Gorzkie wnioski po nieudanej adopcji - JULIAN I MARGO

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 01, 2012 13:36 Re: chcę adoptować ALE

itaka pisze:Dziewczyna co prawda mało fotogeniczna ale jest :)


jak śmiesz tak pisać o moim kocie :?: :?: :!: :!:
jest superfotogeniczna !!!!

:twisted:

PannaDaria

 
Posty: 41
Od: Pt sie 24, 2012 17:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 01, 2012 13:44 Re: chcę adoptować ALE

:lol: :lol:
Śliczne sa oba! :1luvu: Juluś śmiesznotek, a Margo taka elegantka :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob wrz 01, 2012 13:45 Re: chcę adoptować ALE

ale pannica śliczna :D o której zabierasz dziewczyny??

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Sob wrz 01, 2012 13:47 Re: chcę adoptować ALE

dziewczynę i chłopaka
same do mnie przyjadą pod wieczór :)

PannaDaria

 
Posty: 41
Od: Pt sie 24, 2012 17:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 01, 2012 13:50 Re: chcę adoptować ALE

aha, no właśnie co mi sie ubzdurało że Juluś to panienka :D

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Sob wrz 01, 2012 13:57 Re: chcę adoptować ALE

Król Julian to ON tzn. pozbawiony małego co nie co ale nadal on :1luvu:
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Sob wrz 01, 2012 14:24 Re: chcę adoptować ALE

niechże już przyjeżdżają :ryk:

PannaDaria

 
Posty: 41
Od: Pt sie 24, 2012 17:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 01, 2012 15:06 Re: chcę adoptować ALE

PannaDaria pisze:mam jedzonko suche, mokre i smakołyki na przekupywanie oraz miseczki
kuwetę, żwirek i łopatkę
drapak i kocimiętke w sprayu, żeby futra do niego zachęcić
dwie myszki, jedna bardziej futrzana, druga piórkowa, piórka na patyku i dwie guomwe kuleczki
i spray do kwiatków jakby zastawiały sidła na kanapę

przechodzę do chowania bibelotów, ukrywania chemii i zakrywania kanapy kocami, jestem ciekawa czy uda mi się ją ochronić przed drapaniem :roll:

Ja robilam to tak, ze za kazdm razem jak kot sie przykladal do drapania mebli nie karcilam, ale przenosilam na drapak i pokazywalam jak sie drapak fajnie drapie. Dzialalo u mnie rowniez doprwadzenie do drapaka za pomoca zabawy sznureczkiem :) Sznureczek zawisal na drapaku, kot go lapal i zauwazal jak fanie sie sizal drapie :)

Uczylam dorosle koty i wszystkie sie nauczyly, bylo ich piec. Czasem trzeba bylo przypominac pozniej, ale dosc rzadko :)


Trzymam kciuki za bezproblemowe zakocenie :kotek: :ok:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88618
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob wrz 01, 2012 15:08 Re: chcę adoptować ALE

itaka pisze:Julka- Surykatkę już wszyscy poznali to teraz czas na Margo :)

Dziewczyna co prawda mało fotogeniczna ale jest :)
Obrazek

Piekna jest! I jaki szliczny z nich duet :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88618
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob wrz 01, 2012 15:10 Re: chcę adoptować ALE

Kurcze ale ten temat wciąga :P
Człek se przypomina swoje przeżycia i przeżywa to jeszcze raz :)

Co do zabezpieczenia balkonu.
Kiedyś zabezpieczycie cały, tak aby koty mogły tam sobie przebywać, zobaczysz :wink:
Może już nie w tym sezonie ale w którymś z kolejnych, ciepłych. Jak jest zimno to i tak by nie chciały za bardzo wyłazić.
Ja czekam na montaż kocich drzwiczek w dolnej części szyby balkonowej, aby mi nie truły wejść/ wyjść/wejść/wyjść... a ja jak ten odźwierny... same będą sobie wychodzić i wracać, z balkonu, kiedy będą chciały :P , nawet w zimie.

Czekam na relacje jak już kotecki przybędą. To fascynujące :D
Powodzenia :ok:
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob wrz 01, 2012 16:11 Re: chcę adoptować ALE

zuza pisze:Ja robilam to tak, ze za kazdm razem jak kot sie przykladal do drapania mebli nie karcilam, ale przenosilam na drapak i pokazywalam jak sie drapak fajnie drapie. Dzialalo u mnie rowniez doprwadzenie do drapaka za pomoca zabawy sznureczkiem :) Sznureczek zawisal na drapaku, kot go lapal i zauwazal jak fanie sie sizal drapie :)

Uczylam dorosle koty i wszystkie sie nauczyly, bylo ich piec. Czasem trzeba bylo przypominac pozniej, ale dosc rzadko :)


Trzymam kciuki za bezproblemowe zakocenie :kotek: :ok:

taki właśnie jest nasz plan, żeby przenosić na drapak
Kasia (od adopcji) poleciła nam jeszcze spryskiwacz z wodą jakby się bardzo upierały przy tym jednym jedynym meblu, którego drapać nie powinny :P
do tego drapak będę skrapiać kocimiętką, żeby był bardziej atrakcyjny
a kanapę obłożyłam kocami, żeby nie ucierpiała jakby się jednak zdarzyło drapnąć

PannaDaria

 
Posty: 41
Od: Pt sie 24, 2012 17:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 01, 2012 16:18 Re: chcę adoptować ALE

Dziwnie to zabrzmi, ale muszę napisać, że ja sama drapałam paznokciami drapak. Kiedy koty przychodziły zaciekawione, wtedy delikatnie przesuwałam po drapaku ich łapkami.

Dziś w zasadzie w ogóle nie drapią mebli.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob wrz 01, 2012 16:24 Re: chcę adoptować ALE

tylko nie przywitaj ich tym spryskiwaczem :)

dalabym im troche luzu na poznanie domku. A po tygodniu konsekwentnie - nie wolno to nie wolno.

Domek widze super sie kociakom trafil !!!

Kciuki i tez czekam na relacje z dokocenia, miauuuuuł x 2 :piwa:

"Dziwnie to zabrzmi, ale muszę napisać, że ja sama drapałam paznokciami drapak." - nie dziwne i dziala ! To samo polecilam siostrze i jej kota adoptowana w wieku ok roku , nie znajaca drapaka, drapie tylko w niego :) wczesniej cholera trapala antyki po dziadkach, eksponaty muzealne :twisted:

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 01, 2012 16:41 Re: chcę adoptować ALE

PannaDaria pisze:
zuza pisze:Ja robilam to tak, ze za kazdm razem jak kot sie przykladal do drapania mebli nie karcilam, ale przenosilam na drapak i pokazywalam jak sie drapak fajnie drapie. Dzialalo u mnie rowniez doprwadzenie do drapaka za pomoca zabawy sznureczkiem :) Sznureczek zawisal na drapaku, kot go lapal i zauwazal jak fanie sie sizal drapie :)

Uczylam dorosle koty i wszystkie sie nauczyly, bylo ich piec. Czasem trzeba bylo przypominac pozniej, ale dosc rzadko :)


Trzymam kciuki za bezproblemowe zakocenie :kotek: :ok:

taki właśnie jest nasz plan, żeby przenosić na drapak
Kasia (od adopcji) poleciła nam jeszcze spryskiwacz z wodą jakby się bardzo upierały przy tym jednym jedynym meblu, którego drapać nie powinny :P
do tego drapak będę skrapiać kocimiętką, żeby był bardziej atrakcyjny
a kanapę obłożyłam kocami, żeby nie ucierpiała jakby się jednak zdarzyło drapnąć


U mnie kocimietka nie robi żadnego wrażenia na kotach. Jakby to woda była, nic, zero (może jakaś zwietrzała).
Natomiast bardzo skuteczna jest taśma dwustronna (taka do podklejania dywanów).
Przyklejona na mebel dręczony przez kota, przykleja się do łapek kota przy probie drapania a one tego baaaardzo nie lubią i potem przez bardzo długi czas omijają z daleka ten punkt :mrgreen:
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob wrz 01, 2012 18:52 Re: chcę adoptować ALE

relacja będzie krótka, a zdjęcia później, bo jestem za bardzo zaaferowana futrami :D

Obydwa od razu wyszły z transporterów i momentalnie zaczęły zwiedzać, zaraz po wyjściu Kasi dostały kolację, którą naprzemiennie wyjadały sobie z misek. Już poskakały po parapetach, popatrzyły w okna, przeszły pod i po wszystkich meblach i przystąpiły do zabawy.
Obydwa przynoszą piłeczkę i papierowe kulki w ząbkach, żeby im rzucać :D tego się nie spodziewałam, że Julian nie dość, że kot, królik i surykatka to jeszcze pies :lol:

Julian odważniejszy, szybciej przestał się stresować nowym miejscem i bez strachu poznawał wszystkie kąty. Za to do nas na głaski jeszcze nie przychodzi, tylko z kulką do rzucenia. Margo bardziej nieśmiało poznawała mieszkanie, za to do nas od razu zaczęła się tulić.

wracam do zabawy :ryk:

PannaDaria

 
Posty: 41
Od: Pt sie 24, 2012 17:22
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Szymkowa i 52 gości