Jego Wysokość Malagito :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 31, 2012 15:07 Re: Jego Wysokość Malagito :)

solarie pisze:No właśnie, dobrze, że te guziki od pościeli są dość duże, bo naprawdę. 8O Chyba będę musiała pomyśleć o poszewkach na zamek...


Jak raz popróbował może powtórzyć zabawę z guzikami :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt sie 31, 2012 15:09 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Swoją drogą znalazłam teraz ten obrazek - kwintesencja łakomczucha Malagi :D

Obrazek

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pt sie 31, 2012 15:12 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Dobre! To chyba Gajka pozowała. :lol:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt sie 31, 2012 15:13 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Świetna kreska i ten kotek pączuś taki :D
Ale faktycznie, czasem ogląda się obrazki z kotami na różnych portalach i jest: No jak byk o moim kocie! :smiech3:

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 31, 2012 15:16 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Oj tak, koty mają pewne cechy hmm... sprzężone z gatunkiem, że tak to ujmę. :lol: Łakomstwo jest jedną z nich. :mrgreen:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pt sie 31, 2012 15:23 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Szkoda, że Brawa i Nazir w tym akurat muszą od gatunku odstawać. :evil:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt sie 31, 2012 15:34 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Łakomczuchy z nich okropne :mrgreen: wiecznie pusta miska :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob wrz 01, 2012 12:02 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Witajcie. Obrazek

Leciałam dzisiaj przed siódmą rano na targ, żeby się zaopatrzyć w mięsko na nową barfną mieszankę i na szczęście kupiłam wszystko, co mi było potrzebne. :ok: Także potem jak wróciłam, wzięłam się za oddzielanie mięsa od kości, skóry od mięsa, mielenie, krojenie, gotowanie warzyw, szykowanie suplementów - krótko mówiąc, zaprawiałam się do boju. :mrgreen: Skończyłam niedawno i mam teraz spokój na najbliższe 18 dni. :ok:
Malagito oczywiście odkąd tylko wyniuchał mięso w torbach po moim powrocie, koczował pod kuchnią i wył, żeby go wpuścić, argumentując, że "tylko przetestuje jakość produktów". :mrgreen: W końcu dałam mu kawałek kaczki, której nigdy nie jadł i wątróbki kurzęcej - wszamał od razu i oczywiście... pod drzwiami rozległ się głośniejszy ryk o więcej. :roll: Jak doszłam do krojenia łaty wołowej, dałam mu jeden kawałek pokrojony w kostkę, a drugi w paseczek, żeby zobaczyć, co mu się lepiej je. Wydawało się, że pasek szybciej wsunął, więc wróciłam do kuchni i ledwie zamknęłam drzwi, a mama krzyknęła, że Malaga zwrócił. 8O
Jak się okazało, ten mały obżartuch chyba nawet tego nie pogryzł, tylko połknął w całości (wnioskując po wyglądzie zwróconego jedzenia), taki był łapczywy i mu chyba stanęło w gardle... :evil:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Sob wrz 01, 2012 13:08 Re: Jego Wysokość Malagito :)

I u nas z mięskiem wybają problemy. Ono tak kusi, że kicie na wyścigi wsuwają. :evil:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob wrz 01, 2012 13:24 Re: Jego Wysokość Malagito :)

ot łakomy kotek, ale cóż zrobić jak dobre jedzonko Duża serwuje...

jak ja uwielbiam tygryskowe koty... :1luvu:

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 01, 2012 13:42 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Dzień dobry Obrzartuchu :D Dbaj o linię tak jak my, bo Ci brzuchol o ziemię będzie się tarzał :P :P
Hania z Bilonem
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 01, 2012 13:58 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Właśnie się teraz zaczęłam martwić, bo zrobiłam mu teraz w mieszance dość duże kawałki mięsa - właśnie po to, żeby się "nauczył" gryźć. Wcześniej się buntował jak musiał długo gryźć i po prostu nie ruszał jedzenia, dopóki nie pokroiłam mu kawałków na mniejsze. Nie podejrzewałam, że tym razem przyjmie strategię połykania w całości... :? No ale może to się już nie powtórzy jak zobaczył, że nie na wiele się to zdaje, bo do brzucha nie zdąża dojść. :roll:

KubaTST pisze:Dzień dobry Obrzartuchu :D Dbaj o linię tak jak my, bo Ci brzuchol o ziemię będzie się tarzał :P :P
Hania z Bilonem

Z tym wiszącym brzucholem mówicie z własnego doświadczenia? 8) Ja mam idealną linię, wcięcie w talii i w ogóle. Biegam dużo - słyszałem dzisiaj jak głos w jakimś śmiesznym pudle z antenką mówił, że to podobno teraz modny sport, a ja lubię być na czasie. :mrgreen:

Malaga

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Sob wrz 01, 2012 14:21 Re: Jego Wysokość Malagito :)

A nie przemrażasz mięsa? Jak mus dajesz surowe (nawet na spróbowanie) to może chociaż sparzaj?
Ja zawsze boję się i pilnuję jak daje Mru mięso (nieczęsto, to prawda bo u nas na wsi boję się kupować a w dobrych mięsnych jestem bardzo rzadko) to kroję jej w kostkę ale zawsze mam w pamięci to jak kotek którejś forumowiczki zadławił się takim kawałkiem mięsa (na szczęście szybko zareagowała więc nic się nie stało) i pilnuję.
Nie, żebym straszyła, tylko uczulam :-)
P prostu pilnuj jak będzie jadł te kawałki.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33206
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob wrz 01, 2012 14:26 Re: Jego Wysokość Malagito :)

jozefina1970 pisze:A nie przemrażasz mięsa? Jak mus dajesz surowe (nawet na spróbowanie) to może chociaż sparzaj?
Ja zawsze boję się i pilnuję jak daje Mru mięso (nieczęsto, to prawda bo u nas na wsi boję się kupować a w dobrych mięsnych jestem bardzo rzadko) to kroję jej w kostkę ale zawsze mam w pamięci to jak kotek którejś forumowiczki zadławił się takim kawałkiem mięsa (na szczęście szybko zareagowała więc nic się nie stało) i pilnuję.
Nie, żebym straszyła, tylko uczulam :-)
P prostu pilnuj jak będzie jadł te kawałki.

Ja zawsze sparzam , tak dla pewnosci , przewrazliwiona jestem, i oczywiscie kroje mu na malutkie kawalki .ALe wole być " nadopiekuncza" niz pozniej zalowac ze nie uwazalam czy cos...

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 01, 2012 14:27 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Przemrażam mieszanki, tzn. jak je już poporcjuję do słoiczków to lądują w zamrażarce, ale to robię raczej dlatego, że inaczej mięso by się zepsuło, a nie, żeby zabić jakieś bakterie. Po prostu wychodzę z założenia, że jeśli mięso jest sprzedawane do użytku ludzkiego, to nie ma prawa być czymś zarażone - teoretycznie moglibyśmy je jeść surowe - np. robiąc tatar. Poza tym gdzieś czytałam, że zamrażanie mięsa owszem, niweluje bakterie, ale już po rozmrożeniu one się na nowo tworzą, także myślę, że to przemrażanie jest raczej dla uspokojenia naszego sumienia, jeśli robimy to w kwestii wybicia mikrobów. Przed daniem kotu czy krojeniem je jedynie myję.
Ja też zawsze siedzę przy Maladze jak je posiłek, żeby zobaczyć, jak mu smakuje, czy którychś kawałków nie zostawia, więc w razie potrzeby jestem w pogotowiu. :)

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości