Poznań Główny PKP| Zapraszamy na dworcowe dyżury

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 31, 2012 20:05 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

3 ostatnie godziny głosowania na Jokota w krakvecie - Poznaniu, mobilizujemy głosy!

kokosowa, witamy w wątku. Pomocy nigdy dość :)

Itaka, ja dla odmiany miałam ostatnio miłe spotkanie ze strażnikami ładu i porządku na dworcu - choć byli to policjanci z dworcowego posterunku, a nie SOKiści. Jeden z policjantów wypytywał, czy koty wykastrowane, chwalił że tak i mówił że sam ma kotkę po sterylizacji. Więc różnie można trafić. Ja wychodzę z założenia, że jak się spotka wrogo nastawionych na dworcu, to nie ma co zaostrzać, bo się to zemści na kotach, lepiej po dobroci z nimi :wink:

Zdjęcia kotów pani Krystyny już są, jak Kasia obrobi to wrzuci. Najgorsza sytuacja jest z błękitną Nikitą - jest bardzo wychudzona, aż jej żebra wyłażą, ma chore nerki, wyraźnie wyniszczony organizm :-( Będzie potrzebowała intensywnej opieki weterynaryjnej... :roll:

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Sob wrz 01, 2012 14:41 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Szczerze przyznam, że nie przeczytałam całego wątku, więc nie wiem, czy już taki pomysł padł albo nawet został zrealizowany, ale co Wy na to, żeby trochę bardziej sprawę tych biednych kotów z PKP/PKS nagłośnić? Ja dowiedziałam się o niej dopiero z forum miau, i gdybym wiedziała wcześniej, to decydując się na przygarnięcie kota, pewnie wybrałabym jakiegoś małego właśnie z dworca! Nie chodzi mi o ogromną akcję, ale kilkadziesiąt dużych plakatów do rozwieszenia w Poznaniu, że tak się u nas dzieje i jestem przekonana, że pewnie wiele osób by się tym zainteresowało! Np porozwieszać te plakaty na osiedlach domków jednorodzinnych, gdzie przygarnięcie kota nie jest dużym problemem.Idzie jesień, myślę, że każdy jeden "wyeksmitowany" z dworca kotek będzie sukcesem.Osobiście mam przyjaciela grafika, który mógłby za darmo zrobić takie plakaty, a ja postarałabym zebrać jakieś środki by je wydrukować.

Co o Tym myślicie? Dobra informacja o problemie to podstawa:)

Pozdrawiam Was Ciepło! :kotek:

kokosowa

 
Posty: 126
Od: Czw sie 30, 2012 15:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 01, 2012 16:42 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

byla piekna akcja kiedy bezdomne koty z dworcow mialy stracic swoje siedliska. Oglaszenia w mediach przynislo pozytywny odzew. Czesc kociakow znalazlo domy wychodzace, inne zostaly przeniesione w miejsca bezpieczne i sa tam nadal kotami wychodzacymi.

Powstal tez na cele tej akcji wzruszjacy i piekny film

http://www.youtube.com/watch?v=_C1JgLUE8nI

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 02, 2012 18:39 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

kociaki nakarmione.

Na skladowej 3 maluchy i 3 dorosle.
Faktycznie tam koty sa bardzo glodne jak jestem w niedziele. Ale specjalnie mnie to nie dziwilo bo widzialam w grafiku brak karmienia w sobote. Do tego wiecznie glodne maluchy. Ja tam zostawiam 5 puszek karmy.

Na PKP w graciarni pustki. Na laczce krowka, bialaska i 3 czarnuszki. Języczka ostatnio nie ma apetytu, dzisiaj tylko podeszla do miski i nic nie zjadla. A w poprzednia niedziele zjadla bardzo malo.

Niestety dyzur 9 wrzesnia bedzie moim ostatnim. Dopadl mnie totalny kryzys finansowy i nie dam rady karmic kociakow. Jest mi z tego powodu bardzo przykro bo przywiazalam sie do nich przez te ostatnie chyba 9 miesiecy...I one do mnie bo juz moglam podchodzic nawet na pol metra.

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 02, 2012 19:28 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Ja byłam wczoraj wieczorem na Składowej. Kociaków było 10 :roll: Wszystkie w tym samym wieku. Niektóre podchodzą na wyciągnięcie ręki.
Może ma ktoś kącik chociaż dla jednego. Myślę, że te odważniejsze oswoją się bardzo szybko :!:
A czy ja mogę się pochwalić, że Julek i Margo są od wczoraj w nowym, wspólnym domu :?: 8)
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Nie wrz 02, 2012 19:39 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Chwal się, bo jest czym! :1luvu: Znalazłaś im cudowny dom, jak zobaczyłam pierwsze foty, to się popłakałam :oops:
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11827
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 02, 2012 19:50 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Ten dom jest moją koleżanką, dobrze im tam będzie :-)

idaemean

 
Posty: 111
Od: Czw gru 22, 2011 9:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 02, 2012 19:59 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Jarka pisze:Chwal się, bo jest czym! :1luvu: Znalazłaś im cudowny dom, jak zobaczyłam pierwsze foty, to się popłakałam :oops:


Weronika strona jest super zdjęcia Julka i Margo też :) W ogóle wpisałam po prostu w google koty dworcowe poznań i na pierwszej stronie było, także już coś w internecie można znaleźć. A może by tak do "znalazły dom" dołączyć też Franka? W końcu to też taka nasza mała pociecha :) a co w ogóle u niego? Dobrze sobie radzi?

Dziewczęta, podczas mojego ślubu moi fantastyczni goście zebrali i przekazali 450 zł na nasze koty. Jutro wpłacę na konto KP :1luvu:

paula_kropcia

 
Posty: 225
Od: Sob sty 28, 2012 21:11

Post » Nie wrz 02, 2012 20:34 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Gratulacje i wszystkiego dobrego, no i oczywiście zdrowie Młodej Pary (oraz ich kotów) :piwa:
Goście spisali się na medal :D
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11827
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 02, 2012 21:17 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

paula_kropcia pisze:Dziewczęta, podczas mojego ślubu moi fantastyczni goście zebrali i przekazali 450 zł na nasze koty. Jutro wpłacę na konto KP :1luvu:


Gratuluję :) Świetnego pomysłu również; spotkałam się już z różnymi tego typu "zbiórkami", i jednak ślub to ślub, czy ktoś sobie zażyczy wina, książek czy karmy dla zwierzaków, trochę się uzbiera :) :ok:

Postaram się naskrobać coś o Majce na stronę, póki co mam trochę spraw na głowie, z posterylkową opieką nad Sati na czele. Szkoda tylko, że mój post dotyczący żywienia pozostał bez odzewu :roll:

Zorlis

Avatar użytkownika
 
Posty: 304
Od: Sob paź 27, 2007 9:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 02, 2012 21:33 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Zorlis pisze:
paula_kropcia pisze:Dziewczęta, podczas mojego ślubu moi fantastyczni goście zebrali i przekazali 450 zł na nasze koty. Jutro wpłacę na konto KP :1luvu:


Gratuluję :) Świetnego pomysłu również; spotkałam się już z różnymi tego typu "zbiórkami", i jednak ślub to ślub, czy ktoś sobie zażyczy wina, książek czy karmy dla zwierzaków, trochę się uzbiera :) :ok:

Postaram się naskrobać coś o Majce na stronę, póki co mam trochę spraw na głowie, z posterylkową opieką nad Sati na czele. Szkoda tylko, że mój post dotyczący żywienia pozostał bez odzewu :roll:


Dziękuję :)

Co do żywienia ja swoim daję Animondę dla kastratratów- zamawiam przez neta. Moim bardzo smakuje :) Moja Kropka też jest łakomczuchem i wyjada Nolci dlatego ja im wydzielam jedzenie: rano dostają mokre a w ciągu dnia dzielę dzienną dawkę na 3-4 porcje. Inaczej Kropka by wszystko na raz zjadła i Nolce też :)

paula_kropcia

 
Posty: 225
Od: Sob sty 28, 2012 21:11

Post » Pon wrz 03, 2012 14:16 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

paula_kropcia pisze:
Jarka pisze:Chwal się, bo jest czym! :1luvu: Znalazłaś im cudowny dom, jak zobaczyłam pierwsze foty, to się popłakałam :oops:


Weronika strona jest super zdjęcia Julka i Margo też :) W ogóle wpisałam po prostu w google koty dworcowe poznań i na pierwszej stronie było, także już coś w internecie można znaleźć. A może by tak do "znalazły dom" dołączyć też Franka? W końcu to też taka nasza mała pociecha :) a co w ogóle u niego? Dobrze sobie radzi?

Dziewczęta, podczas mojego ślubu moi fantastyczni goście zebrali i przekazali 450 zł na nasze koty. Jutro wpłacę na konto KP :1luvu:


Już zauważyłam, że stronę można znaleźć w googlach co mnie cieszy 8) Staram się ją modernizować na bieżąco, jest jeszcze trochę działów do zrobienia ale tym się zajmę po egzaminach czyli w połowie września.

A u Franka wszystko dobrze, rośnie jak na drożdżach, waży prawie 2 kg :!: Trochę sterroryzował rezydentów ale mam nadzieję, że się w końcu dogadają. On chce się z nimi ciągle bawić a to już koty kilkuletnie i wolą spać niż szaleć.
Postaram się o zdjęcia Franka to sami zobaczycie jak urósł.
Jak będę mieć chwilkę to też umieszczę go na stronie.

A do adopcji marinella ma całkowicie białego kota. Może znacie kogoś kto chciałby takiego zaadoptować :?: Śnieżek jest teraz po kastracji, zostanie wypuszczony 14 września ale trochę nam żal wypuścić takiego kochanego kota. Jest spokojny, toleruje inne koty, uwielbia się wygrzewać na słoneczku i nie gardzi głaskami :1luvu:

I oto biały:
Obrazek
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Pon wrz 03, 2012 17:42 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

idaemean pisze:Ten dom jest moją koleżanką, dobrze im tam będzie :-)


Chyba jednak się pomyliśmy co do oceny dobrego domu. Julek i Margo jutro wracają z adopcji. Nowi właściciele nie dali im czasu na aklimatyzacje oraz poznanie ich i oddają je jutro. Szkoda takich wyjątkowych kotów. Mam nadzieję, że szybko znajdą ten PRAWDZIWY dom.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Pon wrz 03, 2012 17:46 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Itaka a skad taki niefajny obrot ? Dom wydawal sie ok.... O co chodzi ? kurka .....

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 03, 2012 17:48 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

itaka pisze:
idaemean pisze:Ten dom jest moją koleżanką, dobrze im tam będzie :-)


Chyba jednak się pomyliśmy co do oceny dobrego domu. Julek i Margo jutro wracają z adopcji. Nowi właściciele nie dali im czasu na aklimatyzacje oraz poznanie ich i oddają je jutro. Szkoda takich wyjątkowych kotów. Mam nadzieję, że szybko znajdą ten PRAWDZIWY dom.



:(

paula_kropcia

 
Posty: 225
Od: Sob sty 28, 2012 21:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 347 gości