Grzybica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 02, 2012 13:14 Re: Grzybica

kotkins nie wiem czy koniec postu jest do mnie :?
Bejbi dostawała długo sterydy na owrzodzenie jelita bo nic nie pomagało.Nie chciałam tego,ale nie było wyjścia.Ona nie ma Fiv,ale wrodzony niedobór odporności.Jej organizm zachowuje się jak przy Fiv.Wet zobaczył ten łupież,którego ja nie zauważyłam :oops: bo był drobniutki.Było gorąco włosy jej wypadały kłębami i myśleliśmy że linieje.Kazałam zeskrobać z nóżki odrobinkę tam gdzie były wyłysienia i wet to dał na szkiełko,zalał jakimś płynem,odstawił na 15 minut i mówi drożdżak.Pozatym pod lampą brzuch świecił.Po tych kąpielach nie ma warstwy lipidowej i sierść jest niemiła w dotyku,sztywna.Wypada jeszcze przy ogonie i na środku grzbietu.Wogóle od czasu sterydów bardzo zbrzydła jej sierść.Wagę trzyma i je.Dwóch wetów odradziło Orungal i tego typu leki.Nizoral szampon też odradzono.Czyli weci mają rację że drożdżaka leczy się innaczej,zewnętrznie.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie wrz 02, 2012 19:48 Re: Grzybica

Na drożdżaki nie ma szczepionki. Moja wet powiedziała że miała przypadki wyleczenia po trzech tygodniach jak również i po trzech miesiącach. Wszystko zależy od odporności kota i jego ogólnej kondycji. Mój Antoś znaleziony był bardzo wychudzony i maly. Dawałam mu biostyminę przez tydzień i po miesiącu powtórzę kurację ale dam przez dwa tygodnie. Cały czas dostaje też Dermafit Cat preparat z olejami i kwasami omega, podobno jest bardzo dobry. Jutro lub we wtorek idę na nowe zeskrobiny. Najbardzie mi żal koteńka bo jest izolowany, gdyż mam jeszcze dwa koty, im też podaję Dermafit na sierść tak na wszelki wypadek i biostyminę na odporność. Chociaż one nigdy nie chorowały, ale jak wzięłam znajdkę to boję sie że ja mogę coś na nich przenieść bo przebywam z Antośkiem kilka razy w ciągu dnia.

mirkaka

 
Posty: 158
Od: Śro lis 23, 2011 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 02, 2012 20:46 Re: Grzybica

Vailent, ja aby kot się nie przeziębil kupiłam podkłady 90x60 i po namoczeniu w Nizoralu zawijam kota w ten podkład zostawiając mu tylko nosek do oddychania i nagrzewam suszarką. Po 5 minutach splukuję i wycieram, potem zawijam go w dość cienki ręcznik i znów suszę suszarką. Na początku się bal a teraz nawet się przez ten ręcznik bawi, albo leży spokojnie delektując się ciepełkiem. Wypuszczam dopiero jak jest całkiem suchy. Kotek jeszcze nie byl szczepiony. najpierw chcę go wyleczyć z Candida.

mirkaka

 
Posty: 158
Od: Śro lis 23, 2011 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 02, 2012 21:01 Re: Grzybica

mirkaka pisze:Vailent, ja aby kot się nie przeziębil kupiłam podkłady 90x60 i po namoczeniu w Nizoralu zawijam kota w ten podkład zostawiając mu tylko nosek do oddychania i nagrzewam suszarką. Po 5 minutach splukuję i wycieram, potem zawijam go w dość cienki ręcznik i znów suszę suszarką. Na początku się bal a teraz nawet się przez ten ręcznik bawi, albo leży spokojnie delektując się ciepełkiem. Wypuszczam dopiero jak jest całkiem suchy. Kotek jeszcze nie byl szczepiony. najpierw chcę go wyleczyć z Candida.

Ja robiłam identycznie jak Ty mirkaka,najpierw w duży kąpielowy ręcznik,potem w drugi i suszarką,na koniec czesałam.Kotka nie jest szczepiona bo nie może.Byłaby chora bo to tak jakby miała hiv.Była kąpana w największe upały i potem przez szybę grzała się w słońcu.Nie, nie zrozumiam :oops: to nie było nawet 5 minut w szamponie,nie pomyślałam by ją okryć na ten czas gdy szampon jest na skórze.
Potem ją suszyłam jak napisałam.Te podkłady to dobry pomysł.Szkoda że nie pomyślałam by kupić,a weci nie doradzą :x w końcu myślę że powinni.O wszystko trzeba pytać ze szczegółami.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie wrz 02, 2012 21:56 Re: Grzybica

Oczywiście,znam Bejbi:)

Vailet ja natomist radzę nie Nizoral ale Ketoscan.Przy takim kocie dmuchałabym na zimne, Nizoral jest dla ludzi.Ketoscan mniej uszkadza barierę ochronną skóry.To lek wetrynaryjny.I mozna go krócej "trzymać" na skórze.
Wiesz co mi się nie podoba w tym co piszesz o wizycie u weta?
Otóż pod szkiełkiem w mikroskopie możemy w zeskrobinach stwierdzić czy spory grzyba są liczne.RODZAJ grzyba stwierdzamy po posianiu go na odpowiednie podłoże i zobaczeniu CO wyrośnie.I to trwa 10-14 dni.
Więc JAK ten wet rozpoznał rodzaj grzyba-nie wiem.
Jak wiesz jestem lekarzem i leczę czasem zakażenia grzybicze u ludzi.I te procedury są dokladnie takie same u kotów.

Generalnie zeskrobiny bez posiwu są niewiele warte.
Czy ja dobrze zrozumiałam,że kot "świecił" w lampie Wooda??
W tej lampie świecą microsporozy.O ile pamiętam drożdżaki nie świecą.Ale musze to sprawdzić.

Takie mam wątpliwości po przeczytaniu,ale się nie przejmuj.
Większość wetów nie robi posiewów, moi na szczęście-tak.
Nie rozumiem tego.
JAK leczyć grzyba nie wiedząc z czym mamy do czynienia?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 03, 2012 19:42 Re: Grzybica

kotkins wiem że o posiewy prosić się trzeba.Nie wiem czym wet to zalał.Nie będzie go dwa miesiące,albo i dłużej teraz bo ma operację kręgosłupa.Ludzie tłumem walili.Można się zapytać hodowcy devonków z Bydgoszczy z forum, bo ona była zawsze jak ja :mrgreen: i stała też po 5 godzin.Wet był nerwowy bo pewnie bał się operacjii.Im zbliżał się koniec do urlopu było gorzej.Bakterie np.niektóre nieszkodliwe paciorkowce świecą.Kiedyś tak bez posiewu zaaplikowałam lek na grzybicę,a to pogłębiło stan noska i zrobiło się tam czarne.To był tylko paciorkowiec,który normalnie jest na skórze,ale było go za dużo.Zmyłam lek i dałam kotu spokój.Na razie daję kotu czas,chyba że radykalnie mi wyłysieje.Teraz pójdę do jego prawej ręki,ona jest spokojna,ale wtedy z lekiem Skinvet na sierść,szamponami i tym zeskrobaniem wydałam 70zł. Gdyby to był normalny wymaz to by był droższy i czekałabym 10 dni najmniej.To się zabarwiło na jakiś kolor stąd wet wiedział.Ja niestety zapomniałam czy to był fiolet czy inny :oops:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 03, 2012 21:55 Re: Grzybica

kotkins pisze:Czy ja dobrze zrozumiałam,że kot "świecił" w lampie Wooda??
W tej lampie świecą microsporozy.O ile pamiętam drożdżaki nie świecą.Ale musze to sprawdzić.


Masz rację!
Poza tym przecież na jednym kocie może być równocześnie kilka rodzajów grzybów i jeden nie wyklucza drugiego.
Nie rozumiem, dlaczego lekarze nie zaczynają zawsze od posiewu w takim wypadku. Przez brak posiewu narażają opiekuna kota na ponoszenie bezsensownych wydatków, a kota na długie i bezskuteczne leczenie. Zwłaszcza, że robienie posiewu, kiedy kot jest już wysmarowany wszystkim, co było dostępne, jest kompletnie bez sensu i trzeba przerywać kurację, żeby go zrobić.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto wrz 04, 2012 16:30 Re: Grzybica

Byłam dzisiaj na pobraniu zeskrobin, łupież dzisiaj już dość duży. Od piątku po kąpieli nic nie stosowałam, wyniki najszybciej za 7-10 dni. Do tego czasu kontynuacja leczenia. Przebrnęłam też przez cały wątek grzybicy i wyczytałam o dobrych efektach po użyciu srebra koloidalnego. Postanowiłam użyć, kupiłam. Po powrocie od weta wykąpałam Antośka w nizoralu, 5 min zawinięty siedzial w podkładzie, wypłukałam, wysuszyłam i posmarowałam srebrem. Po wyschnięciu posmarowałam Dactarinem. Przed spaniem powtórzę srebro i Dactarin.Kupując srebro dostałam do pani farmaceutki książeczkę o stosowaniu srebra. Działa to po posmarowaniu w ciągu 6 min, w tym czasie niszczy struktury bakteri, wirusów i grzybów. Nie podają jednak jak stosować przy grzybicy, ale przy trądziku przemywać 4 razy dziennie. Ja zastosuję dwa razy dzianne i potem Dactarin. O efektach będę pisać. A może jeszcze ktoś to stosował , to bardzo proszę napisać, jak ? Oczywiście imawerol na drugi dzień po Nizoralu i chyba też w tym dniu srebro, bez Dactarinu. Można to srebro stosować wewnętrznie, np. dla niemowlaków kilka kropel, to dla małego kotka np. 2 kropelki ? Nie wiem boję się wewnętrznie.

mirkaka

 
Posty: 158
Od: Śro lis 23, 2011 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto wrz 04, 2012 16:36 Re: Grzybica

mirkaka, a dlaczego chcesz stosować tyle preparatów na raz? Nizoral, Imaverol, Daktarin i jeszcze srebro 8O
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto wrz 04, 2012 17:17 Re: Grzybica

Tak zaleciła mi wetka. Ale kotek już miesiąc jest izolowany a efekty marne, dlatego chcę wypróbować srebro. Może się okaże że teraz ten łupież już nie ma Candidy a jest tylko reakcją na leki, ale to za 10 dni. Do tego czasu stosuję dalej kurację wetki i dodatkowo srebro. Czytam teraz tą książeczkę o działaniu srebra i na pewno nie mam się co martwić bo nie zaszkodzi.

mirkaka

 
Posty: 158
Od: Śro lis 23, 2011 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto wrz 04, 2012 23:42 Re: Grzybica

Na mój rozum nie powinno się stosować wszystkiego na raz bo potem nie wiadomo co pomogło,a co zaszkodziło.Oprócz tego mimo że to wszystko jest stosowane zewnętrznie szkodzi.O srebrze nie wiem dużo,ale podobno jest skuteczne na wiele rzeczy,czy na grzyby nie wiem.

Sierść Bejbi mniej wychodzi i liczę że sama ogarnie warstwę lipidową.Jest tak nadwrażliwa że w nocy mnie ostro pogryzła za obcinanie pazurków 8O Przedtem nie była taka nerwowa.Obgryza tylne pazurki tak głośno że nie wiem czy to coś nie oznacza bo gdy miała lamblie tak było.Tym razem nie ma żadnych objawów by to mieć.Może drażni ją skóra :?: Niedawno robiłam test na lamblie i był ujemny :roll: sobie zresztą też i jest ok.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro wrz 05, 2012 8:13 Re: Grzybica

Witam,
nie stosuję wszystkiego naraz, Nizoral -kąpiel co 4 dni, Imawerol-przymoczki co 4 dni ale dobę po kąpieli. Dactarin dopiero na drugi dzień po Imawerolu. Natomiast srebro spróbuje codziennie 2xdobę. Dopyszcznie dostaje Dermafit Cat -mieszanka różnych olejów i kwasów omega i zacznę drugą serię Biostyminy-na odporność.
Vailent a może dawaj Bejbi Dermafit Cat? Moim rezydentom podaję to i bardzo poprawiła im się sierść, Mam syberyjkę Zuzie która bardzo liniała a teraz nie, i Cornisha rexa który był prawie jak sfinks, a teraz ma piękne karbowane futerko. Możesz zacząć podawać to w maleńkich porcjach np. posmarować przednie łapki żeby zlizala i obserwować jak zareaguje./czytalam wątek Bejbi/ Potem zwiększać dawkę do 1 ml.

mirkaka

 
Posty: 158
Od: Śro lis 23, 2011 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 05, 2012 9:45 Re: Grzybica

ryśka pisze:
Poza tym przecież na jednym kocie może być równocześnie kilka rodzajów grzybów i jeden nie wyklucza drugiego.

To prawda, u nas tak było. Microsporum i u kocura dodatkowo drożdżaki. Z microsporum stoczyliśmy walkę (zwycięską dopiero dzięki szczepionkom), natomiast drożdżaki znikły same, gdy kondycja kota się poprawiła (po kastracji i wyleczeniu drugiego grzyba).
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro wrz 05, 2012 17:25 Re: Grzybica

mirkaka pisze:Witam,
nie stosuję wszystkiego naraz, Nizoral -kąpiel co 4 dni, Imawerol-przymoczki co 4 dni ale dobę po kąpieli. Dactarin dopiero na drugi dzień po Imawerolu. Natomiast srebro spróbuje codziennie 2xdobę. Dopyszcznie dostaje Dermafit Cat -mieszanka różnych olejów i kwasów omega i zacznę drugą serię Biostyminy-na odporność.
Vailent a może dawaj Bejbi Dermafit Cat? Moim rezydentom podaję to i bardzo poprawiła im się sierść, Mam syberyjkę Zuzie która bardzo liniała a teraz nie, i Cornisha rexa który był prawie jak sfinks, a teraz ma piękne karbowane futerko. Możesz zacząć podawać to w maleńkich porcjach np. posmarować przednie łapki żeby zlizala i obserwować jak zareaguje./czytalam wątek Bejbi/ Potem zwiększać dawkę do 1 ml.

Witaj mirkaka,miło że znasz historię Bejbi bo nie wiedziałam.Czy Dermafit Cat jest dostępny tylko u wetów?Muszę poczytać co to jest bo nie znam preparatu.Biostyminy u Bejbi nie można to już wiem bo kiedyś stosowałam.To na podniesienie odporności jest,a tu nie można tego robić :( Nikt tu nie zna tego preparatu co mi wet zalecił?Vetoskin 60 kapsułek (to jest tylko dostępne u weta,w sklepie zoo nie mają). Pokręciłam z początku nazwę bo pisałam Skinvet :oops: a to VETOSKIN się nazywa.Odcina się czubek kapsułki,które mają kształt gruszki i wydusza na np. talerzyk.Kotka jadła sama dwa razy,a za trzecim poszła jej krew z jelit i na siłę podałam bo nie wiedziałam czemu tego już nie chce.Po trzecim podaniu się dowiedziałam i niestety Cyklonamina jej nie pomagała.Pozwoliłam jej podać maleńką dawkę sterydu :( Steryd super pomógł,ale ona według weta miała już drożdżaka.Wet nie widział innego wyjścia i zaryzykowaliśmy z tym sterydem jednorazowo.Jeszcze nigdy kota nie spotkałam co po witaminach czy olejach w tabletce krwawi z jelit.Zgubiła też trochę wąsików bo czasem drapie się pod brodą i przy wibryskach.Ja osobiście polecam ten preparat co mi dał wet na skórę w kapsułkach bo po trzech sztukach była chwilowa poprawa.Miała zjeść 30 kapsułek :strach: w sumie.Jeśli kot nie ma kłopotów jelitowych ten VETOSKIN jest bardzo dobry i warto spróbować zapodać kotu.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 06, 2012 7:34 Re: Grzybica

Vailet, ja kupowałam go u weta. Jest dość drogi , chyba jakieś 40 zł za 50 ml. Dawkuje się po 1 ml dziennie, więc starcza na dlugo. Gdzieś czytałam że krwawienie z jelit-efekt krew w kupie, może być jak kot się zestresuje. Ja to zauważyłam u mojej Zuzi po podaniu strzykawką rozpuszczonego aniprazolu . Kot się cały zaślinił, chyba to jest bardzo gorzkie? Przez dwa dni po tym była krew w kupie.

mirkaka

 
Posty: 158
Od: Śro lis 23, 2011 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: erinn26, ewar, Myszorek i 84 gości