SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63.

[Gibutkowa]

Balbinka dziś miała iść do domu, przyszli po nią bardzo fajni, odpowiedzialni i rozważni ludzie. Ale cofnęli ją na biurze, bo to "kot nie do dzieci" i adoptujący mają sobie poszukać innego (choć Państwo którzy ją chcieli wziąć mają już kota trudnego który ich leje i szukali kolejnego trudnego, nie wiem czemu odmówiono im adopcji ale ja nie o tym, rozumiem obawy, że potem ktoś się będzie pluł do schronu w razie czego, choć uważam że ludzie to nie bezmózgie debile - przynajmniej nie wszyscy - i jak się decydują na teoretycznie trudnego kota mając już takiego jednego w domu to przemyśleli sprawę).
Ale wracając do sedna - jestem przekonana, że łatka, która została przypięta tej kotce, to opinia wrednej zołzy, która ją oddała do schroniska po niecałych dwóch tygodniach od adopcji. Nie puszczę tego tak Pani Barbaro!

I nie, nie obchodzi mnie to czy tak jest na 100%, mam to głęboko w dupie. Babiszon tak czy inaczej jest w sporym stopniu za to odpowiedzialny. I nie omieszkam tego podkreślać jako własnej opinii (a wolno mi to robić) na każdym kroku i w każdym miejscu Dosyć kur..a traktowania zwierząt jak zabawek!

[jjw666]

no i jeszcze mycie małych tyłeczków i przyległości, a tego to już raczej nie lubią

[jjw666]

Popieram Według mnie o wymiarze człowieczeństwa świadczy stosunek do słabszych - dzieci i zwierząt...

[Gibutkowa]

To nie pierwszy raz kiedy kotu jest przypięta łata, kiedy kot nabiera nawet pewnych zachowań po pobycie chwilowym w beznadziejnym domu a po powrocie z łatką zdycha w schronisku bo nikt go nie chce. DOSYĆ BRAKU ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA WŁASNE CZYNY! KONIEC!!!
Może to niedużo da, ględzenie o tym na wszystkich możliwych portalach, a może będzie na tyle upierdliwe że następna osoba się ostro zastanowi, zanim coś zrobi. Za dużo takich przypadków już było, miareczka się przebrała.

[gabi.cezar]

Pilne:

752/12, kocurek, 1,5 m-ca, złamana łapka, izolatka.




764/12, 3 m-ce, kociczka, złamana miednica, czeka ją w schronie operacja wycięcia kawałka kości udowej (nie wiem jak to się fachowo nazywa ), izolatka.




[url=http://www.fotosik.pl[/url]
666/12, kocur o kosmicznej urodzie, 10 lat, bardzo miły, kochany, źle znosi schronisko. izolatka.



411/12 kocurek z bielmem na oczku. w schronie już 2 m-ce. interwencja. izolatka.




765/12, 12 lat, kocur, straszliwa choroba skóry, ale jest szansa na wyleczenie, które musi potrwać ze 2 m-ce.
jeżeli leczenie nie będzie przynosiło rezultatów, zostanie uśpiony, biedak na prawdę bardzo się męczy. izolatka.






774/12, 3-mce, kocurek chyba z jakimś urazem neurologicznym, "kiwaczek", "chybotek". bardzo miły. izolatka.




kocurek Regan, w schronie od lutego, nr 102/12, jego brat został adoptowany, a Regan tęskni i ciągle choruje, potrzebuje domu. izolatka.

[gabi.cezar]

445/12, 3 m-ce, koteczka, w schronie od 26 czerwca.

590/12, koteczka, wiek ???

690/12, kocur, 4 lata.

697/12, koteczka, 4 lata, charakterystyczne czarne usteczka, wspaniała, milusia.

709/12, 6 lat, kocurek z urazem pyszczka

kocięta 748-751, 1,5 m-ca


kocięta 736-739, 2,5 m-ca

759/12, koteczka, 4 lata


767/12, kocurek, 3 m-ce, brak oczka, bardzo kochany...

771/12, 3 m-ce, kociczka, bielmo na oczku

730/12, 2,5 r., koteczka, do wydania


773/12, 2 lata, kociczka


659,660, dziewczyna i chłopak, 3 m-ce


769/12, 10 lat, dziewczynka, braki w uzębieniu, bardzo miła


721,722, 3 m-ce


464,465, dziewczynki, małe, a czekają od połowy czerwca na domki, boję się, że w schronie nie oswoją się do końca


588, 3 m-ce, koteczka


725, 4 m-ce, kocurek

[JaEwka]

kurcze ten z chorobą skóry wygląda strasznie on powinien trafić do domu raczej bez kotów tylko skąd taki wziąć

[gabi.cezar]

Wybiegi:
pokoik nr 7, kocurek chudy jak przecinek, zdjęcia tego nie oddają,
ale jest tak chudy, że nie wiem jakim cudem ma jeszcze siłę chodzić,
bardzo miziasty, łagodny, lubi inne koty, niewykastrowany:




Fifi, koteczka 623/12, 6 lat, po zmarłym właścicielu, pokoik nr 7.
Coraz chudsza, wogóle nie odnajduje się w schronie. Boję się, że się niebawem się wykończy...






-Basia

-Morelka

-Zły, babrzą mu się uszy

-kocurek "chciałbym ale jeszcze nie wiem..."

-pok.nr 7

-koteczka 642/12, pok.nr 7, dziś tak tłukła inne koty, że aż pióra leciały...

-koteczka 181/12, w schronie od lutego, pok.nr 9

-kocur 230/12, miły, łagodny, 4 lata, w schronie od kwietnia


-drobniutkie pingwiniątko, b.miziaste



-kocurek 426/12, bardzo fajny, miły, kontaktowy, babrze się mu oczko, pok.nr 9.


-koteczka 351/12, 6 lat, niezbyt ufna do ludzi, być może kiedyś skrzywdzona, dobrze nastawiona do innych kotów, fajna na dokocenie, uroda niepowtarzalna, pok. nr 9.


-10-letnia koteczka nr 174/12, w schronie od marca, pok. nr 9

[JaEwka]

UWAGA !
DOSTAŁAM INFO OD MRUCZEŃKI, ŻE NA DZIAŁKACH SĄ DWA OK DWUMIESIĘCZNE MALUSZKI CHORE NA KOCI KATAR. PINIE SZUKAMY IM JAKIEGOŚ DT BO NA DZIAŁKACH BEZ LECZENIA NIE MAJĄ SZANS NA PRZEŻYCIE KOCIAKAMI TEŻ NIE OPIEKUJE SIĘ ŻADNA KARMICIELKA !

[JaEwka]

osoby które mają dostęp na FB i wolontariackiego maila - pamiętajcie o zaglądanie tam bo ludzie się zgłaszają jako DT a kilka dni nikt nawet nie odpisuje. Ja niestety podczas urlopu prawie do kompa nie siadałam bo i nie zawsze miałam dostęp do internetu.
Jeżeli ktoś zapomniał hasła i loginu do maila piszcie pw to wam dam

[paulinka116]

Wybiegi:
pokoik nr 7, kocurek chudy jak przecinek, zdjęcia tego nie oddają,
ale jest tak chudy, że nie wiem jakim cudem ma jeszcze siłę chodzić,
bardzo miziasty, łagodny, lubi inne koty, niewykastrowany:

Jak mój Gżdaczuś, pod koniec... Muszę znów pourabiać TŻta na kocurka...

[JaEwka]

ok to co na razie dałam radę powrzucałam na FB. Istna masakra

Jedna Pani Z FB może wziąć jakiegoś kociaka na DT - tylko najlepiej zdrowego bo Pani jest osobą niedoświadczoną w mocno chorych kotkach (i w grę wchodzą też sprawy finansowe) Ma już jednego swojego. Czy mogę komuś kto chodzi regularnie do schroniska i wie co i jak podać do niej numer telefonu żeby jej pomógł w wyborze malucha?

Edit: napisałam Pani, że postaramy się znaleźć jakiegoś zdrowego maluszka i gdyby ktoś mógł pomoc to pisze na pw

[Gibutkowa]

ok to co na razie dałam radę powrzucałam na FB. Istna masakra

Jedna Pani Z FB może wziąć jakiegoś kociaka na DT - tylko najlepiej zdrowego bo Pani jest osobą niedoświadczoną w mocno chorych kotkach. Ma już jednego swojego. Czy mogę komuś kto chodzi regularnie do schroniska i wie co i jak podać do niej numer telefonu żeby jej pomógł w wyborze malucha?

Do Gabi wyślij numer do Pani, ona jest na bieżąco. Tam chyba jak dobrze kojarzę ze zdjęć został jeden kociak, którego brat został zabrany, to może tego by wzięła?
Tak bajdełej to MOŻE będę miała DS dla kocurka małego ale to dopiero za czas jakiś i musiałby iść do tego domu na próbę - jest tam kotka, która może nie zaakceptować drugiego kota (kotkę drugą, swoją siostrę, zdominowała za mocno, musiała iść do innego domu). Ale to jeszcze nic pewnego i na razie tylko się dziewczyna zastanawia (boi się dokocenia i reakcji swojej kotki).

[Gibutkowa]

PRZENOSIMY SIĘ NA NOWY WĄTEK viewtopic.php?f=1&t=145743
Jeszcze nie wszystko uzupełnione, sukcesywnie będę aktualizować.