Jego Wysokość Malagito :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 30, 2012 15:38 Re: Jego Wysokość Malagito :)

saintpaulia pisze:Urocze filmiki - kim jest Leon?
Moje kociarstwo zimnolubne się okazało. :evil:

Leon to mój kocur, dobry wujek dla kotów tymczasowych :]

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 30, 2012 15:55 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Nawet mamusia, bym powiedziała. Wspaniały jest. :1luvu:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw sie 30, 2012 16:34 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Na zdjęciach Malagito wygląda jak rasowy model :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: prawdziwy księciunio :lol:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Czw sie 30, 2012 18:16 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Im więcej czytam o BARFie tym bardziej przerażona jestem.. Bardzo chciałabym podawać kotom mięso. Ale te suplementy, przeliczenia, mnie przytłaczają. W co zaopatrzyłaś się zaczynając BARF?

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 31, 2012 8:17 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Dzień dobry Ciociu z Malagą :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt sie 31, 2012 8:29 Re: Jego Wysokość Malagito :)

przechodzimy przypadkiem i krzyczymy dzień dobry!

jaaaaki przepiękny tygrysek :1luvu: :1luvu:

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 31, 2012 12:18 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Jestem, witam, dzień dobry. :wink: Malagę chyba rozstroiło wczorajsze wstawanie o czwartej rano, bo dziś obudził się ok. piątej rano, wyjąc, atakując moje stopy i kopiąc tunel do Azji w kuwecie. :twisted: W końcu musiałam zamknąć go w kuchni na te kilka godzin, zanim wszyscy wstaną, bo nie chciał się za nic uspokoić - przy czym jak jakąś godzinę po tym jak go zamknęłam tata poszedł do łazienki (graniczy z kuchnią) i otworzył drzwi, to Malagito łasił się do jego nóg, mruczał i był cicho jak mysz pod miotłą - byle go już wypuścić. :roll:

Wyga pisze:No przecież zawodowy model z Niego jest! Potrzebujecie może agenta? 8)

Jak coś ruszy to zgłosimy się do Ciebie o poprowadzenie jego kariery. 8)

saintpaulia pisze:Serdeczne gratulacje!

Malagito pewnie z każdego prezentu się ucieszy.
Hamaczek bardzo ładny. Nasz oddaliśmy potrzebującym kotkom, ponieważ został totalnie wzgardzony przez wszystkie dziewczyny, a Nazir nie był jeszcze wtedy w planach. Ale i on woli chłodne miejsca.

Dziękuję. :D Nie wiadomo, czy kocurek by się nim zainteresował, a tak zawsze ktoś się nim cieszy, świetny gest. :ok:

Annazoo pisze:Zimą, przy GORĄCYCH kaloryferach, Malagito korzysta z hamaczka tak: http://www.youtube.com/watch?v=tyOOHgTgEco
:)
Bo on uwielbia gorąco :)

To w końcu gorrący chłopak jest, nie da się temu zaprzeczyć. 8) :wink: Świetny filmik, Leon i Malaga to był uroczy duet. :ok:

Wyga pisze:Im więcej czytam o BARFie tym bardziej przerażona jestem.. Bardzo chciałabym podawać kotom mięso. Ale te suplementy, przeliczenia, mnie przytłaczają. W co zaopatrzyłaś się zaczynając BARF?

Nie martw się, ze mną było dokładnie to samo - nie potrafiłam tego wszystkiego oczami ogarnąć. :wink: Co do zaopatrzenia, można powiedzieć, że ja się rzuciłam od razu na głęboką wodę i kupiłam z miejsca wszystko - licząc, że Malagito się na mnie nie wypnie. :wink: Czyli moje pierwsze zamówienie w Ekozwierzaku zawierało: mączkę z alg morskich Lunderland, drożdże Lunderland, Fortain (przy czym potem przy zamówieniu na Forum nabyłam sproszkowaną hemoglobinę wołową), mączkę ze skorupek jaj Lunderland, sól himalajską, taurynę i olej z łososia. A w aptece zaopatrzyłam się w Tokovit E 200. Przy czym wiem, że dużo osób jak zaczyna to kupuje najpierw gotowy preparat jak Felini Complete, TC Premix albo easy B.a.r.F - ja żadnego nie wypróbowałam, więc się o nich nie wypowiem. W każdym razie jak nabędziesz na barfnym forum kalkulator barfowy to wszystko się stanie łatwiejsze, bo tam sama wpisujesz tylko ilość mięsa, jakie chcesz dodać, a ilość suplementów on Ci wyliczy - potem zobaczysz czy nie ma niedoborów - przydatne narzędzie. :ok: Na początek możesz też użyć jakiegoś gotowego przepisu, ja tak zrobiłam. :) To nie jest takie trudne do opanowania, nie martw się. :ok:

Koczi pisze:przechodzimy przypadkiem i krzyczymy dzień dobry!

jaaaaki przepiękny tygrysek :1luvu: :1luvu:

Witamy nowego gościa. :1luvu: I zapraszamy do podczytywania wątku. :D

No, to teraz lecę do Waszych kociastych. :ok:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pt sie 31, 2012 13:44 Re: Jego Wysokość Malagito :)

solarie pisze:
Wyga pisze:No przecież zawodowy model z Niego jest! Potrzebujecie może agenta? 8)

Jak coś ruszy to zgłosimy się do Ciebie o poprowadzenie jego kariery. 8)


Się polecam 8)

W sprawie BARF pójdzie priv, jeśli pozwolisz :)


Kota rozstrojonego masz, powiadasz. Niestety, zauważyłam, że jak raz się wstanie wczesnym rankiem to kotom zdecydowanie to odpowiada i nie chcą z tego zrezygnować.

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 31, 2012 13:47 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Cześć my wlasnie lecimy do weta na szczepienie i wlecielismy sie przywitac:))

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 31, 2012 13:57 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Wyga pisze:
solarie pisze:
Wyga pisze:No przecież zawodowy model z Niego jest! Potrzebujecie może agenta? 8)

Jak coś ruszy to zgłosimy się do Ciebie o poprowadzenie jego kariery. 8)


Się polecam 8)

W sprawie BARF pójdzie priv, jeśli pozwolisz :)


Kota rozstrojonego masz, powiadasz. Niestety, zauważyłam, że jak raz się wstanie wczesnym rankiem to kotom zdecydowanie to odpowiada i nie chcą z tego zrezygnować.

Jasne, pisz. :ok: Przy czym ja też jestem nowicjuszem, jeśli chodzi o BARFa - Malaga kończy dopiero spożywać pierwszą mieszankę. :wink:
Co do tego wstawania, podejrzewam, że kilka dni będzie nas tak teraz wcześnie budzić, a potem wróci do starego trybu jak zobaczy, że nie wstajemy razem z nim.

Lilka Mrau pisze:Cześć my wlasnie lecimy do weta na szczepienie i wlecielismy sie przywitac:))

Witam. :1luvu: Powodzenia życzę w takim razie, niech Złoś się wzorowo zachowuje. :ok:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pt sie 31, 2012 14:02 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Natomiast przed chwilą wszedł do mojego pokoju tata z tekstem, że on naszego kota sprzedaje, bo tak dalej być nie może, po czym zaprowadził mnie do swojego pokoju - Malaga oczywiście wszedł do poszewki w jego pościeli i zdecydowanie odmawiał wyjścia stamtąd mimo solidnych argumentów taty, że on by się chętnie na tym łóżku położył. :twisted:
Z tym sprzedaniem tata oczywiście żartował, Malagito to jego wierny przyjaciel - tata jest jedyną osobą w domu, której kot nie gryzie chociażby nie wiem co. :wink:

Natomiast jak zajrzałam do tej poszewki na kota, to aż mnie zmroziło - patrzę, a on coś memła w buzi. Chwyciłam go, otworzyłam mu paszczę, a tam guzik (na szczęście duży)! :strach: Otóż kociszcze nie mogło się przecisnąć do środka poszwy, bo przerwy między guzikami są węższe niż w mojej pościeli, więc co zrobił? Odgryzł guzik, żeby powiększyć dziurę i wtedy dopiero wlazł, a tata nie zauważył tego braku. :strach:
Jak z tym kotem trzeba uważać, no naprawdę. 8O

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pt sie 31, 2012 14:36 Re: Jego Wysokość Malagito :)

solarie pisze:Natomiast przed chwilą wszedł do mojego pokoju tata z tekstem, że on naszego kota sprzedaje, bo tak dalej być nie może, po czym zaprowadził mnie do swojego pokoju - Malaga oczywiście wszedł do poszewki w jego pościeli i zdecydowanie odmawiał wyjścia stamtąd mimo solidnych argumentów taty, że on by się chętnie na tym łóżku położył. :twisted:
Z tym sprzedaniem tata oczywiście żartował, Malagito to jego wierny przyjaciel - tata jest jedyną osobą w domu, której kot nie gryzie chociażby nie wiem co. :wink:

Natomiast jak zajrzałam do tej poszewki na kota, to aż mnie zmroziło - patrzę, a on coś memła w buzi. Chwyciłam go, otworzyłam mu paszczę, a tam guzik (na szczęście duży)! :strach: Otóż kociszcze nie mogło się przecisnąć do środka poszwy, bo przerwy między guzikami są węższe niż w mojej pościeli, więc co zrobił? Odgryzł guzik, żeby powiększyć dziurę i wtedy dopiero wlazł, a tata nie zauważył tego braku. :strach:
Jak z tym kotem trzeba uważać, no naprawdę. 8O



100% tygrysek :ryk: Kubuś jak był mały to obgryzał guziki od pościeli. Do poszewek u mnie nikt nie włazi, jedynie Kubuś lubi wskakiwać pod prześcieradła i kołdry jak rozkłada się spanie. Tofi z kolei wskakuje pod kołdrę i fragment łapie w zęby. Myśli że to zdobycz 8)
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt sie 31, 2012 14:44 Re: Jego Wysokość Malagito :)

solarie pisze:Natomiast jak zajrzałam do tej poszewki na kota, to aż mnie zmroziło - patrzę, a on coś memła w buzi. Chwyciłam go, otworzyłam mu paszczę, a tam guzik (na szczęście duży)!



8O Zawał na miejscu!

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 31, 2012 14:47 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Dobrze, że nie połknął. 8O
Oj Malagito nie stresuj tak Dużej. :twisted:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt sie 31, 2012 14:52 Re: Jego Wysokość Malagito :)

No właśnie, dobrze, że te guziki od pościeli są dość duże, bo naprawdę. 8O Chyba będę musiała pomyśleć o poszewkach na zamek...

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 20 gości