SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str. 95

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto wrz 04, 2012 12:00 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

jjw666 pisze:Zaraz jeszcze pogadam z żoną.

Test to nie problem wielki, o ile da się gdzieś go kupić lub zrobić. To ostatnie na AR, chociaż tam nie wiem jak pracują laboratoria... To są troszkę inni ludzie "biznesu", tzw. ludzie "nauki".
Mam wrażenie że gaśnie nam w oczach.
Ani go odrobaczyć, ani pozostawić w tym stanie, bo nie wiem czy da radę.
Teraz zjadł, zostawiłem go na chwilę w pokoju aby sobie pochodził swobodnie.

Jutro w Legwanie http://legwan-wet.pl/ po godzinie 15 będzie doktor Albert Czerski. Jeśli byście chcieli się skonsultować z kimś to polecam właśnie jego. To jest typ "naukowca", walczy zawsze do końca (niektórzy nawet twierdzą że za długo no ale to kwestia odbioru własnego). To jest weterynarz, u którego leczę swoje koty - otwarty na wszelkie nowości, dyskutujący, tłumaczący, wyjaśniający, szukający przyczyny. Jakbyście szli, to mówicie że zabraliście cały miot ze schroniska, że reszta ok, a ten najsłabszy. Jak czegoś nie jesteście pewni, czy się obawiacie to zawsze można pytać, dyskutować. On też jest pracownikiem naukowym na UP.
Może maluchowi zdałoby się zrobić usg, no bo test na panleukopenię to bym na pewno zrobiła (kupę trzeba zabrac ze sobą w pojemniczku).
Jest też jeszcze jeden fajny wet - dr Gruszka ale to Ewelina będzie wiedziała jak on przyjmuje.

Dobrze że maluch je cokolwiek i że nie zwymiotował.

EDIT: UP=AR ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 04, 2012 12:22 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

jjw666 ja też bym poleciła skonsultować z innym weterynarzem. To kłopotliwe, wiem doskonale. Ale niestety na własnej skórze się przekonałam, że gdybym nie odwiedziła 7 (!!!) wetów to albo bym nie miała kota, albo by kot nie miał prącia. Dopiero 7 wet włączył leczenie, które przyniosło bardzo szybko rezultaty. I okazało się tanie i proste. Wcześniejsi weci wcale tani nie byli i chcieli operować. Po takim "vettingu" jestem zadłużona do teraz, ale cholera, WARTO BYŁO!!! I Marshall codziennie mi dziękuje za to co dla niego zrobiłam:) (jest mega miziastym przytulakiem, wszyscy mi go zazdroszczą;)

Oczywiście nie ma reguł, być może leczenie jest dobre, ale ja bym skonsultowała z kimś jeszcze, dla spokoju sumienia.
Obrazek

unawena

 
Posty: 162
Od: Śro kwi 11, 2012 20:31

Post » Wto wrz 04, 2012 12:57 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

Wiecie co, to nie kwestia weta, a raczej tego jak bardzo oberwał przed przyjściem do nas :(
Jak da radę do jutra, bo nie wiem czy przeżyje, podjadę z nim. Dzisiaj jedzie na kroplówkę tak czy inaczej.

Co do "naukowców" to mnie wypaczyła PWR... Nie będę się wypowiadać o AR, nie studiowałem, nie wiem, ale tam jest cała masa (cała czarna masa, czarna dziura) takich którzy nie dość że żyją w kompletnym oderwaniu od rzeczywistości to jeszcze są CKMami, albo jak mawia Kapitan Bomba Tępymi...

jjw666

 
Posty: 133
Od: Nie sie 19, 2012 11:44

Post » Wto wrz 04, 2012 13:01 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

Zwłaszcza że żaden wet nie zna się na wszystkim - jeden lepiej wyleczy jedno a drugi drugie
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto wrz 04, 2012 13:20 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

Niestety od rana nie mozna sie dodzwonic do schroniska, nikt nie odbiera telefonu, tel z PW do JK dobry lecz ta osoba jest w tej chwili niedostepna i bedzie dopiero za dwie godziny, zona jedzie teraz do schroniska lecz bedzie dopiero po 15, gdzie mozna uzyskac jakies informacje? moze jakis inny telefon?

myszorkot

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 03, 2012 19:53

Post » Wto wrz 04, 2012 13:24 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

jjw666 pisze:Wiecie co, to nie kwestia weta, a raczej tego jak bardzo oberwał przed przyjściem do nas :(
Jak da radę do jutra, bo nie wiem czy przeżyje, podjadę z nim. Dzisiaj jedzie na kroplówkę tak czy inaczej.

Co do "naukowców" to mnie wypaczyła PWR... Nie będę się wypowiadać o AR, nie studiowałem, nie wiem, ale tam jest cała masa (cała czarna masa, czarna dziura) takich którzy nie dość że żyją w kompletnym oderwaniu od rzeczywistości to jeszcze są CKMami, albo jak mawia Kapitan Bomba Tępymi...


Ej no na polibudzie też są całkiem sensowni ludzie, niektórzy ;) Są i naukowcy i pseudonaukowcy i naukowcy-praktycy, problemem polibudy jest przede wszystkim brak zaplecza - maszyn, porządnych labów itp. gdzie można wiedzę przekuwać w praktykę. Mimo wszystko jakoś działają tam nasze mądre głowy (co niektóre mądre).

Ale dlatego ja na ten przykład cenię Alberta, bo to naukowiec, który prowadzi praktykę, więc z rzeczywistością ma mocny kontakt.
Najgorsze jak jest taki wet, który poprzestaje na wiedzy ze studiów i na tym koniec :roll: dla mnie jest skreślony w przedbiegach taki wet.

Za maluszka :ok: :ok: :ok: Jak je, to jest nadzieja... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 04, 2012 13:26 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

myszorkot pisze:Niestety od rana nie mozna sie dodzwonic do schroniska, nikt nie odbiera telefonu, tel z PW do JK dobry lecz ta osoba jest w tej chwili niedostepna i bedzie dopiero za dwie godziny, zona jedzie teraz do schroniska lecz bedzie dopiero po 15, gdzie mozna uzyskac jakies informacje? moze jakis inny telefon?

Jak jesteście zdecydowani na tego akurat kota konkretnego to umowę można podpisać wcześniej, a potem ochrona wyda kota. Bo to biuro jest czynne do 15-16 i trzeba papierologię załatwić.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 04, 2012 13:28 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

Ile trwa to wszystko? Bo jechac po to - przez cale miasto - zeby przez biurokracje wrocic z niczym to ja dziekuje...

myszorkot

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 03, 2012 19:53

Post » Wto wrz 04, 2012 13:30 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

myszorkot pisze:Ile trwa to wszystko? Bo jechac po to - przez cale miasto - zeby przez biurokracje wrocic z niczym to ja dziekuje...

Jak masz numer kota i jesteś zdecydowany to z 15 minut wypisanie umowy. Kota odbierasz potem od ochroniarzy. Z resztą jak podpiszesz umowę najpierw i będziesz zdecydowany, to potem idziesz po kota i tyle.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 04, 2012 13:35 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

Ok no to działamy, niedlugo dam znac czy sie udalo a potem najtrudniejsze i tak w domu aby Królewna Tosia zechciała polubić nowego czlonka rodziny. Poprzednio szlo to ciezko i opornie a teraz juz sie lubią z Otim.

myszorkot

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 03, 2012 19:53

Post » Wto wrz 04, 2012 13:52 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

myszorkot pisze:Ok no to działamy, niedlugo dam znac czy sie udalo a potem najtrudniejsze i tak w domu aby Królewna Tosia zechciała polubić nowego czlonka rodziny. Poprzednio szlo to ciezko i opornie a teraz juz sie lubią z Otim.

Najpierw badania i 2 tygodnie kwarantanny (w osobnym pokoju). Taka podstawa jak bierzecie kota ze schronu.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 04, 2012 13:57 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

Hmm no to chyba musimy kupic nowe mieszkanie :///

to jest KONIECZNE?

myszorkot

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 03, 2012 19:53

Post » Wto wrz 04, 2012 14:04 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

wystarczy łazienka :wink: jeżeli dzisiaj zrobicie testy a kotki wasze są szczepione to aż tak wielkiej konieczności nie ma. Ale kicia musiałaby być po testach
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto wrz 04, 2012 14:06 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

Nie no 2 tyg w lazience?! nierealne, domownicy na to bankowo nie pozwola a weterynarz dzis rowniez malo realny, bez samochodu tam ledwie sie da dojechac autobusy raz na godzine, powrot pewnie bedzie dzis pozny, juz teraz nie wiemy co robic, szkoda, ze nikt wczensiej o tym nic nie napisal :(

myszorkot

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 03, 2012 19:53

Post » Wto wrz 04, 2012 14:06 Re: SchronWro - drugi zalew kociaków!!!

JaEwka pisze:wystarczy łazienka :wink: jeżeli dzisiaj zrobicie testy a kotki wasze są szczepione to aż tak wielkiej konieczności nie ma. Ale kicia musiałaby być po testach

dokładnie, testy i szczepione koty i możecie łączyć, tyle że kotka ze schronu może mieć na przykład katar. Jak ją potrzymacie w łazience przez tydzień leczenia to macie jednego kota do leczenia a nie trzy.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AgaLidka, elmas, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], puszatek i 402 gości