
jak się nauczysz to będzie szło raz-dwa i kot się mniej będzie stresował niż przy rozpuszczonym. Poza tym Theovent (podobnie jak większość leków "zwiększających" światło oskrzeli) jest gorzki jak diabli, więc wpychanie w kota w stanie rozpuszczonym, choćby i w 30% śmietanie - to jest dopiero niehumanitarne Georg-inia pisze:[...]
widzę, że w czasie mojej urlopowej nieobecności się działo, oj, działo... moje zwierzaki i TŻ jeszcze na wywczasach, jadę do nich jutro, ale w niedzielę wracamy już wszyscy i znów będę czynna
ruru pisze:wszyscy chcą Bengalskiego ale bez grzyba buuuuu
dzisiaj trzy maile i cisza po informacji o grzybku
super by było!
super by było!


Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Blue, kota_brytyjka, madziek*GONZO*, Marmotka, pibon i 59 gości